Autor Wątek: Bałtyk - Jan Heweliusz wrak na 27 m  (Przeczytany 5275 razy)

Offline Tomek Tatar

  • Kadra
  • *****
  • Wiadomości: 1478
    • Zobacz profil
    • http://nurkowanie.tomasz-tatar.pl/
(Bez tematu)
« Odpowiedź #10 dnia: 24 Wrzesień 2008, 09:35:21 »
Cytat: "Sylwek"
To co pociąga w "nowych" wrakach wrakowych wymiataczy, to łupy. Osobiste rzeczy ofiar. Zwykłe z nich hieny cmentarne.
Zdefiniuj może termin "wrakowi wymiatacze", bo niektórzy mogą się obrazić za niesłuszne oskarżenia.

Cytat: "Sylwek"
Pytacie kiedy jest już ten czas... sami odpowiedzcie sobie na to pytanie zgodnie z własnym sumieniem.
I tak niech pozostanie. Dość już w naszym kraju zakazów i ograniczeń nurkowania w morzu, abyśmy sami sobie jeszcze kolejne wprowadzali.

Cytat: "lukaszw28"
wydaje mi sie ze najistotniejsze jest dlaczego giną tam nurkowie, i glowną myśla tego tematu powinno być dlaczego istnieje takie zagrozenie i w wypadku ktorym podalem na forum pozostala grupa nie byla w stanie odnalezc zagubionego kolegi , pytanie dlaczego ?!

Dlatego, że przeciętny nurek "open water", nawet P3 czy instruktor, nie jest przygotowany do nurkowania w przestrzeniach zamkniętych i najczęściej o tym nie wie. A zasady bezpieczeństwa nurkowania w przestrzeniach zamkniętych są znane od ok. 30 lat: poręczówka, 3 źródła światła, 2/3 gazu na powrót, specjalistyczne szkolenie, bezpieczny sprzęt.

Serdecznie pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 1970, 01:00:00 wysłana przez Tomek Tatar »
Tomek Tatar

Offline IWAN

  • Zarejestrowani użytkownicy
  • *
  • Wiadomości: 615
    • Zobacz profil
    • http://www.alpintech.pl/index.php?d=katalog&k_id=32
(Bez tematu)
« Odpowiedź #11 dnia: 24 Wrzesień 2008, 09:36:12 »
Dokładnie wszystkie ciała z tamtąd zostały usunięte przez wojsko zaraz po katastrofie i większość leży na cmentarzu i tam należy wspominać zmarłych. Jak ktoś zginie w wypadku samochodowym to miejscem trzci jest szrot samochodowy #-o W tunelu pod Mount Blanc zgineło więcej osób i co mam teraz jeździć na około bo tam ludzie zgineli. Nie popadajmy w paranoje. A co sie stało na heweliuszu to wie tylko topielec i jego koledzy.Koledzy prawdy nigdy nie powiedzą bo im prokurator zrobi z dupy jesień średniowiecza  :mrgreen:  Natomiast rozmontował mnie na atomy w telewizji kapitan łodzi z której nurkowali stwierdzeniem że czuje się współodpowiedzialny za śmierć nurka. Co on go tam do tej ładowni bosakiem wpychał  ](*,)
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 1970, 01:00:00 wysłana przez IWAN »
Kontakt 609-207-256 lub biuro@alpintech.pl

Offline Iron

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 764
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
  • Stopień nurkowy: M1
(Bez tematu)
« Odpowiedź #12 dnia: 24 Wrzesień 2008, 10:44:57 »
Nowe fakty - tu

Cytuj (zaznaczone)
Wiele wskazuje na to, że do tragedii przyczynił się mazut zalegający w siłowni


Ja mysle, ze jednak inna byla przyczyna tragedii...
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 1970, 01:00:00 wysłana przez Iron »
/Tomek
tel. 728401279

Offline IWAN

  • Zarejestrowani użytkownicy
  • *
  • Wiadomości: 615
    • Zobacz profil
    • http://www.alpintech.pl/index.php?d=katalog&k_id=32
(Bez tematu)
« Odpowiedź #13 dnia: 24 Wrzesień 2008, 11:23:33 »
Może być że mazut wielokrotnie juz sie na mnie rzucał taki mazut. Płyniesz sobie spokojnie a tu mazut chyc na ciebie . Najgorzej jak ci ręce wykręca albo wciaga głaębiej, zalepia maske i latarki. Ale na kursie wrakowym u Kurka jest szkolenie jak sie obronić przed mazutem  :wink:
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 1970, 01:00:00 wysłana przez IWAN »
Kontakt 609-207-256 lub biuro@alpintech.pl

Offline neuro

  • Zarejestrowani użytkownicy
  • *
  • Wiadomości: 98
    • Zobacz profil
(Bez tematu)
« Odpowiedź #14 dnia: 24 Wrzesień 2008, 12:30:04 »
Powinni zabronić produkcji mazutu! ;>
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 1970, 01:00:00 wysłana przez neuro »

Offline Rav

  • Zarejestrowani użytkownicy
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
  • Stopień nurkowy: P2
(Bez tematu)
« Odpowiedź #15 dnia: 25 Wrzesień 2008, 07:32:38 »
Wydaje mi się, że roztrząsanie etyczności nurkowania na niedawno zatopionych wrakach (szczególnie jeśli była to tragedia pochłaniająca tyle istnień ludzkich) jest czysto akademickie i nie ma najmniejszego sensu roztrząsanie tego na forum. Każdy działa w zgodzie z własnym sumieniem i nie powinno się go za to oceniać. Ja osobiście uważam, że nie powinno się dopuszczać "wycieczek krajoznawczych" do miejsc ludzkiej tragedii (nie tylko pod wodą) przynajmniej do czasu, gdy żyją uczestnicy owej tragedii, choć oczywiście nie popadajmy w paranoje typu zamknąć terminal na lotnisku, bo rozbił się tam samolot, ale jest to tylko moje zdanie i nikomu nie zamierzam go narzucać.
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 1970, 01:00:00 wysłana przez Rav »