komputery suunto

[IWAN]

Polecam poważne szkolenie gdzie nauczysz się planowania dekompresji w głowie . Przydatny jest także Decoplaner lub V planer do planowania powierzchniowego. Komputery na rękę w tym przedziale cenowym są poprostu głupie więc niema sensu ładować w nie kasy lepiej ją zainwestowac np w porządne skrzydło lub jakiś inny sprzet. Oczywiście zakładam że nurkujesz w twinie. Jak już uparłeś się na komputer to wybierz ten który oferuje najwięcej za jak najmniejszą cenę . Na deepstopy nie patrz bo nurkowań na których rzeczywiście są potrzebne deepstopy nigdy nie będziesz wykonywał na komputerze. W prostych nurkowaniach typu głębokie powietrze poprostu przestrzegaj prędkości wynurzania stawaj w połowie głebokosci a potem w połowie połowy i masz deepstopy z sunto. Zagadnienie deepstopów jest szersze i sa różne sposoby na ich wykonanie. dlatego trzeba usupełniać wiedzę i myśleć pod wodą planując głebokie przystanki trzeba także każdorazowo przeliczyć sobie gazy. Zamiast ładować kasę w prostackie komputery i łudzić się że nurkowanie według komputera gwarantuje ci bezpieczeństwo i optymalne odsycanie  [-X

[Tomek Tatar]

+ mają funkcję deepstopów

Deepstopy w komputerze to raczej wada niż zaleta, bo bez problemu można je sobie wyznaczyć w głowie, a jak komputer wyznaczy takowy metr niżej lub wyżej niż byśmy chcieli to tylko problem. A co jak dwóch partnerów ma różne komputery, które po swojemu wyznaczą deepstopy na różnych głębokościach...

odnośnie dipstopów. to w sunciaku są tak prostackie że średnio inteligentny szympans sam sobie je wyliczy

Deepstopy ze swojej zasady są prostackie, bo albo:
- wg Pyle'a: 2 minuty co połowę wynurzania
- wg GUE: wynurzanie 3 m/min
Każdy bardziej zaawansowany profil wynurzenia np. Buhlmann + gradient factors, to już normalne przystanki dekompresyjne, tylko bardziej konserwatywne.

Serdecznie pozdrawiam.

[IWAN]

Jeszcze w temacie dodam że trzeba odstać ten przystanek co do sekundy. Bo Sunciak to sie jeszcze potrafi na ciebie obrazić i wrzucić ci errora na powierzchni wic musisz się zjednoczyć ze swoim cudownym komputerem bo jak nie to kara i masz zakaz nurkowania :mrgreen:

[Tomek Tatar]

To co polecasz do nurkowania, głownie na powietrzu, poza digitalem? Pytam, bo przymierzam się do kupna...

Kryteria, które są dla nas ważne, to kwestia osobista. Ja wybrałbym najtańszy komputer, który:
- loguje nurkowania z profilami i pozwala ściągnąć do peceta
- nie wyłącza się po pominięciu dekompresji jak Aladin, tylko np. przechodzi w tryb głębokościomierza
- ma dźwiękową sygnalizację przekroczonej prędkości wynurzenia itp
- ma funkcję nitroksu (ostatecznie, choć właściwie nie wiem po co mi)

Serdecznie pozdrawiam.

[nataniel]

np Gekko?

[Tomek Tatar]

np Gekko?

Nie analizowałem jego możliwości, jeśli ma to co powyżej, to tak. No, może jeszcze jakieś podświetlenie by się przydało... No i kwestia osobista, czy wolimy duży komputer jak Gekko, Vyper, czy zegarkowy jak np. Mosquito.

[ARTUR]

Tak jak poprzednicy - deepstopami w komputerze nurkowym nie ma sie co rajcować!
Natomiast RGBP w Vyper czy gekko jest podobno jakis okrojony.
Model dekompresyjny napewno bardzo bezpieczny (stosując oczywiście zasady dobrej praktyki nurkowej  dla przeciętnego amatora, przytrzyma Cie odpowiednio długo pod wodą co mi sie zdarzyło przy zwiększeniu stopnia bezpieczeństwa i siedziałem pod wodą ok. 10 min dłużej niż inni stosujący nieco starsze Uwatecki  

Dużo osób stosuje Vypery (mój ponad 2 lata w użyciu, Error nigdy mi nie wyskoczył mimo eksperymentów), rzadko się w nich coś psuje. Wkurza natomiast jedna rzecz ! - po przelaczeniu w tryb gauge nie mozna nurkować 48 h by móc z powrotem wrócić do trybu podstawowego (czy jakoś tak to było..).

Według mnie lepszy Vyper niż Gekko, zwłaszcza ze tego pierwszego można teraz łyknąć za małą kase.