Forum AKP Krab AGH
Klub => Szkolenia => Wątek zaczęty przez: Sylwek w 09 Listopad 2007, 00:57:05
-
W dyskusji o kartach nurkowań pojawiły się wątpliwości dotyczące nurkowań miedzystopniowych. Jak takie nurkowanie powinno wyglądać, z kim, kto może potwierdzić itd...
W systemie szkoleniowym CMAS elemetem szkolenia jest również staż nurkowy (nurkowania miedzystopniowe), które wykonuje się miedzy poszczególnymi stopniami. Muszą one być przeprowadzone w określony sposób, aby miały charakter nurkowań międzystopniowych.
Każda federacja CMAS ma prawo określić swoje wytyczne dotyczące szkolenia (w tym również nurkowań miedzystopniowych i kursów specjalistycznych)
KDP/CMAS - polska federacja, pod którą nasz klub podlega i wg której wytycznych szkolimy, podaje takie wymagania:
Na stopień P2:
Od chwili uzyskania stopnia płetwonurka KDP/CMAS* (P1), wykonane potwierdzone 20 nurkowań stażowych, w tym przynajmniej 10 nurkowań na głębokościach 10-20m.
Na stopień P3:
Od chwili uzyskania stopnia płetwonurka KDP/CMAS** (P2), wykonane potwierdzone 40 nurkowań stażowych na głębokościach 10-40m, w tym przynajmniej 20 nurkowań na głębokość 30-40m, z których 10 musi być wykonanych w polskich wodach.
Kto jest uprawniony do potwierdzania nurkowań stażowych?
Każdy instruktor płetwonurkowania, lub płetwonurek z kwalifikacjami przewodnika.
Potwierdza nurkowanie w Waszym logbooku swoją pieczątką i podpisem.
Osoba uprawniona do nurkowania nie musi brać udziału w akcji nurkowej. Jak to wygląda w praktyce. Np. dwie osoby ze stopniem P2 nurkują razem, a później w klubie proszą o potwierdzenie takiego nurkowania przez osobę upoważnioną. Osoba taka sprawdza parametry nurkowania, kartę nurkową itd i jeżeli nie ma wątpliwości co do przeprowadzonego nurkowania, to podpisuje nurkowania w logbooku.
Jak powinno wyglądać nurkowanie międzystopniowe?
Powinno trwać przynajmniej 30-40 minut, oczywiście jeżeli warunki na to pozwalają. Nie ma żadnych wytycznych dotyczących czasu przebywania na maksymalnej głębokości. Można na początku nurkowania osiągnąć maksymalną planowaną głębokość, a później nurkować już płycej.
Nurkowania wykonane na kursach specjalistycznych, np: SS1, PL1...itd zaliczają się do stażowych.
Wszystkie nurkowania wykonane zgodnie z uprawnieniami, jeżeli zostaną potwierdzone i spełniają kryteria głębokości, czasu (nikt Was na kurs nie przyjmie z dziesięcio minutowymi nurkami) i akwenu (np. część wykonana w polskich wodach na st.P2) kwalifikują się na stażowe.
Takie nurkowania można wykonywać oczywiście z płetwonurkami każdej organizacji, zgodnie z uprawnieniami. Płetwonurkowie innych organizacji jeżeli chcą zrobić stopień w CMASie również muszą wykonać nurkowania stażowe.
A co jest niedopuszczalne?
Przede wszystkim rozpisywanie jednego nurkowania na dwa. Jeżeli wykonacie prawidłowo nurkowania stażowe, nie powinniście mieć problemów z uzyskaniem kolejnego stopnia. Jeżeli obetniecie swój staż (krótkie nurki, część rozpisana na 2 nurkowania) nie osiągniecie takiej pływalności i poziomu obnurkowania, który pozwoli Wam na zaliczenie kolejnego kursu.
-
Rekordowe nurkowania międzystopniowe znalazłem kiedyś w książeczce osoby ze stopniem P2. Miał nurka z koparek o łącznym czasie 24 min rozpisanego na 3 nurkowania. Po 8 min. nastąpiło wynurzenie, chwilka przerwy zanurzenie itd...
Poprosiłem o jego książeczkę, bo wystraszyłem się tym co robi ktoś ze stopniem P2. Nurkował tak jak słaba P1, zero kontroli nad pływalnością itd.
A w książeczce można znaleźć wiele informacji :mrgreen: z kim robił takie nurkowania i kto mu je potwierdził. U kogo zrobił stopień.
Zawsze w bazie sprawdza się przebieg szkoleń osób, które nurkują zdecydowanie słabiej niż wskazuja na to ich uprawnienia. Jest czymś normalnym, że ktoś po rocznej przerwie z podstawowym stopniem będzie miał na początku problemy i należy zrobić kilka łatwych nurkowań, ale bezpośrednio po kursie #-o wstyd dla instruktora, który tak szkoli.
Stąd też zawsze spotkacie się przed nurkowaniem z pytaniem: kiedy ostatnio nurkowaliście?
Jakie wnioski?
Uczciwe nurkowania międzystopniowe, a jeżeli z różnych względów czas nurkowania był krótszy, zrobić kilka więcej międzystopniowych.
Te 20 i 40 stażowych to tylko minimum jakie należy wykonać, nie zaszkodzi jak będzie ich kilka więcej.
Im lepiej będziecie obnurkowani przed kolejnymi kursami, tym więcej się na kursie nauczycie, a instruktor będzie mógł więcej z Wami zrobić.
Wskazana jest roczna przerwa między robieniem kolejnych stopni. Taki czas pozwoli swobodnie się obnurkować i lepiej przygotować do kursu.
PS: zawsze możecie u mnie potwierdzić nurkowania.... tylko pamietajcie o wypełnionych kartach nurkowych [-o<
pozdrowienia, Sylwek
-
Jakie wnioski?
Uczciwe nurkowania międzystopniowe, a jeżeli z różnych względów czas nurkowania był krótszy, zrobić kilka więcej międzystopniowych.
Pozwolę sobie napisać parę słów o podejściu IANTD:
Jak wszędzie, wymagane jest zalogowanie odpowiedniej ilości nurkowań przed kolejnym kursem - ale nie jest to rygorystycznie sprawdzane kartami nurkowań - wystarczy wpis w logbooku... ALE również:
Kandydat musi być certyfikowany jako .... oraz posiadać minimum 25 zalogowanych nurkowań, lub wystarczające doświadczenie w nurkowaniu dla przekonania instruktora, że student ma możliwości i wiedzę do kontynuowania szkolenia na tym poziomie;
Pozwala to instruktorowi na przyjęcie kursanta ('zdolna bestia') lub odrzucenie ('idź sobie popływać...') na podstawie jego umiejętności pod wodą!
coraz częściej, podczas wyższych kursów, przed przyjęciem na kurs odbywa się 'check dive' mający sprawdzić umiejętności kursanta.
bo przecież nasze życie zależy od tego, co umiesz, a nie jaki masz plastik.....
___
/omasz
-
Kto jest uprawniony do potwierdzania nurkowań stażowych?
Każdy instruktor płetwonurkowania, lub płetwonurek z kwalifikacjami przewodnika.
Czy to dotyczy takze osob z uprawnieniami przewodnika zdobytymi w innych organizacjach (DM)??
-
tak
-
Proponuje zernkac tutaj http://www.krab.agh.edu.pl/index.php?page=171 (http://www.krab.agh.edu.pl/index.php?page=171)
-
Dorgi Szefie Szkolenia o ile nie zgadzam sie z pomysłem wprowadzenia obowiązkowych kart dla wszystkich tak pomysł dogłebnej analizy i weryfikacji tzw "nurkowań międzystopniowych" jest jak najbardziej słuszny moim skromnym zdaniem nurek nie powinien dążyć do ilości a do jakości i długości. z rozrzewnieniem wspominam nurkowanie z Majrobim w Hermanicach gdzie po 120minutach miałem łzy w oczach z bólu, Majrobi miał P-Valve ;-) warto może też zwrócić uwage na powszechną praktykę robienia wszystkich nurkowań międzystopniowych tuż przed kursem na następny stopień, przyjeżdza sie 5 dni przed kursem i ciupie ciurkiem 20 nurów. Moim zdaniem nurkowania takie mają niewielki wpływ na podniesienie kwalifikacji kursanta ot odwalić te pół godziny i następne, choć przyznać trzeba że przynajmniej sie roznurkują przed kursem ;-)
pozdrawiam
-
Proponuje zernkac tutaj http://www.krab.agh.edu.pl/index.php?page=171 (http://www.krab.agh.edu.pl/index.php?page=171)
tebele ekwiwalentow to ja znam, chcialem tylko wiedziec co Szef Szkolenia ma do powiedzenia nt. potwierdzania nurkowan przez osoby z uprawnieniami z jego Ulubionej Organizacji Nurkowej... :D
-
Mysle, ze jego zapatrywania beda conajmniej zblizone do wytycznych KDP :mrgreen:
A linka zamiescilem pogladowo, zeby byl przy tej dyskusji :)
-
Pozwala to instruktorowi na przyjęcie kursanta ('zdolna bestia') lub odrzucenie ('idź sobie popływać...') na podstawie jego umiejętności pod wodą!
coraz częściej, podczas wyższych kursów, przed przyjęciem na kurs odbywa się 'check dive' mający sprawdzić umiejętności kursanta.
Nie ma tu żadnego konfliktu z tym co robimy lub możemy robić w Klubie/Cmasie.
Obiecuję przy świadkach, że kandydata, który przy mnie w wodach otwartych zdejmie i założy płetwy bez maski na twarzy i bez utraty pływalności i poziomej pozycji, przyjmę na kurs P2 nawet jeśli będzie mu brakowało jednego czy dwóch nurkowań międzystopniowych.
Serdecznie pozdrawiam.
-
.... przyjmę na kurs P2 nawet jeśli będzie mu brakowało jednego czy dwóch nurkowań międzystopniowych.
Serdecznie pozdrawiam.
Niezależnie od organizacji, ciekawsza byłaby możliwość nieprzyjęcia mimo wymaganej ilości nurkowań (nawet o wiele więcej) przy np. pływalności +- 5m i braku umiejętności zalania maski
Poprosiłem o jego książeczkę, bo wystraszyłem się tym co robi ktoś ze stopniem P2. Nurkował tak jak słaba P1, zero kontroli nad pływalnością itd.
Sylwek byłby spokojniejszy....
A i wypadków chyba mniej.....
-
ciekawsza byłaby możliwość nieprzyjęcia mimo wymaganej ilości nurkowań (nawet o wiele więcej) przy np. pływalności +- 5m i braku umiejętności zalania maski
No wiesz, zalać maskę to chyba każdy potrafi :mrgreen:
Przedmuchać już niekoniecznie :mrgreen:
Ale w zupełności się z Tobą zgadzam