Pamiętając stare czasy, przywrócę kolejną świecką klubową tradycję. Zapoczątkował ją Fabian, latami starannie pielęgnując. Nie było w klubie, po wieczornych basenach, nic lepszego....
Kto w piątek się nie stawi, tego premiera "nowej" tradycji ominie :wink: