Wydaje mi się, że roztrząsanie etyczności nurkowania na niedawno zatopionych wrakach (szczególnie jeśli była to tragedia pochłaniająca tyle istnień ludzkich) jest czysto akademickie i nie ma najmniejszego sensu roztrząsanie tego na forum. Każdy działa w zgodzie z własnym sumieniem i nie powinno się go za to oceniać. Ja osobiście uważam, że nie powinno się dopuszczać "wycieczek krajoznawczych" do miejsc ludzkiej tragedii (nie tylko pod wodą) przynajmniej do czasu, gdy żyją uczestnicy owej tragedii, choć oczywiście nie popadajmy w paranoje typu zamknąć terminal na lotnisku, bo rozbił się tam samolot, ale jest to tylko moje zdanie i nikomu nie zamierzam go narzucać.