powielac e-podrecznik Martina?
W przeciwienstwie do 90% nurkujacych uzytkownikow internetu nie powielam istniejących już informacji, a powiem wam, że to okropna plaga. Praktycznie czego nie szukac, trafia się ciągle na ten sam artykuł na różnych stronach. Korzystam oczywiście między innymi za zgodą Martina z bogatej wiedzy zawartej zarówno na stronie jak i w jego autorskich skryptach, bo trudno jest opisać inaczej na przykład zagadnienie miksji, ale do wielu tematów podchodzę praktycznie, a głównym krtyterium jest przyswajalność przez typowego Pezerówkowicza Krabowicza, a nie zawarcie jak najwięcej wiedzy, która to zasada towarzyszy stronie Martina.
Poza tym e-podręcznik z uwagi na swój chaotyczną szczegółowość nie nadaje się do studiowania podstaw. Nie ma tam też kilku istotnych z punktu widzenia egzaminu na P1 informacji. Nie twierdzę, że mój skrypt będzie rewolucją, ale chiałbym, żeby po uzgodnieniu ze szkolącymi w Krabie instruktorami stanowił kompletne kompedium wiedzy wymaganej na naszych, a nie Martina kursach.
Poza tym Wojtek wyda nam to w formie książkowej z ilustracjami.