Muszę przyznać, że wczorajszy wybór miejsca, gdzie by można było 'posziszować' nie był zbyt dobry :? ...nie wiem czy wypada się z tym ujawniać na forum, ale byliśmy w cafe nautica! rozpalenie węgielka trwało chyba z pół godz(nie przesadzam)...wiec tak na przyszłość odradzam, no chyba że weźmiecie ze sobą swoje prywatne saletrowe węgielki :mrgreen: