Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - GUNIO

Strony: 1 [2] 3 4 ... 7
11
Forum ogólne / Zmarła Elżbieta Solarz
« dnia: 20 Czerwiec 2010, 18:44:28 »
Właśnie dostałem smutną wiadomość - wczoraj zmarła Ela Solarz, żona wieloletniego prezesa KRABA Janusza Solarza. Przez wiele lat związana z klubem nie tylko za pośrednictwem męża, uczestniczka wielu klubowych obozów, wyjazdów...

Msza Św. będzie o godzinie 15:00 w kościele przy Rynku w Skawinie.

12
W związku z rezygnacją kilku osób, które już opłaciły wyjazd pojawiła się możliwość naprawdę taniego tygodniowego wyjazdu nurkowego do południowej Norwegii. Wyjazd organizowany jest przez mojego dobrego znajomego a zakwaterowanie będzie w znanej wielu osobom przynajmniej ze słyszenia osadzie Bu u wejścia do Jossingfiordu, w super wyposażonych 10-osobowych hyttach których właścicielką jest również dobra znajoma - Polka - Majka Bu.

Wyjazd już w najbliższy piątek - niestety pokrywa się z klubowym wyjazdem do Chorwacji na który już wcześniej zgłosiłem swój akces. W przeciwnym wypadku z wielką chęcią po raz czwarty odwiedziłbym Bu. Jeśli chodzi o nurkowania, to bogactwo życia pod wodą nie ustępuje, a często nawet przewyższa to co można zobaczyć w Chorwacji. Temperatura wody ze względu na opływający brzegi Golfstrom jest znacznie bardziej przyjazna niż np. na Zakrzówku - kiedyś w kwietniu prowadziłem tam kurs na P1 - kursanci nurkowali w piankach i nie narzekali. Ale oczywiście suchacz pozwoli na znacznie bardziej intensywne nurkowanie. Położenie osady umożliwia nurkowanie tak w morzu wśród alg jak i w fiordzie przy pionowo opadających na znaczne głębokości skałach. W sąsiednim Flekkefiordzie znajduje się pięknie zachowany wraz z frachtem wojenny wrak - kiedyś udało mi się na nim zanurkować ale obecnie nie wiem czy jest to możliwe. Ze względu na charakter nurkowań preferowane są osoby z przynajmniej P-2.

W cenie ok. 1450 zł przejazd autokarem, prom, zakwaterowanie i ładowanie butli. Sprzęt i wyżywienie należy zabrać ze sobą. Wędkarze i podwodni łowcy z kuszą prawdopodobnie będą mogli się wyżywić rybami - o tej porze roku powinno być ich tam mnóstwo, choć czasem zależy to od wiatrów/temperatur.

W przypadku zainteresowania wyjazdem proszę o pilny kontakt ze mną - tel. 602-557212

Pozdrawiam - GUNIO

13
Hajdpark /
« dnia: 19 Maj 2010, 00:07:37 »
Cytat: "Cyborg"
Cytat: "Bartolomeo"
nieźle nakręcone, normalnie da się uwierzyć że to prawda ;)
Bartolomeo, poczytaj sobie coś więcej na temat cieczy nie-newtonowskich...


Może by do basenu na Wisle dosypać trochę skrobii?
http://www.youtube.com/watch?v=NfM2OAv5 ... re=related

14
Hajdpark /
« dnia: 18 Maj 2010, 23:21:12 »
Cytat: "Bartolomeo"
nieźle nakręcone, normalnie da się uwierzyć że to prawda ;)


Oczywiście wszyscy wiemy, że jest to sprzeczne z prawami fizyki ;-)
Szkoda tylko że ci chłopcy z reklamy HI-TECa, podobnie jak ta jaszczurka nie wiedzą że jest to niemożliwe ;-) http://www.youtube.com/watch?v=45yabrnr ... r_embedded

15
Hajdpark / Biegiem na nurkowanie
« dnia: 17 Maj 2010, 22:37:46 »
Trochę ćwiczeń i może można by z twinem ;-)

http://www.dailymotion.pl/video/xd9xg3_ ... ring_sport

Pozdrawiam - GUNIO

16
Sprzęt / MARES MORHOS TWIN
« dnia: 12 Maj 2010, 00:46:28 »
Cytat: "Cyborg"
Popytaj Gunia - on w tym (razem z żoną) pływa i bardzo sobie chwali. Ponoć genialna sprawa przy filmowaniu pod wodą.

Sprostowanie: Ja w tym pływam sam! Ulka pływa w swoim Maresie Morphosie Twinie ;-)
A podczas filmowania i fotografowania faktycznie rewelacja!

Cytat: "Cyborg"
Jak dla mnie to zbyt skomplikowane i precyzyjne, zeby mogło niezawodnie działać, o czym przekonałem sie onegdaj w Egipcie.

To jest jak z samochodami z automatyczną skrzynią biegów. Podobno strasznie skomplikowane i drogie w eksploatacji itd..., a kto się na takie auto przesiadł już nie kupi samochodu z manualną skrzynią biegów. Wiem... bo sam już ujeżdzam trzeciego automata!
A mój jacket wtedy w Egiptowie miał już 6 lat bez serwisu - inflator miał prawo się przyciąć jak każdy. A skomplikowane to nie jest - wystarczył śrubokręt i sok z limonki by w polowych warunkach odkamienić element sterujący i jacket działa jak nowy ;-)

A wracając do systemu AIR TRIM:

Cytat: "Maniek"
Czesc  :) ,

Dowiedzialem sie od Cyborga, ze masz doswiadczenia w korzystaniu z Airtrim'a i to podobno nawet dobre :).
Interesuje mnie jakie masz odczucia w tym temacie, a szczegolnie w zakresie:
- bezpieczenstwo - czy da sie z tego korzystac jako zapasowego zrodla mieszanki  tak jak przy "zwyklym" inflatorze?
- niezawodnosc - system jest bardziej skomplikowany,
- wygoda uzytkowania,
- kompatybilnosc - czy np. wymaga dluzszego weza od inflatora?

Wszelkie uwagi mile widziane :)

Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz

Jak najbardziej pozytywne:

1) kupiłem ten właśnie jacket przede wszystkim ze względu na możliwość złożenia go w tzw. kokon - baaardzo wygodne, małe, lekkie i zwarte jak się często lata samolotem, a przy tym pełnowymiarowy, dwupowłokowy i to raczej duży worek, super wygodny zarówno pod wodą jak i na powierzchni. Próbowałem również skrzydeł, które dopiero wtedy wchodziły szerzej na rynek ale nie umywały się nawet do Morphosa. Przez moment zastanawiałem się wtedy nad inną nowością tzw. Hubem - ale ze względu na zintegrowane automaty odrzuciłem to rozwiązanie - jak się okazało słusznie.

2) AIR TRIM - niezupełnie byłem z początku do tego rozwiązania przekonany - bo to podobno i skomplikowane i wszyscy na mnie patrzyli jak na jakiegoś dziwoląga przekonując że to się nie przyjmie. Ale przypomniałem sobie, że podobne były reakcje wielu nurków na widok pierwszych kamizelek i już się nie wstydziłem, że zanurzając się nie podnoszę ręki do góry ;-)

Odpowiadając na pytania Mańka:

Nie da się z tego oddychać jako z awaryjnego żródła powietrza - ale wierz mi - w swojej długiej nurkowej karierze (poza ćwiczeniami na dawnych kursach i rozważaniami czysto teoretycznymi) nigdy się nie spotkalem z praktycznym wykorzystaniem tego zagadnienia.

Co do innych aspektów bezpieczeństwa - wspomniane zawieszenie się zaworu upustowego powoduje nagłe zrzucenie powietrza z kamizelki i trudno temu przeciwdziałać ponieważ otwierają się zarówno górne i jak i dolne zawory upustowe. Ale dla dobrego nurka nie powinien to być duży problem ;-)

Miałem kiedyś podczas kursu sytuacje awaryjną - podczas nurkowania na głębokości 40 m odjechał mi kursant, wypluł ustnik i zaczął rwać do góry. Wtedy doceniłem air trima - w ciemności, z rękami zajętymi opanowaniem spanikowanego człowieka udało mi się kontrolować pływalność - pozwolił mi błyskawicznie opróżnić kamizelkę bez szukania inflatora by przeciwdzialać zbyt szybkiemu wynurzaniu, bez zastanawiania sie w jakiej akurat pozycji się znajduję. Oczywiście pewnie ze zwykłym inflatorem też bym sobie poradził ale szukanie spłuczki czy węża od inflatora to cenne sekundy - a air trim był na miejscu.

Niezawodność - wbrew pozorom system nie jest bardziej skomplikowany od zwykłego inflatora - podobnie należy o niego dbać, najlepiej corocznie serwisować w autoryzowanym serwisie itd... Ale ja nie jestem zwolennikiem oddawania do serwisu sprawnego sprzętu i to zemściło się na mnie w Egipcie o czym wspomniał Cyborg. Efektem było zawieszenie się przycisku wypuszczającego powietrze z jacketu - ale podobna sytuacja może się zdarzyć również w zwykłym inflatorze. Jak pisałem wcześniej naprawa nie była skomplikowana - po rozkręceniu na łodzi Air Trima i przemyciu wieloletnich osadów sokiem z limonki (innego odkamieniacza, nie mowiąc o płuczce ultradźwiękowej pod ręką nie mialem) system do tej pory pracuje niezawodnie.

Wygoda użytkowania - jeśli chodzi o MORPHOSA TWINA to rewelacja. Kiedyś nieopatrznie zgodziłem się by w moim jackecie zanurkowała moja żona. Fatalna pomyłka, która doprowadziła do kolejnego sporego wydatku - Ulka od tej pory również nurkuje w takim jackecie. Kolejną zaletą jest system balastowania - poza zintegrowanymi przednimi kieszeniami balastowymi jacket posiada dwie tylne kieszenie trymujące - można do perfekcji doprowadzić swoja pozycję pod woda odpowiednio dobierając rozłożenie balastu.
Kolejną zaletą są wielkie kieszenie - mozna w kazdej z nich upchnąć po Wedze (kto jeszcze pamięta te wielkie latarki ;-). Kamizelkę można oczywiście napompować także ustami - w jednej z kieszeni jest odpowiedni wąż z zaworem jednokierunkowym.

A wygoda systemu air trim - podłącza się toto do standardowego węża szybkozłączką jak do zwykłego inflatora. Wąż przekłada się przez specjalna przelotkę, która sprawia że przylega on do worka, zmniejszając ryzyko zaczepienia lub zaplątania nie krepując w żaden sposób ruchów. Air Trim jest zawsze w tym samym miejscu, nie trzeba go szukać, zabezpieczać przed przesuwaniem, nie bez znaczenia jest równiez brak kolejnego elementu w postaci węża z inflatorem który może się gdzieś zaplątać. Air Trim zapewnia bardzo precyzyjną kontrolę nad pływalnością. Duże przyciski bezproblemowo obsługuje się nawet w grubych rękawicach. Aby zapobiec przypadkowemu naciśnięciu pracują one z lekkim oporem, nie da się również jednocześnie wcisnąć obydwu przycisków. Konstrukcja pneumatycznego mechanizmu sprawia, że powietrze mozemy dodawać i upuszczać w dowolnej pozycji. Dodatkowo jeśli ktoś jest bardzo przywiązany do tradycyjnych spłuczek to są takie dwie - dolna i górna, ale poza okresowym sprawdzaniem ich działania nie zdarza mi się ich używać.

Wady - z tego co pamiętam zarówno ja jak i Ulka początkowo mieliśmy kłopoty z przestawieniem się na inny system inflacji - ręka ciągle szukała trąby słonia. Problemem może być również nieznajomość systemu przez partnera nurkowego - prze nurkowaniem trzeba mu pokazać co to jest i jak tego użyc w sytuacji awaryjnej by nie zostawił nas pod wodą nie potrafiąc napompować naszej kamizelki. Ale i to się zmienia ponieważ coraz więcej instruktorów pokazuje swoim kursantom taki system inflacji.

Chciałbym podkreślić, że zarówno mój jak i Ulki jacket pochodzą z pierwszej generacji Air Trimów a obecnie jest produkowana chyba juz trzecia więc na pewno są jeszcze lepsze i bardziej niezawodne.

Reasumując - jak najbardziej polecam do rekreacyjnego nurkowania, dla filmowców i fotografów podwodnych oraz dla wszystkich którzy na nurkowania latają samolotem.

Uff... wyszedł prawie test morphosa i Air Trima, ale i tak pewnie na różnych forach znajdziecie wiele opinii innych użytkowników (bardziej obiektywne) i teoretyków którzy, to gdzieś u kogoś widzieli i świetnie wiedzą...

Pozdrawiam - GUNIO

17
Jeśli ktoś nie pojechał na klubowy wyjazd na St. Johns i teraz żałuje spotkań z rakinami i mantami - to jest okazja!

Z powodów osobistych z wyjazdu musi zrezygnować mój przyjaciel i dawny Krabowicz - Marcin Olesiński. Dlatego chciałby odsprzedać swoje miejsce - kontakt telefoniczny do Marcina 601 460 459. Na jego prośbę zamieszczam poniższą informację:

Safari nurkowe w Egipcie: Safari St. John's (Deep south) 23-30.04.2010
Cena: 3990 zł = Nitrox GRATIS ! > Cena z przelotem, wylot z Krakowa lub po wcześniejszym zgłszeniu z Warszawy

W trakcie safari możliwość zrobienia kursów  AOWD, specjalizacje: Nitrox, nurkowanie głębokie, nocne    

Łódź: Sun Shine

Termin: 23-30.04.2010; Ilość miejsc 0

Cena zawiera:
zakwaterowanie na łodzi w kajutach z łazienkami
butle, balast, oraz polskiego  przewodnika,
nielimitowanie nurkowania
nitrox dla posiadających uprawnienia  
pełne wyżywienie i napoje bezalkoholowe,
wszystkie  transfery w Egipcie

Cena nie zawiera:
ubezpieczenia nurkowego
wizy egipskiej (15 USD),
wypożyczenia dodatkowego sprzętu
napiwku dla załogi
dodatkowych szkoleń nurkowych

Ramowy plan safari

Dzień 1- Przylot z Polski. Transfer na łódź do Hamaty
Dzień 2 - wypłynięcie z portu, check dive Shaab Hamam, Satayah south, rejs na St. Johns
Dzień 3 - Habiley Ali, Um el Eroug, Dangeraous reef
Dzień 4 - Habiley Ali, Big Gotta, Erg Abu Baslla,
Dzień 5 - Small Gotta, Um el Khararim, Sernaka island
Dzień 6 - Foury Shoal - Claudia, Malahai, Small Satayah Gotta
Dzień 7 - Abu Galawa Big, Abu Galawa Small transfer do Hurghady, wylot do Polski

LODZ M/Y SUN SHINE

20 miejsc
Materiał: drewno
Długość: 30 m
Szerokość: 7,5 m
Kabiny: 10 x 2 os z centralną klimatyzacją, łazienkami i wc
Salon: z klimatyzacją, bar, TV & DVD
Pokład słoneczny: dużo miejsc siedzących i leżących
Silnik: 2 x 425 km Mercedes
Generator: 2 x 55 kw Komenz
Kompresor: Bauer Mariner
Elektryczność: 220V, 24V and 12V
Nawigacja: Radar, GPS, VHF Sailor, Echo Sounder
Paliwo: 7 ton
Woda: 14 ton
Bezpieczeństwo: 2 x ponton ratunkowy, kamizelki ratunkowe, MFA-kit, butla z tlenem, gaśnice
Dodatkowe wyposażenie: 30 x butle 12 litrowe, 2 x zodiak, mieszalnik na Nitrox, analizator tlenowy

18
Hajdpark / Apel o pomoc dla Maksia - wpłać 1% swojego podatku
« dnia: 08 Luty 2010, 13:11:17 »
Witajcie,

   Może troszkę nietypowa prośba jak na forum klubowe - ale, pewien związek z KRAB-em istnieje.

   Otóż podczas klubowego wyjazdu na Murter w 2007 roku, byli z nami nasi serdeczni znajomi - Sylwia i Maciek Majkowscy z dwójką dzieci. Maciek nawet spróbował nurkowania na intro z Jackiem Zacharą.

   Dokładnie w 9 miesięcy po tym wyjeździe przyszedł na świat Maksymilian. Byłaby to dla rodziców dwójki starszych dzieci wspaniała pamiątka cudownego wyjazdu - gdyby nie to, że Maksiu urodził się z wielowadziem. Ma liczne dysplazje stawowo-kostne, zwichnięte stawy biodrowe, które ze względu na dużą wiotkość nie podlegają leczeniu. Bardzo poważna wada serca, która spowodowała niedotlenienie w pierwszych godzinach życia, była operowana w 15 dobie. Skutkiem niedotlenienia jest epilepsja, która pojawiła się w 8 miesiącu życia. W trakcie leczenia farmakologicznego okazało się, że jest to epilepsja lekooporna... Większość terapii niezbednych dla rozwoju Maksia nie jest refundowana przez NFZ!

   Jeśli ktoś przejął się losem Maksia - w załączonym apelu jego rodziców jest opisana dwuletnia już walka rodziców o jego życie i jakikolwiek postęp w rozwoju, oraz sposób w jaki można mu pomóc przekazując 1 % swojego podatku na jego konto w Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą".

   Aby przeznaczyć 1% swojego podatku nie trzeba nawet dokonywać wpłaty jak to było w poprzednich latach. By wpłata dotarła na subkonto Maksia - wystarczy tylko w składanym przez siebie zeznaniu podatkowym (PIT-28, PIT-36, PIT 36L, PIT-37, PIT-38) podać wysokość wnioskowanej (zadeklarowanej) wpłaty, która nie może przekroczyć kwoty odpowiadającej 1% podatku należnego oraz dane pozwalające na właściwe zidentyfikowanie organizacji pożytku publicznego, tj. jej nazwę i nr KRS.

   Dodatkowe informacje o możliwości wsparcia finansowego dla Maksa są dostępne na stronie Fundacji „Zdążyć z Pomocą”  pod adresem http://www.dzieciom.pl/9461.

   Jeśli ktoś może pomóc w jakikolwiek sposób - nawet przekazując apel rodziców Maksia wśród Swoich znajomych - będziemy bardzo zobowiązani. Dla nas Maksiu i jego rodzice nie są osobami anonimowymi - znamy ich, chcielibyśmy im w miarę naszych możliwości pomóc i stąd m. in. ten apel na forum.

ULKA i GUNIO

19
Nurkowania, wyjazdy i imprezy prywatne /
« dnia: 09 Styczeń 2010, 20:25:41 »
Po powrocie wszystkich dopadły obowiązki i brak czasu ale oto kolejny wyjazdowicz - Krzysztof udostępnił swoje fotki z jesiennego safari http://www.criso.webd.pl/egipt/Egipt%20 ... index.html
Dziękujemy Krzyśkowi i czekamy na pozostałych fotografów!

20
Forum ogólne /
« dnia: 19 Grudzień 2009, 00:10:04 »
Cytat: "ARTUR"
Tomkowi chodzi o coś takiego:

http://www.ogrzewacze.net/details.html?id=26

Sam użytkowałem taki ogrzewacz nie raz, podczas nurkowania jak i innych akcji outdoorowych.
Do ogrzewania dłoni możesz zastosować jakiś niewielki.
Wadą jest krótki okres grzania: 2-4 godziny ale za to można wykorzystywać wielokrotnie.


Pozdrawiam serdecznie


Również ich używałem, jednak nieco mniejszych ok. 7 x 10 cm - ale ich czas efektywnego wydzielania ciepła w naszych warunkach to było ok 20-25 minut. Oczywiście dobre i to, ale bardziej był to gadżet niż użyteczne od wodą ustroistwo. Poza tym ciecz przechłodzona w wydzielając ciepło krystalizuje przez co woreczek z nią staje się sztywny i twardy - przez to może być narażony na uszkodzenie, a w rękawiczce może usztywnić dłoń. W moim przypadku "ciepłe woreczki" bardziej sprawdzały się do ogrzewania zmarzniętych kursantek po wyjściu z wody  :mrgreen: Ich wdzięczność była bezcenna - ale to bardzo dawne czasy kiedy byłem kawalerem i jeszcze chciało mi się nurkować zimą w naszych wodach  :D

Strony: 1 [2] 3 4 ... 7