Książka jest bardzo dobra, ale nie dla początkujących "szambonurków" (...)
Odniosłem wrażenie, że nie wiesz do kogo piszesz (...)
Myślę, że nie należy tej wypowiedzi traktować personalnie. Ja przynajmniej nie potraktowałem jej, jakby była adresowana do kogokolwiek z nas.
W tym wszystkim warto zwrócić uwagę na fakt, że kopiowanie tej książki, zamiast jej kupowanie jest oczywiście naganne i zdaje się, że to właśnie chciały wyrazić wypowiadające się osoby. Pomijając fakt, że jest to nieetyczne, to nam nurkom powinno szczególnie zależeć, żeby tego typu książki sprzedawały się jak najlepiej. To oczywiste - jeżeli nie ma popytu, nie ma też podaży, a jeżeli to nie nurkowie mieliby takie książki kupowować, to kto?
Jeżeli natomiast chodzi o mertyoryczną zawartość książki, cóż nie znam takiego podręcznika, który byłby jednocześnie kompendium wiedzy specjalistycznej (wręcz technicznej), podanej w sposób zrozumiały dla laika (w dodatku humanisty :wink: ), a w dodatku przy tak niewielkim nakładzie (bo wątpie, żeby można było go porównywać do nakładu dowolnej części np. Harry'ego Potter'a) kosztowała niewiele :roll: .
Nie miałem jeszcze okazji zagłębić się w lekturze nowego wydania Krzyżaka, ale też myślę, że realia naszego rynku księgarskiego są takie, że w najbliższym czasie na pewno nie ukaże się nic, co mogłoby z nim konkurować. I już na pewno nie będzie tańsze. W dodatku znam popularność i niewątpliwą renomę poprzedniego wydania. Dlatego tym, którzy są zainteresowani tą tematyką również doradzałbym jej kupno, ale nie jako "jedynej słusznej" pozycji, ale jako jednego z wielu źródeł wiedzy głębszej niż ta, przekazywana na kursie podstawowym. W końcu to właśnie korzystanie z wielu źródeł, a nie jednego kompleksowego (jak chciałyby niektóre organizacje) rozwija nas najbardziej efektywnie.
Oczywiście krytyka jest jak nabardziej wskazana, zresztą tak na prawdę jaka książka nie jest od niej wolna? Jak wspomniał Jacek - nie ma rzeczy doskonałych, a na pewno lepiej będzie dla nas i naszego nurkowania, jeżeli ją przeczytamy, niż jeżeli mielibyśmy jej nie ruszyć wcale.