41
Nurkowania, wyjazdy i imprezy prywatne /
« dnia: 19 Październik 2010, 23:29:09 »
Na daną chwilę ja i taka Ola.
Zapraszamy :wink:
Zapraszamy :wink:
Pokaż wiadomości
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
42
Nurkowania, wyjazdy i imprezy prywatne /
« dnia: 19 Październik 2010, 20:22:05 »
Szykuje się nurek na Zakrzówku w czwartek :niemalekko2: ,
start w okolicach 12:00-14:00,
jestem w stanie zabrać kogoś z aghu,
chętnych zapraszam jutro do klubu po sprzęt :wink:
start w okolicach 12:00-14:00,
jestem w stanie zabrać kogoś z aghu,
chętnych zapraszam jutro do klubu po sprzęt :wink:
43
Sprzęt /
« dnia: 17 Październik 2010, 12:32:33 »Cytat: "panq"
A dużo widziałaś takich kozackich P-1-ek helikopterkujących sobie nad rafą lub uciekających tyłem przed dużą, ładną rybką?
Zapewne nie ma wiele takich P-jedynek, co nie znaczy, że nie może (powinno) być więcej. Akurat helikopter czy backkick to podstawowe manewry podwodne i przydatne każdemu nurkowi, niezależnie jaki posiada stopień. Dlatego moim zdaniem dobrze jest kupić odpowiednie płetwy i zacząć doskonalić technikę poruszania się pod wodą od pierwszych nurków :niemalekko2:
44
Sprzęt /
« dnia: 16 Październik 2010, 22:50:01 »
Same sprężyny nie zapewnią idealnego dopasowania płetwy do buta.
Liczy się też rozmiar kalosza, czyli w uproszczeniu długość i szerokość (bo tak jak Cyborg mówi, przykładowo dive systemy są szczególnie komfortowe dla osób z wysokim podbiciem, z niskim - niekoniecznie). Co z tego, że dasz krótkie sprężyny jeśli będziesz miała cały but w płetwie albo odwrotnie - prawie cały będzie wystawać, przy założeniu długich. But musi na określoną głębokość wchodzić do kalosza i nie może przy tym latać na boki - co przy jednym rozmiarze kalosza w Tech Finach nie spasuje każdemu, a sprężyny niewiele pomogą. W np. JETFINACH Scubapro masz kilka rozmiarów kalosza o różnej długości i szerokości, do tego można sobie doregulować połączenie but-płetwa sprężynami o odpowiedniej długości.
Przynajmniej tak ja to widzę, mi osobiście Tech Finy nie spasowały.
Pozdrawiam
Liczy się też rozmiar kalosza, czyli w uproszczeniu długość i szerokość (bo tak jak Cyborg mówi, przykładowo dive systemy są szczególnie komfortowe dla osób z wysokim podbiciem, z niskim - niekoniecznie). Co z tego, że dasz krótkie sprężyny jeśli będziesz miała cały but w płetwie albo odwrotnie - prawie cały będzie wystawać, przy założeniu długich. But musi na określoną głębokość wchodzić do kalosza i nie może przy tym latać na boki - co przy jednym rozmiarze kalosza w Tech Finach nie spasuje każdemu, a sprężyny niewiele pomogą. W np. JETFINACH Scubapro masz kilka rozmiarów kalosza o różnej długości i szerokości, do tego można sobie doregulować połączenie but-płetwa sprężynami o odpowiedniej długości.
Przynajmniej tak ja to widzę, mi osobiście Tech Finy nie spasowały.
Pozdrawiam
45
Sprzęt /
« dnia: 16 Październik 2010, 19:32:37 »
murena, zerknij:
http://divezone.pl/divesystem-pletwy-te ... -3038.html
"Wielkość miejsca na but jest stała. Rozmiary różnią się od siebie długością sprężyny."
Zapomniałem, że mają w standardzie sprężyny a nie paski :wink:
Rzeczywiście świetne płetwy ale niestety nie dla każdego, mimo, że teoretycznie można do nich dobrać sprężyny do swojego rozmiaru.
http://divezone.pl/divesystem-pletwy-te ... -3038.html
"Wielkość miejsca na but jest stała. Rozmiary różnią się od siebie długością sprężyny."
Zapomniałem, że mają w standardzie sprężyny a nie paski :wink:
Rzeczywiście świetne płetwy ale niestety nie dla każdego, mimo, że teoretycznie można do nich dobrać sprężyny do swojego rozmiaru.
46
Sprzęt /
« dnia: 16 Październik 2010, 17:27:20 »Cytat: "gw"
czy jednym z pierwszych zakupów świeżo upieczonej pejedynki nie powinien byc... pas balastowy?
wypożyczanie go w klubie jest nieekonomiczne i kosztuje 7 zł. pas balastowy z balastem kosztuje jakieś 150zł chyba. po 20 nurach koszt zakupu się zwróci.
nie 7 tylko 5 złoty :!: a poza tym prawda, warto kupić pas i balast, chociaż płetwy paskowe i buty to też dobry zakup dla świeżej P1.
47
Sprzęt /
« dnia: 15 Październik 2010, 22:52:08 »
JETY to bardzo dobre płetwy.
Idealne do poruszania się mod frog kikiem a także do wszelakich manewrów typu helikopter albo backkick. Nadają się także do nauki, kupiłem je jako pierwsze płetwy paskowe i nie żałuję. Do pianki także się nadają
chociaż dużo się słyszy, że w mokrym skafandrze powodują opadanie nóg ze względu na swoją dość duża wagę. Wystarczy jednak nieco popracować nad rozłożeniem balastu i można uzyskać w miarę poprawny trym (to ja podczas nurkowania na Murter, płetwy SCUBAPRO JETFIN):
Warto rozpatrzeć Jety:
Scubapro (legendarne pierwsze jety - szkoda, że dość drogie)
Scubatech (dobra cena)
Divesystem (chyba niestety tylko jeden rozmiar kalosza - regulacja za pomocą pasków)
OMS (podobno bardzo lekkie - przynajmniej w porównaniu do poprzedników)
i pewnie znajdą się jakieś inne godne uwagi.
Powodzenia w wyborze!
Idealne do poruszania się mod frog kikiem a także do wszelakich manewrów typu helikopter albo backkick. Nadają się także do nauki, kupiłem je jako pierwsze płetwy paskowe i nie żałuję. Do pianki także się nadają
chociaż dużo się słyszy, że w mokrym skafandrze powodują opadanie nóg ze względu na swoją dość duża wagę. Wystarczy jednak nieco popracować nad rozłożeniem balastu i można uzyskać w miarę poprawny trym (to ja podczas nurkowania na Murter, płetwy SCUBAPRO JETFIN):
Warto rozpatrzeć Jety:
Scubapro (legendarne pierwsze jety - szkoda, że dość drogie)
Scubatech (dobra cena)
Divesystem (chyba niestety tylko jeden rozmiar kalosza - regulacja za pomocą pasków)
OMS (podobno bardzo lekkie - przynajmniej w porównaniu do poprzedników)
i pewnie znajdą się jakieś inne godne uwagi.
Powodzenia w wyborze!
48
Nurkowania, wyjazdy i imprezy prywatne /
« dnia: 08 Październik 2010, 23:44:26 »Cytat: "gw"
a jaka temperatura wody?
człowieku...
to nie ma dla nas żadnego znaczenia :twisted:
a tak na serio to słyszałem coś, że ostatnio niby 10 st. C przy powierzchni :mrgreen:
przynajmniej nie będzie tak termokliny czuć jak w lecie :mrgreen:
49
Nurkowania, wyjazdy i imprezy prywatne /
« dnia: 07 Październik 2010, 21:15:49 »
Kto się pisze na nurka na Zakrzówku w następny weekend?
50
Nurkowania, wyjazdy i imprezy prywatne /
« dnia: 05 Październik 2010, 22:56:44 »
No to zaczynamy :wink:
kolejność niekoniecznie chronologiczna, zdjęcia wybrane "na szybko", więc jeśli pominąłem jakieś fajne zdjęcia to niech któryś z pozostałych uczestników je wrzuci
Obiecane figi - co prawda nie kapały na ulicę, jednak wystarczało chwilę pobuszować na działkach Chorwatów aby mieć pełną siatkę
:
Miły bonus od Kuby, mianowicie sprzątanie bazy po zawodach Big Game Fishing:
Zwarci i gotowi przed nurkiem:
no to hop:
jedna z zaawansowanych umiejętności instruktorskich, chodzenie po wodzie w pełnym rynsztunku:
do zobaczenia za godzinkę:
niektórzy przysypiali między jednym nurkiem a drugim:
butli ci u nas dostatek:
jeden ze wspomnianych przez Sylwka nurków z brzegu (za friko):
mapka chyba najfajniejszego nurkowiska jakie było nam dane odwiedzić:
kompletna ekipa nurkująca z wyjazdu:
tu chyba nie trzeba nic komentować:
jedna z mniej przyjemnych czynności, określana przez profesjonalistów jako "moczenie termometru":
Sylwek oczywiście nie mógł się nie przylansić i zabrał do Jezery swój ulubiony rower na którym odnosi liczne sukcesy w maratonach:
patrzcie kto nas odwiedził:
a teraz kilka fotek podwodnych, niestety średniej jakości:
kolejność niekoniecznie chronologiczna, zdjęcia wybrane "na szybko", więc jeśli pominąłem jakieś fajne zdjęcia to niech któryś z pozostałych uczestników je wrzuci
Obiecane figi - co prawda nie kapały na ulicę, jednak wystarczało chwilę pobuszować na działkach Chorwatów aby mieć pełną siatkę
: 
Miły bonus od Kuby, mianowicie sprzątanie bazy po zawodach Big Game Fishing:
Zwarci i gotowi przed nurkiem:
no to hop:
jedna z zaawansowanych umiejętności instruktorskich, chodzenie po wodzie w pełnym rynsztunku:
do zobaczenia za godzinkę:
niektórzy przysypiali między jednym nurkiem a drugim:
butli ci u nas dostatek:
jeden ze wspomnianych przez Sylwka nurków z brzegu (za friko):
mapka chyba najfajniejszego nurkowiska jakie było nam dane odwiedzić:
kompletna ekipa nurkująca z wyjazdu:
tu chyba nie trzeba nic komentować:
jedna z mniej przyjemnych czynności, określana przez profesjonalistów jako "moczenie termometru":
Sylwek oczywiście nie mógł się nie przylansić i zabrał do Jezery swój ulubiony rower na którym odnosi liczne sukcesy w maratonach:
patrzcie kto nas odwiedził:
a teraz kilka fotek podwodnych, niestety średniej jakości:
