To było prawodopodobnie działanie o charakterze rytualnym. W kościele katolickim spalenie jest uważane za jedną z godnych metod pozbywania się przedmiotów, które miały charakter religijny, były poświecone. W ten sposób postępuje się np. z dewocjonaliami, kiedy nie są już potrzebne a posiadacz obawia się dopuszczenia profanacji.
Jak można zauważyć na fotografiach z okresu tuż przed zalaniem, kościół oraz okoliczne zabudowania zostały pozbawione dachów i zapewne też w jakimś stopniu zdewastowane. Podejrzewam, że spalenie miało symbolicznie uchronić sacrum przed profanacją.
Jakkolwiek by nie było, fotografie zrobione przez czeskich nurków pokazują, że pozostałości kościoła są w niezłej kondycji