ja byłbym zainteresowany, tyle że pytanie czy P1 na safari wystarcza całkowicie ? czy lepiej najpierw sobie P2 dorobić, jak bardziej doświadczeni koledzy poradzą ?
pozdrawiam
Kierunek St. John's jest faktycznie polecany jako pierwsze i najmniej wymagające safari. Najciekawsze nurkowania odbywają się na niewielkich głębokościach, co nie znaczy że nie można wykonać głębszych nurkowań. Zwykle nie ma tu zbyt silnych prądów, a nawet w przypadku złej pogody zawsze jest się gdzie schować z łodzią na zawietrznej raf w miejscach osłoniętych od fal. W odróżnieniu od tej wszystkie inne trasy safari wymagają już znacznie wyższych umiejętności - wrakowa ze względu na często większe głębokości i nurkowania w nieosłoniętych miejscach, Brothersy z powodu częstych i silnych prądów, oraz wszystkie parki narodowe (Brothersy, Dedalus, Zabargad, Rocky) ze wzgledu na egipskie przepisy wymagające minimum stopnia P2 lub AOWD i 50 zalogowanych nurkowań.
W listopadzie na ostatnim safari na trasie St. John's była z nami moja kursantka Veronika - która z przyczyn zdrowotnych po kursie na P1 a przed safari nie wykonała ani jednego nurkowania. Na wyjeździe zrobiła dodatkowo kurs nitroksowy. Wg. mnie bardzo dobrze sobie radziła - może wypowie się na forum o swoich odczuciach i wrażeniach z safari?
O swoich wrażeniach z południa Egiptu mogliby się wypowiedzieć również pozostali uczestnicy listopadowego safari z KRABa - majrobbi, kruczi, cyborg, wojtek, Sylwek, Tomek Tatar, Janusz Badeński, Kinga.
Część niezwerbalizowanych wrażeń Tomka Tatara mozna zobaczyć tu:
http://picasaweb.google.com/tomasz.tatar/StJohnSPod#i tu:
http://picasaweb.google.pl/tomasz.tatar ... rw7ZbjtwE#Mam nadzieję że nie naraziłem się Tomkowi podając te linki, ale zdjęcia - szczególnie te spod wody są świetne.
Stopień P2 na kierunku St. John's rzeczywiście nie jest potrzebny. Natomiast, ponieważ są to jednak nurkowania w morzu, przydatne jest choć trochę obycia okołonurkowego, obycia z wodą i odrobina kondycji. Żeby:
- potrafić zawalczyć z prądem lub falą
- szybko zanurzyć się po skoku z pontonu
- zapakować się na ponton na średniej fali
- wejść na łódź po drabince przy średniej fali
- wejść z łodzi na ponton lub z pontonu na łódź przy średniej fali
(...) przy średniej fali
a jak jest duza fala to co sie robi? czeka sie az bedzie srednia?...
Tu zgadzam się z Tomkiem tylko częściowo - oczywiście umiejętności, o których pisze są jak najbardziej potrzebne - tylko skąd je mają wziąść osoby po kursie P1? Na kursach tego nie uczymy ponieważ nie mamy takiej możliwości ze względu na warunki w jakich szkolimy. Kursanci szkoleni na obozie nurkowali chociaż z pontonu, ale ci którzy zrobili kurs weekendowo na Zakrzówku nawet nie wiedzą co to jest zodiac ;-) Dlatego uważam, że właśnie safari na St. John's pozwala na nabycie tego "okołonurkowego obycia" w sposób najbardziej sprzyjający. A jeszcze lepszym sposobem byłaby tradycyjna Krabowska morska wyprawa na klubowych pontonach - prawda Sylwek? :mrgreen:
Wracając do tematu safari St. Johns - jeśli ktoś przed podjęciem decyzji o wzięciu udziału w tej eskapadzie chciałby zobaczyć jak takie safari wygląda służę swoimi filmami z poprzednich wyjazdów (ostatni nie jest jeszcze zmontowany). A może dla zainteresowanych zrobić jakieś spotkanie na którym bywalcy safari mogliby się podzielić swoimi doświadczeniami?
Pozdrawiam - GUNIO