aga napisał/a:
Dla osób młodszych
Młodszych niż co/jak/kto/ile?
Miałam na myśli tych, którzy mieli obowiązek przystąpienia do OFE (urodzeni chyba po 1968)
(zapewne kwestia dotyczy również tych starszych, którzy mając możliwość wyboru: 'jechać' wg starych zasad lub nowych – wybrali nowe i też zapisali się do OFE)
Jeśli jakimś cudem dożyję, to poproszę Cię o doradztwo...
jeśli tylko będę mogła pomóc, to pomogę
, ale... Nie wiem jak Ci to powiedzieć... bo właściwie to Ty emerytury nie dostaniesz... :wink:
Krótkie uzasadnienie (niedawno czytałam 'fajny' artykuł):
- ZUS kasy zaoszczędzonej nie ma (co wpływa, to wypływa) – i nie inwestuje.
- obecnie w Polsce mamy 13% (!) ludzi w wieku emerytalnym; prognozy mówią, że w 2020 takich ludzi będzie 25%; a w 2035 – 30% (!)
- przyrost naturalny mamy obecnie w okolicach 0% - a będzie gorzej (bo becikowe i ulga na dzieci raczej nie poradzą sobie z problemem).
- pod koniec XIX w. człowiek na ziemi żył średnio ok. 30 lat; pod koniec XX w. – ok. 65 lat; na koniec XXI w. przewiduje się że będzie to ok. 80 lat (a w krajach rozwiniętych będzie więcej)
wnioski: wydłuża się przeciętne życie człowieka -> większej ilości osób, przez dłuższy czas trzeba będzie wypłacać emerytury (do tego nie będą pracować - więc nie będzie wpływów do budżetu np. z ich podatków), będą musiały iść większe nakłady na służbę zdrowia itp. (bo ludzie starsi mają większe w tym zakresie potrzeby) itd.itd.itd.
A zus (co akurat nie ulega wątpliwości :wink: ) będzie dzielił kasę z wpływów sprawiedliwie (a ludzi w wieku produkcyjnym będzie za mało – więc wpływy będą niewystarczające) :mrgreen:
może najwyższy czas przyjąć dewizę "żyć szybko, umrzeć młodo" :wink: - czy jakoś tak...