Musisz zastosować jakiś pośredni czynnik oddechowy, decyduje o tym ppO2.
Dla uproszczenia, zastosuj czynnik oddechowy z CCR, czyli stałe ppO2 1,4 at.
na kolejnych przystankach NX 50. Przystanek na 21m wystarczy [...]
Ok. Teraz wszystko jasne.
Po pierwsze, dla dekompresji możesz przyjąć max PpO2 = 1,6 i stosować Nx50 od 21 m.
Po drugie, olałbym te 2 cm nie pozwalające wynurzyć się do 21 m. To mniej niż praktyczne możliwości utrzymania stałej głębokości jak i pionowa rozciągłość naszego ciała (plecy są 20 cm płycej niż pępek).
Po trzecie, jeśli już naprawdę pierwszy przystanek wychodzi głębiej niż MOD mieszaniny dekompresyjnej, to odbywamy te przystanki na gazie dennym, aż dojdziemy do głębokości zmiany gazu.
Zdążyłem już policzyć pierwszy przystanek na gazie dennym. :-k W CCR mam ppO2=1,4
i tak już zostawię. Przejdę na NX50 na 18m. Mam PN1, więc odruchowo przyjąłem
ppO2=1,4, ale dziękuję za poradę. Następnym razem w obliczeniach przyjmę
ppO2=1,6. Co do przystanku to masz całkowitą rację. Korzystam z arkusza kalkulacyjnego,
z formułą która sama oblicza głębokość kolejnego przystanku. Nie zwróciłem uwagi na wartości. Tam jest nawet mniej niż 2cm
Nie opuszczaj tylko zadań bo ludzie się pogubią a to przecież nie kurs matematyki
Tym razem postaram się opisać wszystko dokładnie:
Wypływam na 21m. Ciśnienie inertu Pi = 17,0 msw (dalej oddycham z CCR ze stałym pp02=1,4). Przyjmuję następny przystanek na 18m i liczę maksymalne nasycenia dla 18m,
korzystając z zależności
Mi(h) = 0,7Moi + h:
M1(18m) = 0,7*29,6 + 18 = 38,72
M2(18m) = 0,7*25,4 + 18 = 35,78
M3(18m) = 0,7*22,5 + 18 = 33,75
M4(18m) = 0,7*20,3 + 18 = 32,21
Prężność inertu w dwóch pierwszych tkankach jest wyższa, niż maksymalne nasycenia na 18m, co oznacza że w tej chwili nie możemy wypłynąć na 18m:
Pt1 = 41,74
> M1Pt2 = 38,60
> M2Pt3 = 33,70 < M3
Pt4 = 28,68 < M4
Kolejnym krokiem, jest wyliczenie dla każdego przedziału (tym razem wystarczy dla pierwszych dwóch, bo to one nas "trzymają" na 21m) po jakim czasie preżność inertu spadnie do poziomu dopuszczalnego na następnym przystanku. Trzeba wyliczyć t z zależności
P = Po + (Pi - Po)(1 - 2^(-t/ht)). Możliwości jest wiele, ja wybrałem:
t = -ht * log2( 1 - (P-Po)/(Pi-Po)) i obliczyłem czasy dla przedziałów:
t1 = +0,9
t2 = +1,6
t3 = -0,1
t4 = -7,1
Z tego wnioskuję że przedział drugi jest kontrolny bo wymaga najwięcej czasu. Zaokrąglam w górę i przyjmuję 2 minuty przystanku na 21m. Następny krok, to policzenie jak zmieni się nasycenie w przedziałach po upływie 2m. Ponownie korzystam z
P = Po + (Pi - Po)(1 - 2^(-t/ht)):
Pt1 = 41,74 + (17,0 - 41,74)(1 - 2^(-2/5)) = 41,74 - 24,74*0,24 = 35,80
Pt2 = 38,60 + (17,0 - 38,60)(1 - 2^(-2/8)) = 38,60 - 21,60*0,16 = 35,15
Dokładne wyniki poniżej:
Pt1 = 35,75
Pt2 = 35,16
Pt3 = 31,95
Pt4 = 27,83
Pt5 = 23,64
Pt6 = 20,09
Pt7 = 17,10
Pt8 = 14,68
Pt9 = 12,84
Pt10 = 11,64
Pt11 = 10,84
Pt12 = 10,21
Pt13 = 9,70
Pt14 = 9,30
Pt15 = 8,98
Pt16 = 8,73
Jak widać, po 2 minutach prężność inertu w dwóch pierwszych tkankach spadła poniżej maksymalnych wartości nasycenia na 18m. W związku z tym możemy wypłynąć na 18m i przejść na NX50. Warto zwrócić uwagę na to, że pomimo rozpoczętej dekompresji wolniejsze tkanki w dalszym ciągu się nasycają (prężność w przedziałach 7-16 wzrosła).