Ok z Shumacherem mnie zazyles, ale to czym on jezdzi nazywa sie samochodem tylko umownie. Mnie chodzilo o zwyklych kierowcow czyli ktos rozwozi bulki, ktos gazety, a ktos wozi jakiegos hrabiego, a ktos jedzie z rodzina za miasto.
Dla Schumachera, wg. mnie, odpowiednikiem podwodnym bylby kapitan lodzi podwodnej, a na to rzeczywiscie trzeba miec specjalne papiery :lol: