Forum AKP Krab AGH
Klub => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: lukaszw28 w 11 Czerwiec 2008, 06:43:43
-
Prosze o bieglych w temacie i doswiadczonych o pomoc w sprawie zakupu komputera nurkowego , ponizej przyklady :
Aeris Manta Scuba (http://http://www.leisurepro.com/Prod/CategoryID_1985/Context_954/Sort_Stock/DescSort_0/AERMN.html?Hit=1)
Oceanic Geo Wrist Computer (http://http://www.leisurepro.com/Prod/CategoryID_1985/Context_954/Sort_Stock/DescSort_0/OCNGEO.html?Hit=1)
Suunto "Gekko" Air/Nitrox computer (http://http://www.leisurepro.com/Prod/CategoryID_1985/Context_954/Sort_Stock/DescSort_0/SQTGKW.html?Hit=1)
sugerowalem sie opiniami w internecie i cena ok 300-400 $
wiem ze suunto i uwatec -aladin sa polecane przez instruktorów m.in kraba ale to juz koszt rzędu 800-900 $
prosze o szczere wskazowki.
Pozdrawiam
-
Suunto Vyper 2 (http://http://www.leisurepro.com/Prod/SQTV2W.html?Search=op%3ddtSearch%26Term%3dsuunto%2bvyper%26SearchFlag%3dall%26AdvSrchSortField%3dRelevance%26DescSort%3d0%26Description%3don%26Hit%3d1)
500$ z tego co widze .. tylko nie wiem ile przesyłka i jak z gwarancja, w sensie czy działa w PL
-
pierwszych dwoch nie znam, gekko jest OK.
-
Po kusie wrako morskim dowiedziałem się że komputer można sobie wsadzić głeboko :(
-
Po kusie wrako morskim dowiedziałem się że komputer można sobie wsadzić głeboko :(
na kolejnych może przekonasz się, że nie tak do końca...
co zrobisz w przypadku zgubienia runtime'u i backupu runtime'u?
co zrobisz w przypadku kompletnego położenia runtime'u?
możesz liczyć w głowie 'deco on the fly' (np RatioDeco).
możesz też wykorzystać KOMPUTER , a nie pedalskie zabawki....
znam takich, którym VR3 uratowała życie, a ci, którzy szli wg zjebanego runtime'u odeszli ....
do nurkowań rekreacyjnych używam Gekko....
do nurkowań technicznych używam Gekko, który w trakcie pierwszego nura przełącza się w tryb głębokościomierza i rejestratora profili, i tak zostaje do 48h po ostatnim. Jako backup Digital ...
TePe
-
Po kusie wrako morskim dowiedziałem się że komputer można sobie wsadzić głeboko :(
Nie bardzo jestem sobie w stanie wyobrazić nurkowania na poziomie średnio zaawansowanym, bez komputera nurkowego. Jeżeli w grę wchodzą nurkowania powtórzeniowe przez kilka dni. Złamane profile itd. Komputer to bardzo przydatny gadżet, ale należy pamiętać, że to my mamy się pod wodą odsysić... a nie tylko on. I że jest to tylko dodatkowe urzadzenie pomagające nam pod wodą. To my jesteśmy głównym mózgiem i to my decydujemy jak ma wyglądać nasz nurek (wynurzenie).
-
To co polecasz z własnego/koleżeńskiego doświadczenia?
-
jak to co? Sylwek poleca to czego sam uzywa (vide: Glide) jako jedyne i najlepsze, wiec pewnie Aladina Pro :D
-
Aladyn Pro to już b. stary komputer. Przy nurkowaniach powtórzeniowych dodaje zdecydowanie za krótkie czasy na przystankach. Występują już znaczące różnice w trzecim nurku, a o dalszych już nie wspomnę. Ja mam akurat kolejny model Pro Ultra... jak dla mnie, to brak w nim możliwości zmiany czynnika oddechowego w trakcie nurkowania. No i jak by na to nie patrzeć, to też jest to już stary komputer.
Coraz bardziej opieram się na dobrej praktyce nurkowej, a komputer jest dla mnie tylko wskaźnikiem i dodatkiem, który sprawdza co robię.
Brakuje mi tego "podniecenie" które towarzyszyło pierwszym nurkom z komputerem. Tego oczekiwania na nowe wskazania, alarmy i "dziwne" znaczki określające ilość i głebokość przystanków. Teraz nie musze na niego patrzeć, żeby wiedzieć co pokazuje #-o
-
Ja mam Vypera2 i uwazam ze jest super. Ma 2 zmiany gazow pod woda i deepstopy. Bardzo czytelny wyswietlac. Wada jest to ze nie pokazuje pretkosci wynuzania ani w m/s ani w procentach. Jest tylko wykres graficzny i to do tego srednio czytelny
Mozna go podpiac do kompa i zgrac profile nurkowe
Teoretycznie posiada wbudowany kompas ale jest to gadzet i calkowicie do d..y
Ogolnie uwazam ze jest to bardzo udany komputer
POLECAM zwlasza ze juz powoli mozna go kupic w sensownej cenie
Apropo ma moze ktos pozyczyc kabelek na jeden dzien do Vypera2 ???
Niestety ten o GEKKO I VYPERA1 nie pasuje
-
Komputer musi pokazywać czytelnie prędkość wynurzania i mieć ostre alarmy ostrzegające przy przekroczeniu prędkości. Aladyny słychać prawie na łodzi jak się za szybko człowiek ruszy :wink:
PS: te wszystkie badziewia wygladające jak zegarek niech zostaną w sklepie dla pozerów i gadżeciarzy. Duży i czytelny wyświetlacz z podświetleniem, to jeden z podstawowych elementów.
-
Niestet pod woda jestem gluchy jak pien i wogole nie slysze swojego ani nikogo innego komputera.
Co do kompow zegarkowych mam dokladnie takie samo zdanie!!!
-
Niestety pod woda jestem gluchy jak pien
ja właśnie też :-k
aczkolwiek jeden b wiekowy i wielki Uwatec piszczał że aż miło
i jego słyszałam
wcześniej i później miałam Suunto i ni w ząb - NIC nie słyszę, da się to jakoś regulować?
-
Cześć. Tak tylko chciałem skomentować kwestię dźwiękowych alarmów - wg. mnie są one o tyle do kitu że a) można ich nie usłyszeć i pominąć oraz b) słychać alarmy z komputerów współnurków nawet z dość sporych odległości - bardziej to więc przeszkadza niż pomaga.
A co do prędkości wynurzania - czy naprawdę przekracza się ją aż tak często że trzeba mieć na to alarm ?
-
Tak tylko chciałem skomentować kwestię dźwiękowych alarmów - wg. mnie są one o tyle do kitu że a) można ich nie usłyszeć i pominąć oraz b) słychać alarmy z komputerów współnurków nawet z dość sporych odległości
czy nie ma tu aby pewnej sprzecznosci pomiedzy mozliwoscia niedoslyszenia alarmu z wlasnego komputera, a slyszeniem alarmow z komputerow partnerow i to "nawet z dość sporych odległości"? :)
A co do prędkości wynurzania - czy naprawdę przekracza się ją aż tak często
w przypadku wynurzania w toni nie jest to (przekroczenie) wcale takie trudne, a mniej doswiadczonym nurkom i przy linie sie zdarza, wiec alarm moze byc pomocny...
zgadzam sie z Pawlem, ze najwieksza praktyczna bolaczka Vypera 2 jest brak czytelnego wskaznika predkosci wynurzania; stosowany w nim diagram slupkowy wymaga zbyt duzo uwagi, co nie jest korzystne zwlaszcza gdy podczas wynurzania musimy sie zajac czyms jeszcze oprocz kontrolowania glebokosci (np. strzelaniem bojki), tak wiec pod tym wzgledem moje odczucia podczas korzystania z Digitala Uwateca byly duzo lepsze, bo on czytelnie podaje predkosc wynurzania w %... poza ta bolaczka Vyper 2 to bardzo porzadny, godzien polecenia komputer... :)
-
czy nie ma tu aby pewnej sprzecznosci pomiedzy mozliwoscia niedoslyszenia alarmu z wlasnego komputera, a slyszeniem alarmow z komputerow partnerow i to "nawet z dość sporych odległości"? :)
sprzeczność może tu jest ;) ale nie pisałem o jednym przypadku przecież - ale jak widać u góry jedni nie słyszą a mi np ciągłe piskanie przeszkadza pod wodą. A i czasem niektórych alarmów czy wyć informacyjnych "niedosłyszam" z racji innych pobrzękiwań podwodnych czy bąbelków.
-
A i czasem niektórych alarmów czy wyć informacyjnych "niedosłyszam" z racji innych pobrzękiwań podwodnych czy bąbelków
alez bogate to Wasze zycie podwodne!! :D
-
wynurzania; stosowany w nim diagram slupkowy wymaga zbyt duzo uwagi, co nie jest korzystne zwlaszcza gdy podczas wynurzania musimy sie zajac czyms jeszcze oprocz kontrolowania glebokosci (np. strzelaniem bojki),
1. bojkę strzelasz z przystanku, a nie podczas wynurzania.
2. w czasie strzelania bojki partnur stanowi poziom odniesienia - on przejmuje pilnowanie głębokości
3. podczas wynurzania symulujesz dekompresję - wynurzenie z zatrzymaniem co 3 metry.
zdrowsze to i bezpieczniejsze .... a wskaźnik głębokości jest czytelny, czasu ciut mniej....
___
/omasz
-
to wszystko prawda z punktu widzenia doswiadczonego nurka, ale dla kogos kto stawia pierwsze kroki utrzymywanie plywalnosci nawet w poziomie bywa czasem trudne nie mowiac o kontroli podczas zmian poziomow przy wynurzaniu, wiec komputer bywa przydatny...
moje doswiadczenie wskazuje, ze jednak procenty z Uwateca sa wtedy bardziej pomocne niz te kreseczki w Suunto :)
-
to wszystko prawda z punktu widzenia doswiadczonego nurka, ale dla kogos kto stawia pierwsze kroki utrzymywanie plywalnosci nawet w poziomie bywa czasem trudne nie mowiac o kontroli podczas zmian poziomow przy wynurzaniu, wiec komputer bywa przydatny...
moje doswiadczenie wskazuje, ze jednak procenty z Uwateca sa wtedy bardziej pomocne niz te kreseczki w Suunto :)
dlatego też proponuję zabawy przy nurkowaniu... koło drogi na Zakrzówku leży maszt - koniec na 18 metrach, przy nim ściana do 9tego metra (tuz pod przebieralnią/pakamerą)
kończąc nurkowanie stawałem co 3 metry ( na początku trzymając się ściany), czekałem do końca minuty i znów 3 metry w górę....
po pewnym czasie wystarczało mi dotknięcie palcem ściany, później czas na kontakt tylko wizualny, jeszcze później można zacząć się odwracać w stronę toni.....
w razie czego wiesz, że skała jest za tobą......
___
/omasz