Siedzę w pracy i sie opieprzam popołudniową porą (nie pisałabym o tym, gdyby nie to, że mam w związku z tym czas na różne głupoty...). I tak po przeczytaniu postów pomyślałam sobie, że ograniczę wypowiedzi na forum, co co chwilę wdaję się w jakies dziwne dyskusje #-o
Nie chciałem nie docenić Twoich zdolności
#-o
Z tymi moimi umiejętnościami to była taka (być może mało czytelna, ale jednak) autoironia -> chyba nie zrozumieliśmy się
Co do rysunku to tak klikam sobie od jakiejś godziny - efekt poniżej (gdybym miała jeszcze z godzinę to myślę, że udałoby sie zrobić identyczny - trochę szkoda mi na to czasu)
Aga, nie próbój mnie wygryżć z posady klubowego rysownika
Nie śmiałabym dopuścić się takiej "zbrodni"
A w corelu to każdy średnio rozgarnięty bezrobotny potrafi.
no ja jestem właśnie z tych średnio rozgarniętych, z tą tylko różnicą, że 'robotnych' (chwilowo opieprzających się)
A tak a propos wesołej twórczości własnej, to poszukam w domu - bo cośtam kiedyś rysowałam w tematyce "okołonurkowej" - jak znajdę to zamieszczę (Może zmobilizuje to klubowego rysownika do zamieszczenia na forum chociażby "portretu barona de Coubertain'a"
)
pozdrawiam