O pakowaniu się do samolotu już na forum pisałem. W Warszawie na Okęciu nie ma problemu z każdą ilościa bagażu, bo nie przechodzisz po odprawie do bramki kontrolnej obok stanowiska odpraw. Zostawiasz bagaż podręczny 15 m od stanowiska odpra, a potem po niego wracasz, jak Pani "Flądra" ma już nowego petenta. Na pytanie "czy ma pan jakiś bagaż podręczny" odpowiadasz stanowcz, że nie :mrgreen: albo pokazujesz jakąś małą torebkę, a za tobą leży 40kg plecak podręczny. Nie pytajcie jaki miałem podręczny w Himalaje... ale ucieszyłem sie, ze lecę z wawy :wink:
Do Norge przemyciłem 43kg w podręcznym, jak poszukaj na forum.
ps: główny musi mieć przepisową wagę :wink: