Forum AKP Krab AGH
Klub => Forum ogólne => Wątek zaczęty przez: PabloSz1970 w 22 Październik 2008, 15:50:37
-
Jesteśmy jednym z najstarszych i największych klubów nurkowych w Polsce. Szczycimy się ze szkolimy jednych z najlepszych nurków w tym kraju
Chciałbym zasugerować instruktorom oraz szefowi szkolenia zorganizowanie warsztatów doszkalających dla stopni P2 i P3
Mam nadzieje, że część krabowiczów też miało kiedyś podobne przemyślenia i poprze mnie
Po kursach zarówno P2 i P3 czułem niedosyt jeśli chodzi o opanowanie pewnych ćwiczeń, które w realu mają zarówno nam jak i naszym partnerom uratować życie.
- po pierwsze wykonujemy je tam po raz pierwszy, a zarazem i ostatni (przeważnie 2-3 próby)
- po drogie wykonujemy jej pod presją zaliczenia, i tak naprawdę głównie na tym nam zależy. Nawet jeśli coś nie do końca robimy prawidłowo jesteśmy szczęśliwi, że instruktor zaliczył nam dane ćwiczenie i przechodzimy do kolejnego (w końcu naszym pierwszoplanowym celem jest zdobycie upragnionego stopnia)
- po trzecie nie analizujemy ich na tyle szczegółowo żeby w przypadku realnego zagrożenia życia wykonać je perfekcyjnie w jak najkrótszym czasie (te które tego wymagają)
- po czwarte jest wiele umiejętności nie koniecznie ratujących życie, ale poprawiających nasze umiejętności nurkowe i komfort nurkowania
Przykłady :
1. Bardzo chętnie przetrenował bym wielokrotnie wyciąganie nieprzytomnego nurka z dna, z przećwiczeniem obracania go, prawidłowego trzymania jego inflatora z równoczesnym odchylaniem głowy w celu udrożnienia dróg oddechowych po wcześniejszym zrzuceniu (prawdziwym a nie na niby) jego pasa balastowego. Uważam, że jest to ćwiczenie nie na jedno nurkowanie, ale co najmniej na 2 dniowe seminarium z 5-6 nurkowaniami.
2. Puszczanie bojki, teoretycznie prosta czynność ale jak przyjdzie co do czego, to połowa ludzi ma problem z połączeniem szpulki (bądź kołowrotka) z bojką, nie zwraca uwagi na pływalność, ani na to co się dzieje wokół nich
3. Znaczna cześć P2 ma problemy z pływania żabą i z poprawnym utrzymywaniem trymu i niezłej pływalność bez miotania góra – dół. Myślę, że po kilku godzinach zajęć, kombinacji i prób z doświadczonym instruktorem, bez pośpiechu i stresu towarzyszącemu kursowi pomogłaby wiele z tych problemów wyeliminować
Powyżej podąłem tylko przykłady które akurat nasunęły mi się na myśl, ale zagadnień na warsztaty byłoby na pewno o wiele więcej
Tego typu zajęcia pomogły by P2 w lepszym przygotowaniu się do kursu na P3, a P3-kom w przygotowaniu do (hipotetycznie) kursu instruktorskiego, bądź do bycia lepszym przewodnikiem nurkowym. Ludzie, których prowadzimy pod wodą wierzą w nasze umiejętności i w razie jakichkolwiek problemów liczą na naszą pomoc, na to że przeprowadzimy ich przez nurkowanie i bezpiecznie doprowadzimy do celu.
Mam nadzieje, że w tak dużym klubie znalazło by się kilku instruktorów – pasjonatów, którzy nie mówię charytatywnie (chociaż byłoby miło), ale za niewielką (akceptowalną dla zapalonych nurków) opłatą zdecydowało by się na poprowadzenie tego typu warsztatów szkoleniowych.
Chcemy być najlepsi, to róbmy coś w tym kierunku żeby nas inni tak traktowali i aby samo stwierdzenie „jestem (wywodzę się) z Kraba” wzbudzało szacunek i uznanie.
W okresie zimowo-wiosennym doskonalimy swoje umiejętności pływackie na basenie. Dlaczego by w okresie letnio-jesiennym nie doskonalić umiejętności związanych stricte z nurkowaniem??????
Temat wrzucam na jesień do przemyślenia do wiosny (dyskusja, „burza muzgów”). Mam nadzieje i wierzę w to głęboko, że urodzi się z tego coś fajnego, bo KRAB to społeczność bardzo fajnych i wartościowych ludzi.
Pozdrawiam wszystkich i liczę na ożywiona dyskusje
Pablo
-
Według mnie świetny pomysł!
Sam wiem, że po kursie P2 dobrze by było ćwiczenia przerobić dokładniej - jeśli faktycznie mamy być nurkami świadomymi, a nie tylko prowadzonymi za rączkę. Tym bardziej, że to kiedyś może pomóc nam wyjść cało z wody ;)
-
Znaczna cześć P2 ma problemy z pływania żabą i z poprawnym utrzymywaniem trymu
Do kogo pijesz ? :mrgreen:
BTW swietny pomysl i podpisuje sie pod tym wszystkimi konczynami.
Kiedys podsluchalem jak Tomek T z Robertem o podobnym pomysle rozmawiali, wiec moze sie cos z tego urodzi.
Liczymy na was instruktorzy :!:
-
Kiedys podsluchalem jak Tomek T z Robertem o podobnym pomysle rozmawiali, wiec moze sie cos z tego urodzi.
Potwierdzam, rozmawialiśmy o tym :)
Planujemy przeprowadzenie warsztatów na temat podstaw nurkowań technicznych:
Pływalność, trym, balans, podstawy technicznej konfiguracji sprzętowej, pływanie żabką, zmodyfikowaną żabką, zmodyfikowanym kraulem, zwrot helikopterem, żabka do tyłu.
W ramach zajęć odbyłyby się wykłady oraz ćwiczenia basenowe...
Jak tylko ustalimy termin podamy go do wiadomości... :)
-
Znaczna cześć P2 ma problemy z pływania żabą i z poprawnym utrzymywaniem trymu
Do kogo pijesz ? :mrgreen:
:!:
Czyżby zasada "uderz w stół a nożyce się odezwą?" :mrgreen: :mrgreen:
A tak na poważnie - nie jest to wcale zły pomysł, ale chyba lepiej na wodach otwartych, a nie basenach, jak wspominał Robert #-o
-
Kiedyś takie warsztaty zrobił Jarek Kur, teoretyczne, sala była pełna. Bardzo fajnie, że do tego wracamy. Świetny pomysł. Rozumiem, że prócz teorii będzie też trochę praktyki.
-
Fajnie sie pedłauje w basenie ja soje pierwsze kroki w płetwach technicznych stawiałem na basenie i było fajnie 2 h z Tatarkiem pedałowaliśmy w te i we wte. Takie wrunki sprzyjają tego typu warsztatom. Można długo siedieć. Bardzo pomocne są filmy. Dajcie znać jak ustalicie termin =D>
-
Dajcie znać jak ustalicie termin
Źródła zbliżone do dobrze poinformowanych donoszą, że będzie to mniej więcej środek stycznia.
Serdecznie pozdrawiam.
-
Czy aktywni P1 także mogą poćwiczyć ?
-
Mogą poćwiczyć nawet radioaktywni P-0 Mogę służyć własnym przykładem bo sam się wybieram a nawet P-0 nie mam :mrgreen:
-
tak jasne a to DM/TMX to rozmiar skafandra ?? :D
-
W cmasie to rozmiar płetw :mrgreen:
-
tak jasne a to DM/TMX to rozmiar skafandra ?? :D
TMX to rozmiar Tera Mega eXtra large
No i to by się zgadzało :lol: