przemj, czy miałeś okazję popływać w skrzydle?
Rozumiem, że doświadczenie z jacketem już masz - jakie są Twoje odczucia co do jednego i drugiego?

Przepraszam, nie zauważyłem Twojego poprzedniego pytania. Niestety pływałem tylko w pełnym, tradycyjnym jackecie. Ale na dniach postaram się o test skrzydła + ALU. Wiem, że powinienem podjąć decyzję na bazie testów, problem jest tylko taki, że obawiam się, że moje doświadczenie nie pozwala na zrobienie tego tak, żebym kiedyś nie żałował.

Neuro, dzięki za linka. Coraz bardziej mi się ten Litehawk podoba...

Witam serdecznie.

Mam do Was jeszcze jedną prośbę, bo nie mam kogo zapytać o rzetelną i kompetentną opinię...

Mam takie kryteria wyboru:

1. Nurkowanie rekreacyjne - tak max 30 m.
2. Jeżeli to nie będzie ograniczało innej funkcjonalności, to żeby był łatwy w transporcie i lekki  (samolot)
3. Ma być nieawaryjny i posłużyć długie lata
4. Cena mniejsza niż 2 tys pln.

Brakuje mi doświadczenia, więc rzućcie, proszę, okiem na te jackety, lub zaproponujcie coś innego. Jeżeli czegoś im brakuje, typu potrzebnego d-ringa etc, to proszę krzyczcie. Nie chcę żałować zakupu w przyszłości...

I. Jackety z workiem na plecach - a'la skrzydło. Chyba taka konstrukcja do mnie mocno przemawia... Co Wy ta no? Zakładam że  z utrzymaniem się na plecach na wodzie nie będzie problemu...

1.  scubapro litehawk   -   lekki, ale chyba trochę brak mu kieszeni etc. Podobno mi za 120 PLN wymienią w nim pas i będzie "super i dużo kieszeni" pod balast etc

2. scubapro seahawk
 - chyba najbardziej do niego jestem przekonany

3. tusa-bcj-6900-x-pert - ten jest u mnie na 2 miejscu

4. mares icon - ale podobno awaryjny... no i drogi...

5. mares pegasus-mrs - j.w.

6. Może polecicie coś innego? Dlaczego?


II. Bardziej tradycyjne jackety:

1. tusa bcj-1650-passage

2. tusa bcj-3860-platina-evolution

3. Może polecicie coś innego? Dlaczego?

Dziękuję serdecznie wszystkim za pomoc.

To jeszcze jedno pytanie...

Prawie zdecydowałem się na wariant xtx50 + octo xtx40. Mares z octo wyszedł zdecydowanie za drogi...

Ale mam dwie oferty na pierwszy stopień: DST lub DS4. Różnica w cenie 260 PLN. Czy powinienem się zdecydować na DST - czy rzeczywiście dostanę coś więcej za tą różnicę w cenie? Odżałuję te pieniądze, jeżeli podniesie to bezpieczeństwo lub w znacznym stopniu komfort używania.

Jestem początkujący. Przez najbliższe 1-2 lata pewnie będę wisiał na maks 30 metrach, ale nigdy nic nie wiadomo, bo strasznie się wciągnąłem Więc nie chciałbym sobie odbierać takich możliwości, jeżeli to tylko jest możliwe do spełnienia na rozsądnych warunkach.

Uprawnienia: OWD, AOWD i dalszy rozwój w drodze Raczej w stronę wraków niż nurkowania na > 100m

Który komputer i dlaczego, konkretnie, polecilibyście? A może jakiś inny komputer jest lepszym wyborem?

Będę wdzięczny za wszelkie konkretne wskazówki - wydatek jest niemały, więc chcę być z niego zadowolony
przez długi okres czasu.