Jest trochę patentów jakie wielu z nas stosuje ale bez sensu tak radzić wirtualnie.
W dodatku nie jesteśmy lekarzami!
Zatoki to trudny temat, jeśli coś zaczyna się dziać to trzeba jak najszybciej iść do dobrego laryngologa!
Jak raz się porządnie zatoki "zepsują" to można się z nimi bujać do końca życia (w nurkowaniu) a operacje nie zawsze pomagają! i w dodatku są totalną rzeźnią.
Zapewne nie zaszkodzi inhalacja z rumianku.
Często sprawdza się także płukanie nosa (oraz częściowo zatok) - nazywa się to "jala neti" i jest to rodzaj zwykłej higieny tego ważnego dla płetwonurka rejonu.
Nie zapominaj o czapce po nurkowaniu/basenie i dokładnym wysuszeniu głowy oraz uszu.
Zanim wbiegniesz z basenu zatrzymaj się na chwilę i ochłoń.
Twój problem to zapewne nic strasznego także bez stresów
umów się dla świętego spokoju z laryngologiem i nie szukaj pomocy u internetowych lekarzy
pozdrav
a
pees. jeśli nic nie pomoże to weź wiertarkę i dobre wiertło, nawierć dziurę we właściwym miejscu i powinno być git, ja tak pewnie niebawem zrobię... :evil: