Jak juz kilka dobrych lat pracuje na Wisle i przy kazdej wiekszej wodzi mowi sie o kanale ulgi.Nawet za dwadziescia lat, liczac od dzis nie zrobia tego kanalu. Nie ma kasy na poglebienie koryta Wisły. Wazniejsza inwestycja jest dokonczenie Swinnej Poreby i zrobienie kolejnego stopnia wodnego ponizej Przewozu. Nie wspomne juz od odmuleniach awanportow przy sluzach, i uzupelnieniu oznakowania szlaku.
Jesli chodzi o Zakrzówek to prawdopodobnie poziom wody spadl by o kilka metrow. Wszystko zalerzy jakie sa zdolnosci filtracyjne tych wapieni itp. Mamy moze hydrologa na pokladzie ?!.