Przy obecnej aurze chyba najsensowniejszym rozwiązaniem jest schowanie się pod wodą !
Co prawda na powierzchni trzeba będzie wykonać kilka ćwiczeń nawigacyjnych ...ale wtedy wejście do wody będzie nie lada nagrodą
Plus jest też taki, że będzie można potrenować nawigację z wykorzystaniem poręczówki (taki pewnik nawigacyjny, dla "chętnych") !!! gdyż w niektórych miejscach widoczność może wynosić prawie 0 metrów !
Co do kosztów to pytaj w klubie bo niestety się nie orientuję :/ na pewno są znikome.
pozdrav
a
Pees. zawsze można też kurs zrobić w niedzielę jeśli instruktor się zgodzi.