wegiel i smecta jest za slaba na zemste faraona. trza miec nifuroksydazyd.
Polecam zakupić w aptece
Endiex jest to dostępny bez recepty
nifuroksazyd w podwójnej dawce więc w razie "choroby" łykamy tylko po 1 tabletce co 6godz. , leczenie musi potrwać co najmniej 7dni (nawet jeśli objawy ustąpią wcześniej) wiec polecam kupić 2 opakowania.
Loperamid (Laremid, Imodium i wszystkie odpowiedniki zawierające
loperamid) zażywajcie
tylko awaryjnie bo zatrzymuje on wszystkie bakterie odpowiedzialne za zatrucie w waszym organizmie i nie zabija ich.
Loperamid na zatrucie bakteryjne to jak zamiatanie śmieci pod dywan.
Węgiel zażyty razem z innymi lekami znacznie zmniejsza ich działanie, lepszym środkiem wspomagającym leczenie zatrucia jest
Smecta (nazwa substancji:
diosmektyd) powleka ona ścianę jelit, zwiększa wytrzymałość warstwy śluzu pokrywającego błonę śluzową na czynniki drażniące bakterii.
Bardzo ważne jest też uzupełnianie "utraconej" ilości płynów i soli mineralnych, w tym celu pijcie duże ilości płynów najlepiej słodką herbatę, z niewielką ilością soli nie więcej niż płaska łyżeczka na 1 litr.
Profilaktycznie polecam zażywać probiotyki (Lacidofil, Trilac, ForBactil itp.)
Podobno też wypita wieczorem bania czegoś mocniejszego pomaga ustrzec się przed zemstą Faraona. Ale nie polecam jeśli chcecie następnego dnia ponurkować.