Cześć,
Jak zapewne wszyscy już wiecie, szykują się poważne zmiany w systemie szkolenia w naszej federacji. O szczegółach mówić nie mogę, ale kto bywa przy rafie, ten wie, co w trzcinach piszczy... Jeszcze nic nie weszło, ale to już tylko kwestia czasu i raczej należy się ich spodziewać przed sezonem.
Ten rok, będzie przejściowym i będziemy mogli szkolić jeszcze wg starych zasad. I nie ukrywam, nie ma się co czaić. Trzeba zebrać 4 litery w troki i brać się w tym roku do podniesienia kwalifikacji. Szczególnie tyczy się to stopni P2 i P3.
W zeszłym roku nie udało się zebrać grupy na kurs P3 na obozie. Wg wszystkich znaków na niebie, w tym roku taki kurs się odbędzie. Może to wróżyć, że za rok ten kurs znów nie wyjdzie (w ostatnich latach zbiera się grupa co drugi rok). Nie ma się co ociągać. Jest to ostatnia szansa do postawienia kropki nad „i” w waszym nurkowym CV wg starych wytycznych. Trzy CMAS’owskie gwiazdki robią wrażenie na całym świecie. To nie jest jakiś tam stopień.
Wszystkie P2, które od kilku lat nurkują... i tak im zostało, proszę o kontakt ze mną. Najlepiej w klubie. Będziemy indywidualnie ustalać co dalej. Czasu do obozu jest sporo. Będzie możliwość podciągnięcia się pod okiem instruktora na wiosennych akcjach na Zakrzówku.
W naszym interesie jest, by jak najwięcej naszych wychowanków zdobywało najwyższe stopnie wtajemniczenia. Tak rewelacyjnej ceny tego kursu nigdzie nie znajdziecie, a szkolenie na obozie to klasa sama w sobie!
Zerknijcie jeszcze
tu Najlepsi z najlepszych. Poczet krabowskich ***
To samo dotyczy osób posiadających stopień P1. Ostatni dzwonek, by załapać się na P2 wg starych wytycznych. Obejść obligatoryjne kursy do P2, które są już przesądzone. Najbliższa okazja, to obóz krabowski.
Nie dumać zbyt wiele, kto z Was się nadaje, a kto jeszcze nie. Jesteście po Krabowskiej Szkole Nurkowej. Lejecie na łeb na szyję płetwonurków szkolonych komercyjnie. Grupa P1, która była jesienią w Chorwacji, miała porównanie. Na łodzi było sporo osób inaczej wyszkolonych. Nie mogli uwierzyć, że taki ktoś ma stopień... i to czasem nawet P2!
pozdrawiam serdecznie,
Sylwek