Hej,
Powoli ruszam z doprowadzeniem naszej siedziby do wizerunku klubowego. Wierzę, że uda się, jak dawniej, spotykać w klubie. Że nie będziemy się błąkać po Gwarkach, Karlikach, czy innych portach... W każdym razie nie naszych portach.
Mam nadzieję, że klub nie będzie zamykany jak biuro, a my nie będziemy przepędzani o 21:00.
Kiedyś na zebraniu instruktorskim zapodałem temat kontenera morskiego na sprzęt. Mamy sprężarkownie w lodówce, to i w kontenerze może być reszta, jeżeli nic od uczelni lepszego nie dostaniemy. Używany kontener kosztuje w granicach 5-7 tyś zł. Wtedy cały lokal udało by się zaadoptować na potrzeby siedziby.
Wiem, że w okresie wakacji jest trochę rozluźnienia. Ale to co dziś zobaczyłem w magazynie... sterty śmieci, kolejne makajery wypełnione butelkami, puszkami, kartonami po sokach, układane piętrowo jedna na drugiej. Stare graty od gery, przygotowane na śmietnik już pół roku temu, złamane koło od roweru, wózek zajeb... z marketu.
NIE MA MIEJSCA NA TAKIE ZABAWKI. Za każdym razem jak jesteśmy w Klubie, zabieramy ze sobą co się da, OK?
W poniedziałek robimy z tym porządek.
Przez najbliżesze tygodnie będą utrudnienia w siedzibie związane z budową rafy i nie tylko.
(mam nadzieję, że do końca października, choć pewnie listopad mnie złapie ](*,) ) Czasem będę potrzebować odrobinę pomocy. Będę wtedy pisać w tym temacie :wink:
pozdrawiam serdecznie, Sylwek