Autor Wątek: co najpierw buty czy płetwy?  (Przeczytany 13990 razy)

Offline mroowek

  • Zarejestrowani użytkownicy
  • *
  • Wiadomości: 616
    • Zobacz profil
    • http://www.deepdiversteam.prv.pl
(Bez tematu)
« Odpowiedź #10 dnia: 21 Czerwiec 2005, 13:20:52 »
Cytat: "tatar"
Gdy je kupowałem, to uchodziły za średnie.

Jeżeli Stratosy uznamy za średnie, to jak zakwalifikujemy płetwy typu Mares Volo Race, czy Scubapro Jet Fin? Mój typ - mięciutkie jak kaczuszka  :lol:
Nie twierdzę, że w twardych płetwach pływa się gorzej niż w miękkich. To oczywiście zależy od indywidualnych upodobań i uwarunkowań użytkownika. Miałem okazje popływać jednak w miękkich i twardych płetwach i z tego doświadczenia wyniosłem wniosek, że najodpowidniejsze dla mnie są płetwy średnie typu własnie Avanti, Blade itd.
Ponieważ uważam się za przeciętnego użytkownika, takie też płetwy polecam innym przeciętnym pod względem uwarunkowań nurkom. Oczywiście to, w jakich płetwach będzie ci się dobrze pływać zależy głownie od tego, w jakich płetwach się tego nauczysz. Jak ktoś zaczyna na miękkich, to twarde wydają mu siię strasznie toporne, a jak ktoś zaczyna na twardych to potem nie czuje na nogach miękkich - w rezultacie i tak wychodzi, że średnie są najbardziej uniwersalne i pod względem zastosowania i komfortu

jak widać z  opisu uczę się do egzaminu :)
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 1970, 01:00:00 wysłana przez mroowek »

Offline maciek

  • Zarejestrowani użytkownicy
  • *
  • Wiadomości: 233
    • Zobacz profil
(Bez tematu)
« Odpowiedź #11 dnia: 21 Czerwiec 2005, 13:54:24 »
tak sie właśnie zastaniawiam i wybór prawdopodobnie między blade'ami a avanti Quatro jest tylko problem z dostepnością blade'ów choć wyjściowa cena sklepowa za nowe jest mniejsza od avanti to uzywanych na amerykańskim i niemieckim EBayu jest jak na lekarstwo co by mogło świadczyć o niechęci użytkowników do rozstawania sie z tymi płetwami lub znikomej sprzedaży wogóle. Inaczej ma sie sprawa z avanti tych jest nieporównywalnie więcej i ceny używanych mogą byc naprawde interesujące. Wwwojtuś mnie troche nastraszył tymi awariami ja tez uważam że im prostsza konstrukcja tym mniej sie może zj.. zepsuć.
  Co ciekawe dysproporcje cenowe dotyczą praktycznie całego sprzętu i jeśli ktoś tak jak ja nosi sie z zamiarem zakupu to dobrze żeby wiedział że nasz sojusznik i wielki brat za oceanu ma o połowe niższe ceny ot taki przykład, ulubiona płetwa Martina :

http://www.unrealfind.com/Merchant2/mer ... =scubafins

w polsce kosztuja zdaje sie znacznie powyżej 600zł  zatem jeśli macie ciocie babcie wujka czy Bóg wie kogo i mogą wam sprzet przywieść, przesłać to jest to dobre rozwiązanie
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 1970, 01:00:00 wysłana przez maciek »
pozdrawiam serdecznie

Offline wwwojtus

  • Zarejestrowani użytkownicy
  • *
  • Wiadomości: 384
    • Zobacz profil
    • http://www.deepdiversteam.prv.pl
(Bez tematu)
« Odpowiedź #12 dnia: 21 Czerwiec 2005, 14:47:09 »
co do awaryjnosci to pamietaj, ze rzeczy ktore moga przydarzyc sie kazdemu, zdazaja sie wlasnie mnie ;)

nie jestem najlepszym materialem na analizy statystycznego przypadku :)


gdyby cie interesowaly szczegoly to zapraszam na nasza stronke: www.deepdiversteam.prv.pl do dzialu wpadki :)
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 1970, 01:00:00 wysłana przez wwwojtus »
\"Uważaj o co prosisz, bo możesz to dostać\"

Offline maciek

  • Zarejestrowani użytkownicy
  • *
  • Wiadomości: 233
    • Zobacz profil
(Bez tematu)
« Odpowiedź #13 dnia: 21 Czerwiec 2005, 14:55:05 »
hehehe własciwie to o tym zapomniałem czyli wychodziło by na to że te płetwy to jednak rewelacja bo inne to juz dawno powinny sie rozlecieć a wogóle to wwwojtuś ty sie marnujesz powinieneś zarabiać niesamowitą kasę jako niezależny tester wszelakiej maści sprzętu od zabawek na promach kosmicznych kończąc potem firmy mogły by umieszczać napis : tested by wwwojtuś
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 1970, 01:00:00 wysłana przez maciek »
pozdrawiam serdecznie

Offline jagathy

  • Zarejestrowani użytkownicy
  • *
  • Wiadomości: 33
    • Zobacz profil
(Bez tematu)
« Odpowiedź #14 dnia: 21 Czerwiec 2005, 19:47:04 »
no nie wiem, smiem twierdzic ze mogloby sie zdarzyc tak, ze wszystko by sie psulo i nic by nie zostalo wypuszczone na rynek :) i mysle ze wtedy zycie wwojtusia byloby powaznie zagrozone, a tego bysmy przeciez nie chcieli :)

A wracajac do tematu pletw to jak juz maresy to czemu Quatro? Mi sie wydaje ze jakies super wielkiej roznicy miedzy Quatro a X3 nie ma, a cena rozni sie zasadniczo.
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 1970, 01:00:00 wysłana przez jagathy »

Offline Bartolomeo

  • Zarejestrowani użytkownicy
  • *
  • Wiadomości: 1606
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
  • Stopień nurkowy: P3, Adv Ean
(Bez tematu)
« Odpowiedź #15 dnia: 21 Czerwiec 2005, 20:03:59 »
Zgadzam się z przedmówczynią :D
róznica w cenie (sklepowej tudzież internetowej) nowe Quatro albo X3 to 200 zl, czyli tyle placimy za jeden dodatkowy pasek.. nie wiem jak duza jest roznica podczas uzytkowania.
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 1970, 01:00:00 wysłana przez Bartolomeo »
Wszystkie Nurki mają Córki! (przynajmniej dwie ;))

Offline maciek

  • Zarejestrowani użytkownicy
  • *
  • Wiadomości: 233
    • Zobacz profil
(Bez tematu)
« Odpowiedź #16 dnia: 21 Czerwiec 2005, 21:20:29 »
racja z tym że ja myślałem raczej o zakupie używanych a na zagranicznych aukcjach jest dobry zwyczaj licytacji od 1 euro/dolara i czasem przy odrobinie szcześcia i sprytu można kupic sprzęt w naprawde atrakcyjnych cenach i różnice miedzy modelami nie są tak rażące wiec jeśli mozna mieć cztery paski zamiast trzech czemu nie 8)
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 1970, 01:00:00 wysłana przez maciek »
pozdrawiam serdecznie

Offline Malysz

  • Zarejestrowani użytkownicy
  • *
  • Wiadomości: 617
    • Zobacz profil
(Bez tematu)
« Odpowiedź #17 dnia: 22 Czerwiec 2005, 09:09:25 »
Cytat: "tatar"
Twarde płetwy to np. Scubapro Gorilla, Jet Finy, SF-y.


SF-y były jak deski. W ogole sie nie giely. To sie nazywa twarda pletwa. Co do Stratosów to subiektywnie uwazam, ze to najlepsza pletwa na swiecie. Przez 9 lat nigdy sie nie zepsula, oprocz paru rysek. Plywalem w niej nawet jak mialem powazna kontuzje kolana i dalem rade bez bolu, wiec nie moze strasznie meczyc nog. A kopyto ma straszliwe...
Niestety zostawilem je kiedys w bagazniku na sloncu...pozniej zastalem dzielo sztuki abstrakcyjnej tak sie poskrecaly. Dosc szybko trafila sie okazja zakupu pletw Cresi. Pletwa wygodna, odpowiednio twarda, ale to co pisal Tomek B. sypie sie. Tyle, ze u mnie juz po 2 latach. Moze zalezy to od materialow. My z Tomkiem mamy takie same czarne Cresi, a np. Grzesiek ma zolte i nie narzeka.
Przy zakupie pletw zwroc uwage czy nie masz za wysokiego podbicia. Ja dlatego okazyjnie kupilem te Cresi bo dr Rafał mial wlasnie za wysokie podbicie stopy do tej pletwy. Ale jesli jestes statystycznym czlowieczkiem to nie powinno byc problemow.

Pozdro
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 1970, 01:00:00 wysłana przez Malysz »
\"Rzeczy poważne należy traktować lekko\"

jazz

  • Gość
(Bez tematu)
« Odpowiedź #18 dnia: 22 Czerwiec 2005, 18:29:20 »
Cytat: "maciek"
Co ciekawe dysproporcje cenowe dotyczą praktycznie całego sprzętu i jeśli ktoś tak jak ja nosi sie z zamiarem zakupu to dobrze żeby wiedział że nasz sojusznik i wielki brat za oceanu ma o połowe niższe ceny ot taki przykład, ulubiona płetwa Martina :

http://www.unrealfind.com/Merchant2/mer ... =scubafins

Jeśli przymierzasz się do Jetów to nie kombinuj z Twinami. Kup po prostu zwykłe, stare, dobre, standardowe Jety. Oryginalnie produkowane są przez Scubapro ale znajdziesz też rodzimą produkcję 2x tańszą. Różnicy nie ma (oprócz braku znaczka Scubapro). Plusy (z tego co mi do głowy przychodzi): (1) uchodzą za jedne z niewielu płetw, w których można pływać żabką oraz do tyłu, (2) są całe z gumy - trwałość dożywotnia, (3) Jety są płetwami twardymi ale z krótkim piórem (mieszą się do plecaka szkolnego) co powoduje, że wcale nie trzeba mieć nóg ze stali. Minusy: (1) ciężko się zakłada i zdejmuje (można wyposażyć w sprężyny), (2) sporo ważą (guma), (3) Jety zaczęto produkować bodaj w latach '60 ubiegłego stulecia i do dzisiaj nie zmieniły kształtu, więc jeśli ktoś wcześniej nie słyszał o Jetach to będzie się z Ciebie śmiał :) ale to już jego problem. Tak czy inaczej ponad 40 lat nieprzerwanej produkcji o czymś świadczy. (A niech mi któryś przytoczy analogie do Fiata 126p  [-X  )
« Ostatnia zmiana: 23 Czerwiec 2005, 04:50:59 wysłana przez jazz »

Offline wwwojtus

  • Zarejestrowani użytkownicy
  • *
  • Wiadomości: 384
    • Zobacz profil
    • http://www.deepdiversteam.prv.pl
(Bez tematu)
« Odpowiedź #19 dnia: 22 Czerwiec 2005, 21:23:35 »
Cytat: "jazz"
A niech mi któryś przytoczy analogie do Fiata 126p  



a co powiesz na garbusa? :)
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 1970, 01:00:00 wysłana przez wwwojtus »
\"Uważaj o co prosisz, bo możesz to dostać\"