No nie bardzo. Zydo-masonski spisek rozowych komuchow sprawil, ze dostalismy sporo punktow karnych
. Ale gdyby ich nie bylo to wypadlibysmy calkiem niezle =D> . Znaczy sie drzemie w nas potencjal
!!!!! Z Kraba wystąpili: Janek (jako nasz lider), Tomek Tatar, Korki, Blondyna, Grzesiek Pachel, Korbiel i ja. Maciek, mimo checi nie wystapil bo nie znalazl sie na niego odpowiednio elegancki mundur. Wspieraly nas dzielnie: Monika, Beata, Asia no i lawka rezerwowych:WojtusW, Mariusz i nieumundurowany Maciek. Po zawodach dostalismy naprawde pysznego strogonowa (to nie francuski dyplomata
). Mysle, ze mimo wszystko nie przeslismy niezauwazeni (w kazdym razie st. aspirant sztabowy Przemyslaw Pryk zauwazyl nasza aktywnosc na pewno, juz na wiankach)