Witam wszystkich,
Otrzymałem właśnie przykrą wiadomość - dzisiaj w nocy zmarła nagle Jola Olszowska, która przez wiele lat (ok. 1980-1996) była czynną instruktorką naszego klubu. Po tragicznej śmierci męża - również klubowego instruktora Witka Olszowskiego - w jaskiniach Palinuro podczas klubowego wyjazdu do Włoch, na którym byli oboje z 12 letnią córką Ewką, Jola przestała nurkować i pojawiać się w Klubie. Pogrzeb (jeszcze nie wiadomo kiedy) odbędzie się w Rytrze gdzie pochowany został Witek.
Myślę, że wypadałoby by na pogrzebie pojawiła się Klubowa delegacja...