Pytanie, czy zdrowy, wysportowany człowiek, jest narażony na gwałtowny spadek ciśnienia krwi? Podobnie z ciśnieniem tlenu? Tlen jest zużywany stopniowo, nie ma mowy przy zatrzymaniu oddechu, o gwałtownym spadku ciśnienia, spadek jest ciągły.
Nurkowanie w aparacie tlenowym głębiej niż 15m. Wynurzenie na powierzchnię utrata przytomności na powierzchni. Nurka ekstremistę, uratowała plażowiczka.
lub wentyluje się gazem nie zawierającym w składzie tlenu. W tym drugim przypadku, utrata przytomności przychodzi nagle, po maks kilku wdechach.
Oddychałem czystym azotem, kilka 5-6 oddechów nie wywoływało żadnej reakcji organizmu, dopiero po pewnym czasie następuje wzrost głębokości oddychania później utrata przytomności. Cały czas jest komfortowo. Bo główny mechanizm stymulujący oddychanie to ppCO2, ten drugi nie jest tak silny.
Dostrzeganym problemem wśród freediverów, zaczyna byś DCS. Potrafią zejść w ciągu 1 treningu kilkukrotnie na takie głębokości, że zaczyna im to po piętach deptać.
Bardziej zagmatwana postać DCS ma specjalną nazwę. Wysokie ppCO2 szeroko otwiera naczynia włosowate i daje większe nasycenie inertem. Większe niż to wynika z czasu i ciśnienia. Dodatkowo więcej przedziałów tkankowych ma większą perfuzję i saturację, u osób bez wyraźnego efektu foki.
pozdrawiam rc