Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - GUNIO

Strony: [1] 2 3 ... 7
1
Forum ogólne / Odp: Jola Olszowska nie żyje.
« dnia: 23 Październik 2021, 22:11:50 »
Tak jak Jacek podał - piątek o godz. 13:00 w kościele parafialnym w Rytrze.

Wiadomość wywołała duże poruszenie wśród "starych" Krabów - pewnie sporo osób się wybierze, bo Jola była świetną instruktorką i kumpelą!
Ponieważ pogrzeb jest w piątek, może by pomyśleć o zostaniu w Rytrze do soboty czy nawet niedzieli i urządzić spotkanie wspominkowe... wiele osób wyraziło zainteresowanie...

Czytaj - potrzebny "głupi" kaowiec - ktoś się podejmie?
Ciekawe czy Piotr Kuraś zagląda na forum?
Takich spotkań Old Boyów czy Kurasiowych party nikt nie podrobi ...

2
Forum ogólne / Jola Olszowska nie żyje.
« dnia: 23 Październik 2021, 12:39:33 »
Witam wszystkich,

Otrzymałem właśnie przykrą wiadomość - dzisiaj w nocy zmarła nagle Jola Olszowska, która przez wiele lat (ok. 1980-1996) była czynną instruktorką naszego klubu. Po tragicznej śmierci męża - również klubowego instruktora Witka Olszowskiego - w jaskiniach Palinuro podczas klubowego wyjazdu do Włoch, na którym byli oboje z 12 letnią córką Ewką, Jola przestała nurkować i pojawiać się w Klubie. Pogrzeb (jeszcze nie wiadomo kiedy) odbędzie się w Rytrze gdzie pochowany został Witek.

Myślę, że wypadałoby by na pogrzebie pojawiła się Klubowa delegacja...

3
Forum ogólne / Deep Love - film o Januszu Solarzu - realizacja HBO
« dnia: 24 Sierpień 2013, 22:20:18 »
Nie trafiłem na forum klubowym na tą informację - a film dotyczy wieloletniego prezesa AKP KRAB, a także jego pasji która dotyczy większości z nas...

Poniżej opis i godziny emisji - niestety na razie tylko w HBO - może warto byłoby nagrać i udostępnić w klubie?!

A tu można zobaczyć trailer dokumentu http://www.youtube.com/watch?v=wQCW2kDpZVI

Pozdrawiam - GUNIO

2013 | 52 min. | Y (12) | dokumentalny

Obsada:    Jan P. Matuszynski   

Historia miłości nieznającej granic, pasji większej niż strach i determinacji, aby ponownie zacząć żyć. Pewny siebie, bardzo aktywny pięćdziesięciolatek, zapalony nurek z wybitnymi osiągnięciami, doznaje udaru, w wyniku którego jest sparaliżowany i nie może mówić. Dzięki rehabilitacji i pomocy partnerki zaczyna się poruszać i coraz sprawniej funkcjonować. Nadal jednak ma poważne problemy z porozumiewaniem się, a jedyną osobą, która rozumie jego mowę jest partnerka, która także staje się tłumaczem między nim a światem. Tym, co go nakręca i motywuje do dalszej walki jest wielkie marzenie - chciałby ponownie nurkować głęboko, choć jest to poważne zagrożenie dla jego zdrowia i życia. Odzywa się w nim żądza pokonywania granic własnych możliwości, tyle że teraz ryzyko jest nieporównywalnie większe. Lekarze nie wyrażają zgody na takie szaleństwo, wiedzą, że z takiej dalekiej podróży przy swoim obecnym stanie zdrowia może już nie wrócić. Ona każdego dnia toczy walkę z jego ograniczeniami, z oddaniem i cierpliwością pomaga na nowo odnaleźć się w świecie, ale też nie chce go stracić i łatwo godzić się na jego coraz bardziej ryzykowne pragnienia. Z drugiej strony widzi, jak wielką siłę daje mu kontakt z wodą i pasja nurkowania, która mimo ciężkiej choroby nadal w nim żyje i co ważniejsze, przywraca go do życia. Dylematy i rozterki ma ona, on wie, że musi nurkować, głęboko. Czy uda mu się zrealizować to szalone marzenie?

Emisje
   29-09-2013 22:05    HBO
   02-10-2013 22:00    HBO2
   05-10-2013 01:00    HBO2

4
Hajdpark / Re:
« dnia: 05 Luty 2012, 01:29:55 »
Cytat: "Tomek Tatar"
W uzupełnieniu wpisu Gunia, załączam ulotkę Artura Kubika.

Serdecznie pozdrawiam.

Witajcie,

Sami już zadeklarowaliśmy nasz (rozliczamy się razem z Ólką) 1% na rzecz Artura Kubika. Gdyby nie to pewnie stanęlibyśmy przed trudnym wyborem...

Tym razem chodzi znowu o małe dzieci...

Właśnie otrzymałem kolejną prośbę od moich i Ulki znajomych - zwrócili się do nas Magda i Piotr Pazola. Wiem, że część z Was również miała okazję ich poznać lub być na organizowanych przez nich safari i wyjazdach nurkowych. Może w przyszłości traficie na ich łódź, może ich poznacie lub jak my - zaprzyjaźnicie się z nimi... Oboje nurkują, a ich pasje - nurkowanie i poznawanie świata stały się ich pracą.

Tym razem ciężka choroba dotknęła dwójkę ich długo oczekiwanych dzieci - Filipka i Julkę. Leczenie i terapia przekracza możliwości finansowe naszych przyjaciół dlatego zwrócili się do nas z prośbą o rozpowszechnienie ich apelu - zamieszczam go poniżej.

Czesc Ula i Gunio,

 

U nas duzo zmian – ponizej wiecej info i prosba -  Jesli nie macie co zrobic ze swoim 1%, prosze przekazcie go naszym dzieciakom. Z gory dziekujemy.

Jesli mozecie przekazac dalej tego maila, rowniez bedziemy wdzieczni.

 

Pozdrawiamy serdecznie

 

Magda i Piotr

 

APEL O POMOC

Bardzo prosimy o przeslanie tego Apelu do znajomych, rodziny, wspolpracownikow.

Przedstawiam Filipka i Julke.

 [attachment=0:2czao011]Filipek.jpg[/attachment:2czao011]     [attachment=1:2czao011]Julka.jpg[/attachment:2czao011]

Filipek i Julka to cudowne, rozesmiane i sliczne dzieciaki, ktore jeszcze do niedawna byly generalnie zdrowe i strasznie pogodne. Niestety zaczelismy zdawac sobie sprawe, ze z naszymi maluchami cos jest nie tak. Nie zaczynaly mowic, nie interesowaly sie innymi dziecmi, ich zabawy pozostawaly ciagle takie same, Filipek mial silne napady fobii w roznych sytuacjach....

 

W 2011 roku u Filipka zdiagnozowano Autyzm Dzieciecy a u Julci Calosciowe Zaburzenia ze Spektrum Autyzmu.

 

Oznacza to, ze nasze dzieci nie rozwijaja sie.

Filipek ma w tej chwili 4,5 roku a Julcia 3 latka, oboje NIE MOWIA.

 

Nasze maluchy inaczej widza swiat, nie rozumieja jezyka i nie potrafia go uzywac, do tej pory nie wolaja do nas „mama”i „tata”. Sa zagubione w kontaktach spolecznych, nie potrafia rozrozniac twarzy zlej, smutnej, rozesmianej a przez to nie moga budowac relacjii z ludzmi, czesto przerazone nowymi sytuacjami czy miejscami. Sa delikatne sensorycznie, czasem noszenie pewnych ubran jest tortura, nie potrafia zniesc dotyku. Smaki, zapachy, odglosy, te normalne z naszego zycia, ktorych my nawet nie zauwazamy, dla nich sa bolesne i nie do zniesienia. Cierpia na powracajace infekcje. Nie ucza sie nowych rzeczy a przepasc pomiedzy nimi i ich rowiesnikami kazdego dnia sie powieksza. Filipek nie jest w stanie uczeszczac do normalnego przedszkola, duze grupy go przerazaja i zamyka sie w sobie, Julcia coprawda jest odwazniejsza ale niczego nowego sie nie uczy, podaza za grupa pozostajac zamknieta w swoim swiecie.

 

JEST JEDNAK NADZIEJA!!!!  Intensywna terapia oparta o specjalny program, wynoszaca 20-40 godzin tygodniowo, sprawia, ze dzieci te mozna nauczyc mowic, zachowywac sie adekwatnie do sytuacji, pokonac problemy sensoryczne, wyleczyc nietolerancje organizmu i wzmocnic zdrowie.

 

Choc Autyzm towarzyszyc im bedzie do konca zycia to moga nauczyc sie zyc samodzielnie, pokonac strach przed swiatem i choc troche sie otworzyc, BYC MOZE W KONCU POROZMAWIAC Z NAMI. Wierzymy, ze uda nam sie nasze maluchy wyrwac autyzmowi choc troche.

 

Statystyki mowia, ze 5-10% pokonuje objawy autyzmu na tyle, ze mowi sie wrecz o wyleczeniu. Wszystkie te dzieci musza jednak opanowac mowe do 7go roku zycia, pozniej staje sie to coraz trudniejsze i dzieci takie nie nadazaja za swiatem.

Do 10go roku zycia mamy czas na „wyprowadzenie” zdrowia i objawow tak, by mogly pojsc do szkol ze zdrowymi dziecmi.

 

Zostalo nam niewiele czasu – tylko 2-3 lata by nauczyc je mowic, by kiedys mogly sie usamodzielnic.

 

Aby to zrobic Filipek i Julcia musza natychmiast rozpoczac terapie, pojsc na drakonska diete (bezcukrowa, bezmleczna, beglutenowa), brac suplementy, ktore dostepne sa jedynie w USA, przejsc skomplikowane testy na nietolerancje oraz obecnosc metali ciezkich.

 

POMOZCIE NAM! Terapie, diety, leczenie wspomagajace sa bardzo drogie i wykraczaja poza nasze mozliwosci finansowe  a chcemy zrobic dla naszych dzieci WSZYSTKO BY IM POMOC!

 

BARDZO PROSIMY O PRZEKAZANIE 1% PODATKU NA KONTA NASZYCH MALUCHOW – TO NIC NIE KOSZTUJE!

 

Mozna rowniez przekazywac darowizny  bezposrednio na subkonto w Fundacji – osoby fizyczne do 6% dochodu rocznego a osoby prawne do 10% dochodu rocznego – kwoty te mozna odliczyc od dochodu uzyskanego w roku, w ktorym dokonano darowizny.

 

KAZDY GROSZ SIE LICZY.

 

Kwoty te trafiaja na subkonta naszych dzieci w Fundacji „Zdazyc z pomoca”. Srodki te w 100% wykorzystuja nasze dzieci. Fundacja oplaca z nich faktury za przeprowadzone terapie i leczenie.

 

JAK TO ZROBIC?

Przekazanie 1% podatku jest bardzo proste i NIC NIE KOSZTUJE poza wpisaniem w formularzu PIT-rocznym:

- nr KRS fundacji:             0000037904;

- oraz w pozycji „cel szczegółowy 1%”: Pazoła Filip, 15802 lub Pazoła Julia, 15803

dla poszczególnych formularzy odpowiednio:

PIT-36 – poz. 303; PIT-36L – poz. 106; PIT-37 – poz. 124; PIT-38 –poz. 59; PIT-28 – poz. 133 oraz PIT-39 – poz. 52 .

W celu umożliwienia identyfikacji osoby przekazującej 1% prosimy o postawienie „X” w kwadracie w polu znajdującym się obok polu, w którym wpisuje się dane Filipka lub Julci.

Z odliczenia 1% podatku moga korzystac osoby fizyczne nieprowadzace i prowadzace dzialalnosc gospodarcza rozliczajace sie wedlug skali progresywnej jaki podatku liniowego, osiagajace dochody na gieldzie i placace ryczalt od przychodow ewidencjonowanych.

 

W przypadku zadeklarowania 1% podatku badz przekazania darowizny, prosimy o informacje abysmy mogli dopilnowac odpowiedniego zaksiegowania tych kwot na kontach naszych dzieci w Fundacji.

 

Dane konta:

Fundacja Dzieciom „Zdazyc z Pomoca”

Ul. Lomianska 5, 01-685 Warszawa

Nr: 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615

Z dopiskiem: Pazoła Filip, 15802 lub Pazoła Julia, 15803

Bardzo prosimy o przeslanie tego Apelu do znajomych, rodziny, wspolpracownikow. Liczy sie dla nas kazda pomoc.

 

Magda i Piotr Pazola

Kontakt: info@safaripazola.com, tel: 0797581282

 

Safari Pazola

5
Hajdpark / Re: 1% podatku 2011
« dnia: 20 Styczeń 2012, 09:33:13 »
Cytat: "Yeald"
Cześć

Przy okazji rozliczenia PIT można przekazać 1% podatku na różne cele charytatywne.

Ponieważ nie każdy ma pomysł, na co przeznaczyć te kwotę (ja tak miałem w zeszłym roku) i nie każdemu pasują Organizacje Pożytku Publicznego narzucane przez poszczególne programy do PIT'ów proponuję aby w tym wątku zamieszczać informacje o naszych bliskich, przyjaciołach lub ludzi mniej z nami związanych, ale którym chcielibyśmy pomóc.

Pozdrawiam


Kiedyś - zarówno na forum jak i na grupie instruktorskiej prosiłem Was o pomoc w postaci 1% podatku dla dziecka moich i Ulki znajomych - odzew był podobno dość spory i spore kwoty zasiliły konto dziecka. Dziękuję w imieniu jego rodziców za pomoc.
Chłopczyk mimo wysiłków rodziców zmarł w Wigilię.

Tym razem chciałbym wystosować do Was inny apel - jeśli nie zdecydowaliście jeszcze o losach 1% Waszego podatku - dostałem prośbę od dawnego członka naszego Klubu - Artura Kubika. Mogą go chyba pamiętać tylko takie klubowe dinozaury jak ja - niemniej warto pamiętać dawnych klubowiczów i w miarę możliwości ich wspomóc.

Poniżej treść jego listu - Artur nie prosił o opublikowanie go na naszym forum, ale myślę że nie będzie miał nic przeciwko temu.

Pozdrawiam - GUNIO

"Cześć

Tym razem zbieram fundusze dla siebie - tak się złożyło, że operacja (całkowita endoproteza nadgarstka prawego) jest kosztowna a ja chwilowo jestem bez pracy.

Jeśli masz dylemat, komu przekazać 1%podatku dochodowego to pamiętaj o mnie, gdy będziesz wypełniać tegoroczne zeznanie podatkowe.

By Twój podatek zasilił "moje" konto - wystarczy, że w polu "Wniosek o przekazanie 1 % podatku należnego na rzecz organizacji pożytku publicznego (OPP)" wpiszesz nr KRS:

0000211791

oraz deklarowaną kwotę (równowartość 1 % należnego podatku).

W sąsiedniej rubryce wpisz jeszcze cel:

dla Artura Kubika

Powiadom mnie, że "znalazłem się" w Twoim PIT - wystarczy imię i nazwisko

Pracownicy urzędów skarbowych zapominają (około 80% przypadków) o przepisaniu celu darowizny do przelewu bankowego.


Jeśli masz chęć przekazania darowizny (np. z funduszy firmowych), podlegającej odliczeniu od podstawy opodatkowania -  to wystarczy, że wykonasz przelew na konto:

PKO BP I O/Tarnów
71 1020 4955 0000 7302 0097 4683

(Caritas Diecezji Tarnowskiej, ul. Legionów 30, 33-100 TARNÓW)

a w opisie przelewu umieścisz adnotację:
darowizna dla Artura Kubika

Każda wpłata, nawet symboliczna będzie dla mnie pomocą w realizacji celu - powrotu do normalności - i będę za nią wdzięczny.

Jeśli zastanawiasz się dlaczego do zbierania funduszy korzystam z pomocy tarnowskiej Caritas - była to pierwsza organizacja, która zaproponowała nieodpłatnie udostępnienie konta bankowego - a wysłałem kilkaset listów, otrzymujac kilkadziesiąt odpowiedzi.

pozdrawiam serdecznie

Artur

Caritas Diecezji Tarnowskiej jest kościelną osobą prawną, która organizuje i koordynuje działalność charytatywną w diecezji tarnowskiej.

Stosownie do postanowień art. 55 ustęp 7 ustawy z 17 maja 1989 r., o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczpospolitej Polskiej ( Dz. U. 89.29.154 z późn. zm.) darowizny na kościelną działalność charytatywno-opiekuńczą, są wyłączone z podstawy opodatkowania darczyńców podatkiem dochodowym i podatkiem wyrównawczym, jeżeli kościelna osoba prawna przedstawi darczyńcy pokwitowanie odbioru oraz - w okresie dwóch lat od dnia przekazania darowizny - sprawozdanie o przeznaczeniu jej na tę działalność. W odniesieniu do darowizn na inne cele mają zastosowanie ogólne przepisy podatkowe.


Oznacza to, że darczyńcy mogą odliczyć od podstawy opodatkowania darowiznę przekazaną na rzecz Caritas Diecezji Tarnowskiej w pełnej wysokości - bez uwzględnienia limitów określonych w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych.

6
Sprzęt /
« dnia: 29 Czerwiec 2011, 19:08:31 »
Cytat: "Tomek Tatar"
czy gwint zaworu był zgodny z gwintem butli?


Tego niestety nie wiem - bydgoska prokuratura nie dysponuje wynikami ze śledztwa chorwackiego. Jej działania mają na celu przygotowanie do wniesienia sprawy z powództwa cywilnego, gdyby prokuratura Chorwacka chciała ukręcić sprawie łeb lub zrzucić odpowiedzialność na nieszczęśliwy wypadek. Zresztą wg.informacji jakie do nas docierały na przełomie roku Chorwaci mieli  zamiar umorzyć postępowanie. Może nie była to prawda, a może wszczęcie postępowania przez stronę polską spowodowało że Chorwaci dalej działają. O tym że sprawa toczy się nadal czytałem niedawno na jakiejś ichniej stronie internetowej, i o ile mogłem zrozumieć jest badany ten zawór, a Chorwackiemu przewodnikowi grozi 10 lat.

7
Sprzęt / Re: Scuba tank valve cut
« dnia: 29 Czerwiec 2011, 17:08:05 »
Cytat: "panq"
http://www.youtube.com/watch?v=tyINNUaXa8Q

Fruwająca kompozytówka przeraża...

Dlatego nie stawiamy butli.   :niemalekko2:


Akademicka ;-) dyskusja w tym wątku na temat ciśnienia przy jakim rozrywają się butle oraz co dzieje się z różnymi butlami po urwaniu zaworu skłoniła mnie do napisania poniższego tekstu ku przestrodze i po to byście zwracali uwagę na sposób ładowania, przenoszenia, przechowywania i podawania butli pod ciśnieniem oraz byście nie ulegali złudnemu poczuciu bezpieczeństwa wiedząc że poniżej ciśnienia 670 ata nic Wam nie powinno grozić. UWAGA: Opis jest drastyczny i nie dla osób o słabych nerwach, ale to zdarzyło się naprawdę ;-(

Oczywiście słyszałem już o strzelających zaworach i rozerwanych butlach - działo się to jednak zwykle w przypadku nowych butli przy pierwszych ich ładowaniach co wskazuje na wady fabryczne lub przez nieumiejętne obchodzenie się ze sprzętem (wkręcenie zaworu z gwintem metrycznym w butlę z gwintem calowym - da się, ale wytrzymałość jest znikoma).
Widziałem też rozerwaną butle stalową i aluminiową, a także pokrzywione wskutek upadku zawory - jednak w żadnym ze znanych mi przypadków nikt nie zginął!

Ponieważ, wraz z Ulką w ostatni poniedziałek byliśmy przesłuchiwani na policji na okoliczność zeszłorocznego wypadku na Visie i mieliśmy wgląd w akta sprawy toczonej przez prokuraturę w Bydgoszczy oraz w zeznania wszystkich świadków wypadku - niejako odżyła w pamięci sprawa latającej butli. Mamy też pełniejszy obraz sytuacji ponieważ sami nie wszystko mogliśmy zauważyć będąc na miejscu.

Jak widać na podlinkowanym filmie poddane eksperymentom butle zachowują się różnie w zależności od materiału, z którego są wykonane. Uważam, że sposób uszkodzenia zaworu podczas eksperymentu (ścięcie go) w dużej mierze wypacza obraz tego co się dzieje potem - butla zarzyna wirować i zachowywać się jak puszczony balonik z którego uchodzi powietrze. W jej szyjce nadal tkwi wkręcony koniec zaworu, który skutecznie ogranicza przepływ rozprężającego się gazu dzięki czemu butla leci dość długo ze stosunkowo niewielką prędkością a nierówny przekrój złamania powoduje wirowanie. Taka sytuacja - uszkodzenie zaworu teoretycznie może się zdarzyć podczas upadku butli jednak wymaga naprawdę sporej siły ścinającej. Butla, którą widzieliśmy w akcji, a raczej której nie widzieliśmy z powodu prędkości w locie, najpierw została położona na pokładzie po czym po ok 5-10 sek. wystrzeliła - został ścięty gwint zaworu. Sam zawór wystrzelił w całości i wbił się w zwój lin kotwicznych na dziobie, a butla jak torpeda poleciała wzdłuż pokładu podcinając pierwszą osobę (otwarte złamanie jednej nogi, uszkodzenie wiązadeł kolanowych drugiej) która zrobiła pełnego fikołka, następnie uderzyła w ręce (jedna ręka złamana, urwany palec drugiej) dziewczyny montującej swój sprzęt i w zawór jej butli. Zawór tej drugiej butli został skrzywiony, lecz na szczęście nie ścięty, prawdopodobnie urwane pokrętło z niego uderzyło w głowę Ulkę powodując niewielkie rozcięcie skóry i wielkiego guza. Natomiast zmienił się kierunek lotu lecącej butli - po odbiciu od zaworu wystrzeliła w górę zabijając na miejscu dziewczynę stojącą obok Ulki, uderzając ją w głowę (rozłupana czaszka, zniekształcona twarz, mózg na zewnątrz) a następnie po odbiciu od sufitu uderzyła w głowę kolejną osobę (pęknięcie czaszki, bardzo silny krwotok zewnętrzny i wewnętrzny) i opadła na rufę łodzi. Nikt ze świadków zdarzenia nie widział lecącej butli!!! Ja sam, chociaż wszystko działo się na moich oczach usłyszałem tylko potężny huk, i zauważyłem biały obłoczek rozprężającego się gazu, który zniknął w ułamku sekundy, dwa osuwające się ciała, butlę bez zaworu która spadła na rufie, krwawiącą żonę i najpierw CISZĘ a później jęk i wołania o pomoc. Początkowo nikt nie zdawał sobie sprawy co się stało - ja sądziłem, że butla która spowodowała nieszczęście została rozerwana choć niby wiedziałem że butle rozrywają się bezodłamkowo i nie powinno być tyle uszkodzeń w promieniu kilku metrów. Ale pamiętam, że byłem zdziwiony widząc zakrwawioną ale nierozerwaną butlę bez zaworu. Jak wspomniałem nikt nie widział jak leciała butla - tor jej lotu odtwarzaliśmy jeszcze następnego dnia gdy oglądając łódź znaleźliśmy miejsce gdzie uderzyła ona w sufit. Efekt krótkiego, zaledwie kilkumetrowego lotu butli to dwie osoby z ciężkimi uszkodzeniami ciała, jedna osoba która zginęła na miejscu i druga która zmarła po kilku godzinach w szpitalu. Cały ładunek (powietrza) zawarty w butli wystarczył tylko na tak krótki lot ponieważ w jej szyjce nie było pozostałości zaworu i przez pełny przekrój wydostawał się rozprężający się gwałtownie gaz. Butla leciała raczej prosto z prędkością pocisku - jej kierunek został tylko w pewnym stopniu zmieniony przez uderzenie w zawór stojącej butli i sufit łodzi. Stojący na jej drodze ludzie nie stanowili dla niej żadnej przeszkody. Pod koniec lotu jej impet prawdopodobnie wskutek uderzenia o sufit i rozprężenia się jej zawartości musiał być już zdecydowanie mniejszy gdyż uszkodzenia głowy drugiej ofiary jej wybuchu były znacznie mniejsze niż pierwszej (może też została inaczej uderzona) i butla zaraz po tym opadła na pokład a nie poleciała za burtę.

Epilog zdarzenia nie do końca jest jeszcze znany - prokuratura chorwacka nadal prowadzi śledztwo - chorwackiemu przewodnikowi - bardzo sympatycznemu młodemu chłopakowi, właścicielowi jednej z baz na Visie, którego butla była przyczyną nieszczęścia grozi do 10 lat więzienia. Niezależnie od śledztwa prowadzonego w Chorwacji, bydgoska prokuratura prowadzi własne dochodzenie na wniosek siostry jednej z ofiar, tak, że nawet umorzenie sprawy przez Chorwatów może nie oznaczać końca sprawy. Na pewno jednak do końca życia będzie miał on świadomość, że w jakimś stopniu przyczynił się do śmierci dwóch osób i trwałych obrażeń kolejnych dwóch.

Wnioski - ja na własny użytek wyciągnąłem następujące (niektóre z poniższych faktów, np. dotyczące wyglądu zewnętrznego butli przeczytałem w aktach sprawy - sam ich nie zauważyłem w ferworze ratowania poszkodowanych i wobec późniejszego policyjnego zakazu wstępu na łódź):

1) Zwracać uwagę na stan butli - butla Chorwata (choć jak się okazało miała jeszcze ważny atest) była stara, poobijana, wielokrotnie przemalowywana, w żółtej siatce liczącej liczne uszkodzenia, widoczne były na niej ślady korozji, zewnętrzna warstwa farby była czarna!!! Mógł to być jeden z czynników, który podniósł w niej ciśnienie - nie wiem czy czekając na nas na nasłonecznionym nabrzeżu Chorwat zasłonił ją czymś od słońca? Omijajmy szerokim łukiem bazy które korzystają z takiego sprzętu, nawet jeśli są znacznie tańsze od innych.

2) Nie ładować butli powyżej ciśnienia roboczego - nie wiadomo do jakiego ciśnienia została nabita butla chorwackiego przewodnika. W planie mieliśmy jednak dwa nurkowania na wrakach z których jeden leży dość głęboko - a przewodnik miał tylko jedną butlę. Gwint zaworu jeśli nie miał wady fabrycznej a prawdopodobnie nie miał skoro wytrzymał długie użytkowanie butli musiał zostać ścięty pod wpływem zbyt wysokiego ciśnienia. Ciekawe czy chorwacka prokuratura jest w stanie sprawdzić/obliczyć jakie to było ciśnienie?

3) Zwracać uwagę na podawanie i składowanie butli - często, szczególnie w Egipcie widzi się jak butle są przerzucane z rąk do rąk, czasem spadają na pomosty czy pokłady, następnie zapasowe butle są ustawiane w pryzmy przy burtach i grzeją się w pełnym słoneczku - na szczęście w Egipcie na ogół używa się butli aluminiowych, które są srebrne choć z czarnymi (techniczna komercja) również się spotkałem. Jeśli możemy zwracajmy uwagę załodze by butle były bezpiecznie przechowywane, a jeśli nasze zalecenia nie skutkują starajmy się przynajmniej nie przebywać w "polu rażenia"

4) Zwracać uwagę na to co robią inni nurkowie - widzieliście pewnie nieraz, że jakiś "niedorobiony" nurek bez wyobraźni przygotowując swój sprzęt montuje na butli jacket, automat po czy odchodzi przepłukać maskę, przygotować aparat foto czy zakładać piankę a jego sprzęt niczym nie zabezpieczony kiwa się rytmicznie na ławce w takt falowania. Spadnie na zawór czy nie? Oby nie zdążył - piętnujcie takie postępowanie!!! Uświadomcie delikwentowi, że jak coś leży to się nie przewróci i nie połamie komuś palców u nogi albo nie spowoduje wystrzału zaworu

To chyba już koniec tego emerycko-moralizatorskiego gadania/pisania - na starość człowiek jakby ostrożniejszy się robi ;-) I nie piszę tu, że za moich czasów... bo wtedy nieraz większe jeszcze głupoty się robiło bo i sprzęt był kiepściejszy i młodzieńcza fantazja większa. Udanych i bezpiecznych nurkowań...

8
Cytat: "GUNIO"
Najbardziej atrakcyjne nurkowiska Morza Czerwonego znajdują się w znacznym oddaleniu od kurortów turystycznych i nie są dostępne podczas nurkowań stacjonarnych. Położone na pełnym morzu, omywane są przez prądy nanoszące pożywienie, dzięki czemu obfitują w spektakularnie obfite życie morskie i są domem dla najrzadszych i największych okazów.

Aby te miejsca odwiedzić należy wyruszyć na wyprawę morską… na Safari Nurkowe!

Safari Nurkowe to 6 dni spędzonych w nieporównywalnej z pobytem stacjonarnym atmosferze, na luksusowej łodzi podczas rejsu morskiego, gdzie nurkowie mają okazję wykonania nielimitowanych nurkowań dziennych i nocnych pod opieką wykwalifikowanych przewodników.

Jeśli zainteresowało Was to, co wkrótce może stać się również Waszym udziałem, chciałbym Wam zaproponować wypad aż na Zwrotnik Raka – na najpiękniejszy archipelag raf koralowych St. John’s położony na głębokim południu egipskiej części Morza Czerwonego.

Zainteresowanych wyjazdem proszę o kontakt – podeślę pełną informację na temat safari: program, opis łódki, termin, ceny itd.

ZAPRASZAM!

Bogdan GUNIO Guniewicz
Instruktor M2 CMAS
e-mail: gunio@bogun.pl
tel. 602-55-72-12



Tymi słowami rok temu zachęcaliśmy Was, wraz z Ulką do przyłączenia się do naszej grupy.
A że już tradycją stają się dla nas jesienne St. Johnsy wybieramy się tam po raz czwarty.
I niezmiennie zachęcamy Was do przyłączenia się do nas - jest jeszcze kilka wolnych miejsc. Będzie okazja do złapania jeszcze tygodnia upalnego słońca pośród jesiennej pluchy, oraz do fantastycznych nurkowań.

Kontakt do mnie powyżej - zapraszam.

9
Cytat: "GUNIO"
Najbardziej atrakcyjne nurkowiska Morza Czerwonego znajdują się w znacznym oddaleniu od kurortów turystycznych i nie są dostępne podczas nurkowań stacjonarnych. Położone na pełnym morzu, omywane są przez prądy nanoszące pożywienie, dzięki czemu obfitują w spektakularnie obfite życie morskie i są domem dla najrzadszych i największych okazów.

Aby te miejsca odwiedzić należy wyruszyć na wyprawę morską… na Safari Nurkowe!

Safari Nurkowe to 6 dni spędzonych w nieporównywalnej z pobytem stacjonarnym atmosferze, na luksusowej łodzi podczas rejsu morskiego, gdzie nurkowie mają okazję wykonania nielimitowanych nurkowań dziennych i nocnych pod opieką wykwalifikowanych przewodników.

Jeśli zainteresowało Was to, co wkrótce może stać się również Waszym udziałem, chciałbym Wam zaproponować wypad aż na Zwrotnik Raka – na najpiękniejszy archipelag raf koralowych St. John’s położony na głębokim południu egipskiej części Morza Czerwonego.

Zainteresowanych wyjazdem proszę o kontakt – podeślę pełną informację na temat safari: program, opis łódki, termin, ceny itd.

ZAPRASZAM!

Bogdan GUNIO Guniewicz
Instruktor M2 CMAS
e-mail: gunio@bogun.pl
tel. 602-55-72-12

10
Forum ogólne / Pożegnaliśmy "Teściową"
« dnia: 22 Czerwiec 2010, 17:37:17 »
Pożegnaliśmy "Teściową" (taką ksywkę w klubie miała Ela Solarz) - urna z jej prochami spoczęła w rodzinnym grobowcu. Na mszy i na cmentarzu było baaaaardzo dużo ludzi. Także "starych" Krabowiczów, pracowników "Soley-a" i "Nautiki" W imieniu Klubu położyliśmy na grobie wieniec od "członków AKP KRAB" Niestety trochę ginie w morzu kwiatów...

Strony: [1] 2 3 ... 7