31
Szkolenia /
« dnia: 11 Październik 2009, 23:35:29 »Cytat: "Tomek Tatar"
Cytat: "Sylwek"Sięgnąć pamięcią ile się uda wstecz.Czy poczet będzie się rozwijał? Co z tym sięganiem wstecz? Trzeba zapytać starszych (ode mnie) instruktorów, to na pewno podadzą daty i składy swoich kursów P3. Węgorz, Gunio, dajcie głos!
Cytat: "Tomek Tatar"
Bodajże w 1995 roku wybrała się ekipa na P3 do innego klubu - którejś Moany. Krzysiek Stefański może wiedzieć więcej.
Będąc młodą nurczynią z Gdańska, która jeszcze wtedy nie wiedziała, że los ją z KRAB-em zwiąże węzłem małżeńskim, a bardzo się obawiając jechać na P3-kę z mocną ekipą KRAB-owską, na obóz centralny organizowany przez Wrocławską MOANĘ, w 1995 r. nad Jez. Pluszne, poznałam następujących całkiem fajnych ludków:
- Iwona Curzydło
- Joanna Zamkotowicz
- DZIADEK Artur Matuszyk
- Janusz Szelc (obecnie Błachiewicz?)
- MELAS Rafał Kowalak
- Krzysztof Stefański
Byliśmy mięsem armatnim dla robiących wówczas M3: Sławka Paćko, Witka Skrodzkiego, Sławka Lasieckiego, Romka Hłobaża (jemu nie dali), Marka Konieczniaka (tyż mu nie dali), Jana Ciechanowicza (nie pamiętam czy mu dali), więcej grzechów nie pamiętam. A szkolili/męczyli ich/nas Staszek Chomentowski, Wiesiek Wachowski, ś.p. Andrzej BALON Tarasiewicz, Ludwik Izraelowicz, Wiesław Roguski, Janusz Solarz i inni oprawcy w przelocie.
Jakbyście dzieciaczki nie wiedzieli co to były "obozy centralne" (bo w historii KDP był tylko ten jeden) - to było zamierzenie "wierchuszki", żeby szkolić P3 i wyżej centralnie, na jednym obozie w roku ( a nie w klubach). Ci krabowscy wybrańcy pojechali tam za namową Staszka Chomentowskiego, który wróżył im świetlaną przyszłość w szeregach KDP. Rok później zmieniły się wytyczne szkoleniowe, zaczęło "zalewać" nas PADI i tak umarła świetlana przyszłość i super obozy CMAS-owskie. Nie umarła (jak do tej pory) "wierchuszka"
A wyżej wymienieni nadal nurkują w Krabie lub tworzą jego przyczółki na innych kontynentach (Zakrzówek, Kanada, USA, Raciechowice).
Pozdrawiam
Ulka (obecnie żona Gunia, którego - właśnie przez Dziadka Matuszyka - poznałam na krabowskim obozie szkoleniowym na P2 na Sycylii - jak kogoś interesuje ta historia, to możemy się umówić na P. )
__________________
Nurkowanie nie jest bezpiecznym zajęciem - w ten sposób poznałam swojego męża ...