nie wiem co miala, ale pewnie odeszlo razem z nia... najwyrazniej alter ego nie bylo jej w stanie zastapic jej partnera!
a tak na serio, to podczas wiekszosci nurkowan nic sie nie dzieje nadzwyczajnego (na szczescie), wiec mogloby sie wydawac, ze partner nie jest konieczny, ale co gdy akurat sie przytrafi?? dlatego nurkowanie partnerskie jest bezwzgledna koniecznoscia! (oczywiscie na poziomie rekreacyjnym, na ktorym funkcjonujemy)
w dodatku wyglada na to, ze miala nowy sprzet, ktorego nie znala "Chciała wypróbować, swój własny sprzęt.", wiec takie postepowanie jest tym bardziej totalna glupota!