Forum AKP Krab AGH
Klub => Forum ogólne => Wątek zaczęty przez: Sylwek w 15 Listopad 2010, 12:48:18
-
Cześć,
Mamy w Krakowie i okolicach sporo płytkich żwirowisk i glinianek. Niestety widoczność nie zachęca do ich eksploracji, a to poważny błąd. W pewnych okresach (nie co roku) trafia sie na nich kapitalna widoczność (ok. 10m!). Przeważnie jesienią, późna jesienią, gdy nie ma długo wiatrów i opadów, a pogoda jest stabilna... Aura w tym roku bardzo sprzyja i sądzę, że warto się pokusić o takiego nurka.
Na Bagrach mamy wrak barki, na ok. 6-8m. Sporej długości (ok 15m), z kabiną. Często koło niego spotyka się kapitalnego suma, stałego mieszkańca. Wrak leży na łanach podwodnej łąki. Z dodatkowych atrakcji warto wymienić słodkowodny gatunek dość rzadkiej meduzy Craspedacusta sowerbii (Lankester 1880), o średnicy ok. 1-2cm, przywleczonej do Europy, prawdopodobnie z Chin. Znamy obecnie kilka stanowisk jej wyst. w Polsce. Niestety za sprawą akwarystów i wielbicieli oczek wodnych przenosi się na inne akweny.
Dlatego UWAGA!!!
PROSZĘ PO TAKIM NURKU DOKŁADNIE WYSUSZYĆ PIANKĘ i resztę sprzętu (woda z jacketu). Tak by nie przenieść form rozwojowych na inne akweny.
Planuję takiego nurka w najbliższej przyszłości. Zapraszam klubowiczów, szczególnie tych z P1 na płytkiego i ciekawego nurka. Zrobimy dokumentacje wraku, jakieś szkice, opomiarowanie.
pozdrawiam,
Sylwek
-
Planuję takiego nurka w najbliższej przyszłości.
W jak bliskiej najbliższej przyszłości ?
Jak termin będzie dogodny to bym się chętnie wybrał :)
-
Ja również byłbym chętny w zależności od terminu:)
-
Wraczki jak najbardziej. A byliście już w Samolocie na Koparkach?
-
Drogi Sylwku,
Czy ze względu na wyższy stopień niż P1 nie mogę wziąć udziału w tym przedsięwzięciu ](*,) :?:
-
Dajcie znać, jakbyście się wybierali.
Bardzo chętnie dołączę.
-
ja również chętnie pomacham płetwami na Bagrach
-
wow, to sie już pomału wyprawa robi
-
Luaa, ale fajna wycieczka. Popieram lokalne wyprawki! Na taką wycieczkę może nawet otwarłabym swój sezon nurkowy ponownie, bo już zamknęłam, i pomarzła znowu trochę;) Niestety do 5.XII nie istnieję - nawał roboty. Udanego płetwonurkania
-
Jak czas pozwoli to i ja się wybiorę :D
Zróbmy masę krytyczną nurków :wink:
-
wow, to sie już pomału wyprawa robi :smt003 Czy to aby na pewno wyprawa?
Może to jednak wyjazd? :P
-
Coś ciężko z czasem, jakoś cały czas mi coś wypada. Co powiecie na nurka jutro popołudniu. Wypad zaraz po naszym debiucie na kolosach.
Spotykamy się pod lodówką ok. 12:50 i tniemy na Bagry z kopyta, tak by do wody wejść najpóźniej o 14:00.
Kto chętny, proszę pobrać dziś sprzęt z magazynu i potwierdzić smsem na 506 033 485, że jedzie.
pozdr. Sylwek
-
Co tak na ostatnią chwilę ?? :wink:
-
Ja niestety jutro nie dam rady mam nadzieje ze uda się to zrobić w innym terminie
-
Dziś udało mi się wyskoczyć na Bagry i nawet barkę znalazłem. Widoczność na krążku secchiego ok 4,5m mierzona w poziomie. Pomiaru dokonywałem na 2-3m głębokości, pod wieczór. Dla nas w praktyce, to ok 2,5-3m widoczności. Woda jest o zabarwieniu zielonym.
W planie miałem odszukać barkę i ją z grubsza pomierzyć + zrobić jakieś wstępne szkice. Dawałem jej jakieś 15m... jakie było moje zdziwienie, jak linka ze szpulki uciekała, a końca barki widać jeszcze nie było :wink:
Prośba do kolejnych amatorów naszego wraczku, by przerysować ten szkic na tabliczkę, zabrać ze sobą pod wodę i nanieść poprawki.
Kilka ciekawostek.
W przedniej części barki jest właz z klapą, klapa się podnosi, niestety nie wpływałem do środka, a można. W +/- połowie jest przegroda pokładu w poprzek, w tylnej części jest kabina. Jest do niej obszerne wejście z prawej strony (prawa burta od str. pd). 3 lub 4 schodki w dół. W środku pływały małe okonki. Niestety bardzo się podnosi muł, jeżeli ktoś wpłynie do środka, reszta nic już nie zobaczy. Są 2 bulaje (tzn. po jednym jest tylko dziura, a drugi jest otwarty, pozostała rama -proszę nie zapier...), na rufie, za kabiną jest jakiś kołowrotek na stalową linę, czy coś takiego - nie przyglądnąłem się.
Oczywiście sum, o którym pisałem jest nadal. Trochę mu się urosło od mojej ostatniej wizyty kilka lat temu. (rozmawiałem z wędkarzami, ryba na Bagrach wali ostro mułem - mam nadzieję, że nik z Was mu do głowy kuszy nie przyłoży...). Widziałem też kapitalnego węgorza. Ok 1m dł., sum ma leciutko 1,5-1,8... a może i 2m.
Z informacji jakie zebrałem.
Barka służyła do transportu piasku. Została zatopiona w latach pięćdziesiatych wg jednych. Według innych, była uszkodzona, próbowano nią przepłynąć z przystani (tam gdzie kiedyś była policja wodna) w okolice plaży by ją naprawić... ale zatonęła po drodze.
Tak czy siak, jest to prawdziwy wrak, a nie jakaś lipa dla płetwonurków, leży już ponad 50 lat :D i wyglada zacnie. W dodatku nie ma wejściówek :-"
-
Piękne szkice, godna eksploracja!
Serdecznie pozdrawiam.
-
Dziś udało mi się wyskoczyć na Bagry
Ty żulu! nie poczekałeś na kolegów :x
W ogóle to fajne opracowanie! :)
-
Sylwku czy mógłbyś na mapce zaznaczyć poglądowo punkt w którym znajduje się ta barka.
-
Na forum namiarów na wrak nie podam... ale w klubie wszystko dokładnie Wam wytłumaczę :wink:
-
Na forum namiarów na wrak nie podam...
I słusznie!!!
Pan Rysio, złomiarz z Dąbia tylko czeka na takie informacje :lol:
-
Są szanse, że wybiorę się na barkę w czwartek na nocnego. Ktoś jest chętny?
-
Jestem chętny. A podwieziesz? 500-tka w naprawie :(
-
Ja jestem chętny.
Dysponuję "nurkowozem".
-
Mi dwa razy powtarzać nie potrzeba :) jedziemy i tyle :)
@Cyborg: Jak coś to dzwoń: 508-356-813 to się umówimy w sprawie załadunku do nurkowoza.
@Sylwek: Napisz o której Ci pasuje.
-
Przypominam, że spotykamy się dziś o 19:00 pod lodówką i walimy na miejsce.
Sylwek
-
Po dłuższych poszukiwaniach Sylwek odnalazł wrak.
Jak dla mnie wygląda to mniej-więcej tak.
Mniej-więcej, bo widoczność na wyciągnięcie ręki a oświetlałem sobie tylko backupem.
Lewa burta pofalowana na wysokości dziobu i rufy. Na dziobowym pokładzie właz otwierany od dziobu. Z prawej burty na dziobie zwisają jakieś aluminiowe linki, wyglądają na energetyczne. W dziobowej ładowni na środku wielka opona. W rufowej ładowni luźne zwoje grubej stalowej liny i pojedyncze deski. Mieszka tam duży węgorz. Na rufowym pokładzie podobna lina i winda - pewnie do przeciągania barki.
Nadbudówka - regularne puste pomieszczenie. Wejście od strony prawej burty, w pozostałych 3 ścianach pojedyncze bulaje (same otwory). W tym z prawej burty rama na zawiasie. Rufowa ściana nadbudówki od wewnątrz wyłożona deskami. Podłoga nadbudówki trochę poniżej pokładu - schodzi się po kilku stopniach.
Dzięki za wspólnego nura!
-
Po dłuższych poszukiwaniach Sylwek odnalazł wrak.
Zamierzenie zapewne było celowe żeby utrudnić nam późniejsze trafienie do barki na własną ręke:). Ale bez dwóch zdań nurkowanie bardzo udane i trzeba będzie na pewno powtórzyć chociażby żeby w końcu spotkać tego ogromnego suma, barka również robi wrażenie fajnie wkomponowała się w akwen. Podczas nurkowania napotkaliśmy dużego karpia, szczupaki, małego suma, niektórzy nawet węgorza.
-
na tej barce zrobiłem swoje pierwsze podlodowe, ale byłem tak podjarany faktem nura pod lodem że praktycznie nie pamiętam jak wyglądała barka :lol: zatem fajnie że zrobiliście rysunki :D
chętnie powtórzę tamtą akcję tej zimy
-
Chociaż ostatnio szukanie barki zajęło nam z Sylwkiem kilka minut, to przyznam szczerze, że sama, przepływając obok, jej nie zauważyłam ](*,) :lol: teraz po Waszych, ponoć baaardzo dłuuuuugich poszukiwań, chyba można na nią mówić "barka-widmo" :lol: daje się znaleźć, kiedy chce ;)
pozdrawiam serdecznie;)
p.s. a sum faktycznie był ogromny!!
-
Cieszę się, że barka i Wam się podobała. Oczywiście nie mogłem Was tam tak po prostu zaprowadzić, frycowe musieliście zapłacić :wink:
Przepłynęliśmy kilka razy bardzo blisko niej. Jak ją znalazłem, zaraz przy rufie były podniesione osady, po naszym przemarszu (kto pilnował lewej strony przy poszukiwaniach? :evil: ) Również przepłynęliśmy za wałem, przy którym leży. A od północy, to chyba ze 4x w wzdłuż ](*,) Lekkim kalafiorem zleciała nam ok 1h w wodzie nim wpłynąłem pod nią przy dziobie :smt003
Może tym razem, trochę na barkę, a trochę na przyrodniczego nurka, bo jest co ogladać.
A może któryś z naszych nadwornych fotografów wyskoczy ze mną 1:1, tylko musi być ostre słońce.
pozdrawiam, Sylwek
-
Małe odświeżenie tematu ;)
Pogoda sprzyja eksploracji wyrobisk. Jesienią przy stabilnej pogodzie, braku opadów i wiatru, widoczność potrafi zaskoczyć.
https://www.youtube.com/watch?v=THJJZFoLDJg
-
Piękna ;D
-
nie natrafiłeś przypadkiem na coś dużego pod spodem ? 8)
pozdrawiam
-
nie natrafiłeś przypadkiem na coś dużego pod spodem ? 8)
pozdrawiam
Pełna wersja filmu będzie do oglądnięcia w klubie ;)