i tym samym przepuszczalność pęcherzyka rośnie powodując jego nasycenie
Powierzchnia rośnie jak kwadrat promienia, objętość jak sześcian.
Przez lata nie było odpowiednich oprogramowań by te mikrąkecherzyki uwzględniać w nowych modelach
Dosyć wcześnie wiedziano o pęcherzykach, lecz zajmujący się modelami nie mieli ochoty tego uwzględnić. Ile lat przebijała się prędkość wynurzania 10m/ min, mówił o tym J Krzyżak. Wprowadzenie nieliniowych ograniczeń też nie stanowiło problemu. Jakiś czas temu pojawiła się informacja o modelu dekompresji proponowanym przez JP Imberta (pracownika Comex).
http://www.plongeesout.com/articles%20p ... %2090m.pdfAle nadal wielu nawiedzonych nurków stosuje te procedury.
Bardzo proszę o nie stosowanie żadnych określeń wartościujących.
Muszę kilka rysunków przygotować, żeby dalej rozmawiać o ciekawych zagadnieniach.
cd sobota.
Przepraszam że tak długo zwlekałem, próbowałem zapytać Pawła Porębę o uściślające informacje. Nie podawał na sekcie informacji o wartości ciśnienia przesycenia dla wysokich przedziałów tkankowych, dla modelu stałej wartości ciśnienia przesycenia. Teraz również nie podał. Również nie uzyskałem takiej informacji od Leszka Nowaka ponad rok temu.
http://rebreathers.pl/forum/download.php?id=69http://rebreathers.pl/forum/download.php?id=68Pytanie do czytelników książki Pawła Poręby.
Czy jest podana wartość ciśnienia przesycenia dla azotu w 16 przedziale tkankowym ?
Czy jest równa 0,23 bar ?
Dlaczego stawiam to pytanie, bo nie uzyskałem odpowiedzi wprost.
Jeśli model stałej wartości ciśnienia przesycenia, posiada taką bądź bardzo zbliżoną wartość, to jest bardziej bezpieczny dla nurka niż model Buhlmannowski.
Jeśli nie ma tej informacji, dotyczącej różnych wartości dla różnych przedziałów, to oznacza jałową martwicę kości u użytkowników tego modelu. Jak widzimy stale przesycenie dopuszczalne jest wyższe niż w modelu Buhlmannowskim, pod powierzchnią, większość przedziałów tkankowych (od 6 do 16) ma niższe ciśnienia przesyceń niż model PP.
Uwaga wykresy są w nieco innej konwencji wykonane, aż do próżni, reprezentowanej jako
-10m słupa wody.
Model stałej wartości ciśnienia przesycenia jako model bazujący na tkankach teoretycznych, ma różne wartości ciśnień przesyceń dla różnych przedziałów tkankowych. Jest to związane z różną odpornością różnych rzeczywistych tkanek na przesycenia. Dlatego ta sama wartość ciśnienia przesycenia dla wszystkich przedziałów tkankowych jest błędna, za wysoka dla wolnych przedziałów. Dlatego w tym modelu żeby był bezpieczny musimy mieć do czynienia z rodziną stałych dla różnych przedziałów. Z dekompresją na wysokich przedziałach mamy do czynienia po nurkowaniach NDL a przed lotem samolotem, gdzie w kabinie mamy obniżone ciśnienie. Nawet w takich sytuacjach można przeprowadzić odsycanie również wysokich przedziałów, stosując czysty tlen na powierzchni. Warto znać również taką możliwość.
Czy podać przykład takiego przeliczenia ?
Model Buhlmannowski ma pewną wadę otóż występują w nim przesycenia, w niskich ciśnieniach są względnie duże. Dlatego został ograniczony zakres jego stosowania do ciśnienia atmosfery do 0,5 ata (reprezentowanej przez -5m na drugim wykresie).
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wz%C3%B3r_barometrycznyModel stałej wartości ciśnienia przesycenia w szczególności z jedną wartością lub nawet rodziną wartości, jest również nie właściwym rozwiązaniem w niskich ciśnieniach. Dużo właściwszym jest rodzina przesyceń o zerowej wartości przesycenia w próżni. Unikamy problemu wysokiej wartości ciśnienia przesycenia, gdy występuje zerowa rozpuszczalność gazu.
Tak dochodzimy do modeli nie liniowych, dzięki takiemu rozwiązaniu możemy bezpiecznie kształtować przesycenia w wysokich ciśnieniach i prowadzić dekompresję również w górskich nurkowaniach. Dla mnie jest mało ważna sprawa czy pęcherzyki zachowują się tak czy inaczej, ważne jest żeby model był zgodny z fizjologią i fizyką ogólnie znaną nauką. Żeby czas konieczny do spędzenia na przystanku wynikał jednoznacznie z działania modelu i nie było wyboru wariantu czy "esowanie" czy "arytmetyczny rozkład czasów", to szarlataneria.
pozdrawiam rc