Tu jest pewien problem. Otoz polar "nurkowy" musi miec winstoper. Polar z windstoperem + nadruk wyjdzie tyle, ze nie bedziemy w stanie sprzedac nawet 10 sztuk, co przy minimalnym nakladzie 50 sztuk kompletnie sie nie oplaca. Juz lepiej zrobic naszywki i niech sobie kazdy sam naszyje na polar. Przypuszczam, ze nie bedzie sie dalo zejsc ponizej 300 zl.
Czapeczki to juz inna sprawa, nad tym moznaby sie zastanowic, tylko czy to ma sens? Czapeczki sa malo reprezentatywne, a zeby byly porzadne, a nie takie jak ostatnio to tez trzebaby na nie wydac min 80 zl za sztuke. Myslicie, ze znajdzie sie 50 chetnych? Osobiscie uwazam, ze to sredni pomysl, ale na pewno lepszy niz polary.
Koszulka, ewentualnie kubek jest najbardziej uniwersalny (niska cena i fajny efekt), tak wiec to najlepsze wyjscie. Moznaby tez zastanowic sie nad tymi nalepkami na samochody, tylko ilu z nas je ma :/
Moznaby zrobic koszulke wyprawowa Sycylia 2006