Forum AKP Krab AGH
Klub => Nurkowania, wyjazdy i imprezy prywatne => Wątek zaczęty przez: Tomek Tatar w 20 Wrzesień 2012, 15:27:53
-
Wraz z Wodzem (http://http://www.krab.agh.edu.pl/forum/memberlist.php?mode=viewprofile&u=11) planujemy wyjazd na nurkowania rekreacyjne na wraki. Termin to 12-14 października (piątek - niedziela). Zapraszam do towarzystwa. Założenie jest, ze tworzymy samodzielne 2 lub 3 osobowe zespoły. My z Wodzem celujemy chyba w nurkowania dekompresyjne w zakresie 30 - 50 m.
Miejsce nie jest jeszcze wybrane - czy Hel, czy Łeba, czy Kołobrzeg. Jak będzie wiadomo kto jedzie, to wybierzemy wspólnie.
Kto chętny?
Serdecznie pozdrawiam.
-
Ogólnie bym się pisał jako nurek wraz z Pati -> jako support powierzchniowy :) Pod warunkiem że tworzymy 3kę jak nad Attersee :D
-
Ja się piszę!
-
Ja się też piszę, może ktoś z p2 też ma chęć na wraki?
-
No to już mamy dwa samochody i zespoły 8)
A ja już mam przyobiecany urlop na piątek 12. :mrgreen:
-
My swoje urlopy już też w systemie urlopowym :D
-
Jak się udał wyjazd? Jaka widoczność, temperatura?
Może ktoś się podzieli informacjami.
-
jeszcze gorący :) http://http://youtu.be/y35TM5E-3sQ
i trochę zdjęć http://https://picasaweb.google.com/polak.pj/HelWraki
-
o kurna! ale zacny wyjazd!!!
a jaki film! :D
szkoda, że też nie mogłem :(((
ps. to nie fair ;(
-
nice :)
-
szkoda, że też nie mogłem
Chociaż mój twin był :D
-
Wyjazd się udał. Byliśmy w 4 osoby. Zanurkowaliśmy na:
- trałowcu
- ORP Groźnym
- ORP Bryzie (z brzegu!)
- Abille
Pierwsze i ostatnie nurkowanie z dekompresją akcelerowaną na nitroksie 50. Temperatura przyjemna - nie marzło się (w suchaczach). Widoczność przeciętna - ani kryształ, ani bełt. Myślę, że ok. 5 m. Na Groźnym była najlepsza, ale może tak się wydawało, bo było jasno (płytko, słonecznie i środek dnia).
Jak wspomniałem, na Bryzę poszliśmy z brzegu. Był plan szukania po głębokości, miała prowadzić poręczówka, ale Wodzu po prostu trafił w punkt.
W sobotę wiało na tyle, że wypłynięcia z Helu były wstrzymane; z Jastarni można było płynąć tylko na Groźnego (bo blisko).
Tradycyjnie jadąc nad morze odwiedziliśmy Złoty Młyn. :D W drodze powrotnej sprawdziliśmy bliską mu Karczmę We Młynie i też daje radę. Temat wymaga dalszej inwestygacji. :D
Chociaż mój twin był
A mojemu kołowrotkowi tak się spodobało, że został na dłużej.
Serdecznie pozdrawiam.
-
a jaki film!
Uznanie dla autorów zdjęć i za montaż =D>
odwiedziliśmy Złoty Młyn
Dobrze, że można brać jedzenie na wynos :mrgreen:
Chociaż mój twin był
A mojemu kołowrotkowi tak się spodobało, że został na dłużej.
Szkiełko z mojej maski też polubiło Bałtyk i tam zostało
na Bryzę poszliśmy z brzegu
Bardzo fajne nurkowanie - moim zdaniem wypływanie łodzią na ten wrak, to nieporozumienie.