Tak mawiają na ten kuter, ale nie pamiętam czy tak się on nazywał...czy jego właściciel :wink:
Zdecydowanie lepsza jest w tamtym miejscu sciana, kończąca się jaskinią. Ściana opada do ok 70m, porośnięta jest przepieknymi czerwonymi gorgoniami. W dolnej części jest w niej sporo strzelin i okapów, pod którymi można zobaczyć strzępiele lub widłaki różowe. A na końcu ściany na 50m jest potężna jaskinia. Wejście obrośnięte jest gorgoniami (czerwonymi i żółtymi) oraz pieknymi gąbkami wszelkiej maści. Z jej ścian i stropów sterczą niezliczone ilości czułków langust....mmmmmniodzio :wink:
Kto by tam szedł oglądać tą kupę desek ](*,)