po przeczytaniu powyzszego postu musze zlozyc pewne oswiadczenie
oto ono: w zwiazku z notorycznymi przypadkami wadliwego sprzetu wykorzystywanego przeze mnie (niktorzy twierdza, ze to przeze mnie sie psuje, ale to bym musial miec strasznego pecha
) oglaszam, iz nie bedzie to w zaden sposob przeze mine refundowane
to tak tylko, gdyby jakies niejasnosci byly
[ Dodano: 2004-12-11, 12:49 ]czuje, ze musze tu cos napisac!
[ Dodano: 2005-01-06, 23:27 ]cos mi tu znowu dynamika dyskusji spadla...
to nappisze moze, ze kupilem sobie ostatnio spodnie narciarskie, ale mialy popsuty guzik w rozporku (na szczescie sa dwa
)
w Nowy Rok wstaalismy o 7 zeby sobie pojezdzic na nartach, ale niestety byla odwilz i sie rozpadalo i nic z tego poswiecenia nie wyszlo (tak mi sie wydaje, ze to wlasnie ja mialem taki wplyw na ta pogode)
jakos nie moge sobie przypominec wiecej ciekawych przypadkow, ale to pewnie dla tego, ze jestem strasznie zmeczony i niewyspany