50 wraków na 50lecie to oczywiście byłaby znacznie ciekawsza akcja, można by nawet album ze zdjęciami wydać, czego przy zdjęciach profilu z kompa zrobić się nie da
ale też się obawiam że mało realna. nawet jak miałby to być typ grupowego maratonu, to ciężko znaleźć 'w okolicy' 50 różnych dostępnych wraków.
chyba że zaliczymy wraki po imprezie w Gwarku
swoją drogą to nie spodziewałem się usłyszeć od Killera że nurkowanie na 50 m jest nudne
kto zawsze na wyjazdach najniżej łapę z kompem wciskał
Najprędzej to już 50 jezior (tzn akwenów) bylibyśmy w stanie obskoczyć, moim zdaniem pomysł fajny, mógłby być też i medialny skoro taka teraz moda. Zrobienie jakiejś dokumentacji + fotorelacje dałyby nam odświerzoną bazę polskich nurkowisk, coś czego nie raz ludzie szukają po sieci (z różnym skutkiem).
To jak, "50 jezior na 50lecie"? (Ja jestem za)