Chyba najlepszym rozwiązaniem jest posiadanie dwóch skafandrów, bo takie rzeczy jak kryza czy zamek to może uszkodzić się zawsze nawet w nowym sprzęcie np. podczas transportu. Inna sprawa, że większości osób na to nie stać, wtedy muszą się liczyć z ryzykiem położenia wyjazdu, takie życie
. Oczywiście można to ryzyko minimalizować kupując nowego suchego, który jeśli się popsuje to raczej z powodu niewłaściwego użytkowania (nie koniecznie z naszej winy).
Zgadzam się z Sylwkiem, że ocieplasz powinien być z prawdziwego zdarzenia. Taki ocieplasz nawet przy zalaniu dobrze spełnia swoją rolę. Przekonałem się o tym na kursie P3. Po długiej drodze na nurkowanie 50m wskoczyłem z pontonu do wody żeby się ochłodzić przed ubieraniem całego żelastwa na siebie. Nie wiem jak to zrobiłem że nie sprawdziłem stanu zamka, który był nie dosunięty
Szybko kapnąłem się że jest nie dosunięty, ale zanim zdążyłem zareagować do połowy byłem kompletnie mokry tak że po nurkowaniu mogłem wyżymać wodę ze skarpetek. O dziwo nie zmarzłem a nawet nie czułem jakiegokolwiek dyskomfortu termicznego jedynie na początku było mi za ciepło. A kto mnie zna wie jakim jestem zmarzluchem
Komfort cieplny jest bardzo ważny zwłaszcza przy długich i głębokich nurkowaniach. Przy wychłodzeniu wzrasta ryzyko choroby dekompresyjnej, narkozy azotowej, myśli się znacznie gorzej no i dyskomfort może spowodować strach co z kolei sprzyja retencji CO2 a to znów zwiększa ryzyko zatrucia tlenem. To wszystko może się źle skończyć zwłaszcza, gdy czeka nas długa droga do góry z wraku, na którym roztargaliśmy sobie suchacza no i czekają nas przystanki z dekompresją nitroksową. Do tego nasza trimiksowa mieszanka denna z helem znacznie szybciej wychładza organizm, zwłaszcza jak się wdycha gaz o temperaturze zbliżonej do 0 a taki właśnie dostajemy po rozprężeniu z automatu.
To tyle na temat ciepła. Ale jest jeszcze coś ważniejszego, automat oddechowy. I to nawet nie chodzi o to żeby nie robił jakiś szopek pod wodą, bo to oczywiste. Bardzo ważne są opory oddechowe, bo nie zapominajmy, że gęstość mieszanki znacznie się zwiększa.
Podsumowując wywód, zacytuję odpowiedź doktora Jacka Kota z kursu patofizjologii. Na pytanie "Jaki sprzęt powinniśmy kupować?" odpowiedział "Najlepszy na jaki was stać". Ale też nie popadajmy w skrajność, bo na nurki w litoralu czy ciepłych Egipskich wodach nie ma co się stroić w niewiadomo jakie wdzianka. Jak we wszystkim potrzebny jest umiar i zdrowy rozsądek.
pozdr
P.S.
Nie wiem Ogrze, dlaczego tak narzekasz na Santi ja mam ocieplasz i suchego z tej firmy i jak na razie nie mogę się skarżyć. Może po prostu jeszcze nie natrafiłem na warunki które pozwoliłyby na sprowadzenie mnie na ziemię
Bo ja nie włóczę się godzinami w wodzie o temperaturze 4C na głębokościach zbliżonych do 70 m