Z prawnego punktu widzenia wczesniejsza ustawa nie istnieje i nie mozna sie w zaden sposob do niej odwolywac.
Mam na myśli to, że nie jest tak, że z prawnego punktu widzenia ona "nie istnieje." Z prawnego punktu widzenia ona "nie obowiązuje", co nie oznacza, że należy ją traktować jak nieistniejącą. Nie chcę się wgłębiać w temat, bo tu nie miejsce na to, ale przy stosowaniu prawa nie jest możliwa taka sytuacja, że jest luka prawna i nie ma co z nią zrobić - zawsze się znajdą jakies przepisy mniej lub bardziej ogólne, na podstawie których podjęte zostaną decyzje. Tak więc nawet, jeżeli wydawane uprawnienia nie mają podstaw prawnych to nie oznacza to, że fakt ich posiadania (zwłaszcza, jeżeli są zgodne z normami EU i innymi) będzie zupełnie niedostrzeżony i nieistotny tylko z tego powodu, że to roporządzenie przestało obowiązywać.
Tekstu projektu nie udało mi się znaleźć. Z tego co pamiętam miała miejsce żywa dyskusja na temat tego projektu rozporządzenia na forum nuras [
http://forum-nuras.com/viewtopic.php?t=8444 ], której owocem było przesłanie projektu środowiska nurkowego do komisji -
www.tecrec.home.pl/rms-04.doc . Nie wiem, czy prace, które trwają podobno w ministerstwie są prowadzone na tym, czy na innym projekcie. Wygląda na to, że pierwsi pod ogień pójdą żeglarze.
3. rozporządzenie Ministra Sportu w sprawie zasad bezpieczeństwa przy uprawianiu płetwonurkowania.
Rozporządzenie w trakcie uzgodnień międzyresortowych. Realizacja delegacji ustawowej - Drugi kwartał 2006 r.
http://www.msport.gov.pl/bip.php?id=580
Ja nurkowania dzielę na pofesjonalne (prace podwodne, militarne) - za które ktoś nam płaci i rekreacyjne - za które sami płacimy
Ja do tej pory najcześciej spotykam się z podziałem na:
1. nurkowania zawodowe (komercyjne i militarne)
2. nurkowania rekreacyjne (do gł. uprawnień org. komercyjnych i przy użyciu powietrza lub nitroxu)
3. nurkowania techniczne (poniżej granicy rekreacyjnych - już od 40 m przy użyciu innych niż powietrze lub nitroks gazów dennych)