(przede wszystkim solidny i tani)
Nie pamiętam, który w końcu serwis wybrał Darek (chyba Mbike), ale tani to on się nie okazał. Koszt naprawy przekroczył 400 zł, a dla porównania warto wyjaśnić, że rower kosztował ok. 1100 zł. Głównym problemem był przeskakujący łańcuch. Jeśli czegoś nie pominąłem, to wymienione zostało: całe tylne koło z wyjątkiem opony (obręcz komorowa, piasta, kaseta, dętka), oczywiście łańcuch, przednie zębatki, korby i różne drobiazgi jak linki przerzutek. Wszystko z górnej półki - piasta Deore, korby Alivio, czyli kilka klas wyżej niż reszta osprzętu roweru. Serwisant miał zresztą ochotę wymieniać wszystko z wyjątkiem ramy. Największą ciekawostką jest, że do 7-mio biegowej przerzutki została założona kaseta o ośmiu zębatkach, więc jedna jest skazana na dożywotnią bezczynność. Widocznie 7-mio biegowa kaseta była zbyt tania w ocenie serwisanta. :?
Jeśli Darek napisze dokładnie, który to serwis, to polecam wykazywać się w nim dużą ostrożnością i asertywnością odnośnie tego co chcemy wymienić i ile to będzie kosztowało.
Serdecznie pozdrawiam.