Rozumiem, że sporo z was jednak robi te przystanki i teraz pytanie ilu z was tak naprawdę lepiej się czuło po nurkowaniach z deepstopami, albo gorzej bez nich?
Nie mam jakoś bardzo dużo głębokich nurkowań ma koncie ale odkąd pierwszy raz usłyszałem o deep stopach Pyle'a staram się je stosować i jest mi lepiej po nurkowaniu.
Nie boli mnie głowa, nie chce mi się tak spać.
korporacje podchwyciły temat ubrały to ładnie w propagandowy język korzyści, ruszyła cała machina i teraz wszyscy wierzą, że tak ma być bo mój komputer tak pokazuje
.
W wiekszości komputerów (chyba) można deep stopy wyłączyć ale jak mi na tym forum kiedyś powiedziano: "lepiej mieć i wyłączyć niż nie mieć".
Wracając do głównego tematu...
Niedawno miałem podobny dylemat co do komputerów.
- Zoopa odrzuciłem za brak podświetlenia. Uważam, że to obowiązkowa funkcja w naszych wodach
- Na Cressi Leonardo bym się nie zdecydował, gdyż to nowy produkt. Nie wiadomo jeszcze jakie wady produkcyjne ma, nie znam nikogo kto ma komputer cressi.
- Zostaje Puck, który poważnie rozważałem jako najlepsza opcja w tym przedziale cenowym (nitrox, podświetlenie, deep stopy, uznana i sprawdzona marka).
Jednak pod wpływem wypowiedzi bardziej doświadczonych ode mnie kolegów instruktorów odrzuciłem wszystkie komputery z algorytmem RGBM (który ponoć RGBM nie jest) i kupiłem Aladina 2G (za 1000 zł - funkiel nówka), z którego jestem bardzo zadowolony i mam nadzieję, że będzie mi służył długo i bezproblemowo.
Pozdrawiam