Autor Wątek: delfinoterapia  (Przeczytany 29698 razy)

Offline mroowek

  • Zarejestrowani użytkownicy
  • *
  • Wiadomości: 616
    • Zobacz profil
    • http://www.deepdiversteam.prv.pl
delfinoterapia
« dnia: 08 Maj 2006, 13:31:47 »
Powstaje pierwszy w Polsce ośrodek rehablilitacyjny z delfinami, czyli Górnośląskie Centrum Delfinoterapii w Tarnowskich Górach.
Można wspomóc inicjatywę, fajnie, że coś takiego będzie tak blisko
więcej: www.delfinoterapia.cuprum.pl
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 1970, 01:00:00 wysłana przez mroowek »

Offline IWAN

  • Zarejestrowani użytkownicy
  • *
  • Wiadomości: 615
    • Zobacz profil
    • http://www.alpintech.pl/index.php?d=katalog&k_id=32
(Bez tematu)
« Odpowiedź #1 dnia: 08 Maj 2006, 20:28:37 »
Czyli kolejne zasrane zoo w którym sie męczą zwierzaki w zamknieciu . Teraz jeszcze im sie wrzuca do klatki kogo popadnie z wariatami na czele i jakiś schab rzuca w nie solą  :shock:  Głębokie wyrazy współczucia dla tych zwierząt . A pomysłodawcą zalecam debiloterapie  =D>
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 1970, 01:00:00 wysłana przez IWAN »
Kontakt 609-207-256 lub biuro@alpintech.pl

Offline wwwojtus

  • Zarejestrowani użytkownicy
  • *
  • Wiadomości: 384
    • Zobacz profil
    • http://www.deepdiversteam.prv.pl
(Bez tematu)
« Odpowiedź #2 dnia: 09 Maj 2006, 10:11:52 »
hmm, chyba troche zbyt surowo to oceniasz, jest przeciez hipoterapia (czy jak to tam jest) i to chyba na tej samej zasadzie dziala?
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 1970, 01:00:00 wysłana przez wwwojtus »
\"Uważaj o co prosisz, bo możesz to dostać\"

Offline mroowek

  • Zarejestrowani użytkownicy
  • *
  • Wiadomości: 616
    • Zobacz profil
    • http://www.deepdiversteam.prv.pl
(Bez tematu)
« Odpowiedź #3 dnia: 09 Maj 2006, 10:23:07 »
Ja tez uwazam, ze troche przesadzasz. Przede wszystkim to nie Egipt, gdzie za 5 dolarow kazdy spocony kafar moze sobie wejsc i robic z nimi co chce.
Po drugie to nie delfinarium, a centrum delfinoterapii. Gdybys zobaczyl te chore osoby, ktore w przewazajacej ilosci to po prostu cierpiace dzieciaki i zobaczyl na czym polega delfinoterapia, to mysle, ze szybko zmienilbys zdanie. Do wiekszosci z nich jest jedyna droga dostepu do swiata zewnetrzego i pierwszy krok do zmiany kierunku przebiegu choroby.
Swoja droga slyszalem osatnio w trojce, ze terapia zwierzetami jest dlatego tak skuteczna, ze ludzie maja wrodzona, naturalna ufnosc do zwierzat. Z tego powodu latwiej jest otworzyc sie im na nie. Wiekszosc ciezkich chorob psychicznych rozwija i poglebia sie z powodu samoizolacji, poczucia osamotnienia i depresji, nawet tej podswiadomej. Kontak ze zwierzetami pozwala przelamac u pacjeta te postawy i otworzyc sie na terapie. Z tego powodu w wiekszosci przypadkow nie ma wiekszego znaczenia, jakie to bedzie zwierze. Podawali przyklad kuroterapi, czyli terapii kurami :D
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 1970, 01:00:00 wysłana przez mroowek »

Offline IWAN

  • Zarejestrowani użytkownicy
  • *
  • Wiadomości: 615
    • Zobacz profil
    • http://www.alpintech.pl/index.php?d=katalog&k_id=32
(Bez tematu)
« Odpowiedź #4 dnia: 09 Maj 2006, 11:39:12 »
Tak czy siak jest to niewola dla tych zwiewrzaków bez wzgledu na to jakim celom to służy. I czy jest to delfinarium w egipcie czy delfinoterapia ( modne słówko) to chodzi o kase . Albo kafar daje 5 dolców albo się ja ciągne z funduszu od sponsorów i generalnie od kogo sie da. A że trzeba do tego dorobić jakąs ideologie to sie robi delfinoterapie . Kasa płynie zwiezraki cierpią i wszystko jest OK  =D>  A delfiny to nie konie  [-X
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 1970, 01:00:00 wysłana przez IWAN »
Kontakt 609-207-256 lub biuro@alpintech.pl

Offline Tomek Tatar

  • Kadra
  • *****
  • Wiadomości: 1478
    • Zobacz profil
    • http://nurkowanie.tomasz-tatar.pl/
(Bez tematu)
« Odpowiedź #5 dnia: 09 Maj 2006, 12:52:37 »
Jeśli zamiast satysfakcji kafara zyskujemy postęp w leczeniu ciężkiej choroby, to chyba jest jednak zasadnicza różnica. A cierpią też kury w fermach, psy łańcuchowe i Chińczycy w fabrykach i cała cywilizacja z tego korzysta. Wszystkiego naraz się nie naprawi. Delfinoterapia jest jednak lepsza od delfinarium.

Swoją drogą trochę mnie zdziwiło, że w naszym biednym kraju powstaje takie centrum. To będą takie same delfiny jak w Egipcie czy jakieś zimnolubne?

Najlepsze pozdrowienia.
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 1970, 01:00:00 wysłana przez Tomek Tatar »
Tomek Tatar

Offline IWAN

  • Zarejestrowani użytkownicy
  • *
  • Wiadomości: 615
    • Zobacz profil
    • http://www.alpintech.pl/index.php?d=katalog&k_id=32
(Bez tematu)
« Odpowiedź #6 dnia: 09 Maj 2006, 14:05:49 »
Zależy gdzie je złapią  :mrgreen:
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 1970, 01:00:00 wysłana przez IWAN »
Kontakt 609-207-256 lub biuro@alpintech.pl

Offline maciek

  • Zarejestrowani użytkownicy
  • *
  • Wiadomości: 233
    • Zobacz profil
(Bez tematu)
« Odpowiedź #7 dnia: 09 Maj 2006, 14:13:30 »
A czy taka delfinoterapia daje jakieś lepsze wyniki niż hipoterapia albo dogoterapia?

pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 1970, 01:00:00 wysłana przez maciek »
pozdrawiam serdecznie

Offline fiefiora

  • Zarejestrowani użytkownicy
  • *
  • Wiadomości: 68
    • Zobacz profil
(Bez tematu)
« Odpowiedź #8 dnia: 09 Maj 2006, 19:04:14 »
na pewno brzmi snobistyczniej..leczenie butlonosem niz dalmatynczykiem jest stanowczo bardziej wysnobowane, no i elitarne...jesli na zajecia rehabilitacyjne rodzice wloka zdrowe niemowlaki - bo to przyspiesza ponoc rozwoj, to i na delfiny tez sie znajda chetni

inna kwestia to woda - wiadomo ze rehabilitacja sporej czesci schorzen powinna sie odbywac w basenie ze wzgledu na zredukowany ciezar wlasny i mniejsze obciazenie dla kregoslupa
a poza tym delfiny maja zawsze usmiechniete i zadowolone pyski w przeciwienstwie do personelu ktory ma sie czym martwic...
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 1970, 01:00:00 wysłana przez fiefiora »

Offline IWAN

  • Zarejestrowani użytkownicy
  • *
  • Wiadomości: 615
    • Zobacz profil
    • http://www.alpintech.pl/index.php?d=katalog&k_id=32
(Bez tematu)
« Odpowiedź #9 dnia: 09 Maj 2006, 21:05:32 »
Delfiny nie mają usmiechniętych pysków tylko tak wygladają . Bo kto by sie cieszył gdyby go trzymali w zamknieciu . Osobiście nie znam żadnego człowieka (ani innego ssaka) który siedzi w pierdlu i sie z tego cieszy . Zrobiłbym też mały test na jakże genialnym pomysłodawcy tego intratnego interesiku ubranego w szczytną ideologie. Mianowicie zamknął bym go w celi i co pół godziny wpuszczał bym tam kogos upośledzonego .Ten by go klepał po gębie ściskał za szyje i ciągnoł za jaja . I tak 365 dni w roku aż do śmierci biologicznej  =D> Fantastyczny pomysł nie  :mrgreen:
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 1970, 01:00:00 wysłana przez IWAN »
Kontakt 609-207-256 lub biuro@alpintech.pl