Jest to wyprawa eksploracyjna, nie ma co liczyc na sprzet na miejscu. Nawet uszkodzona maska bedzie powaznym problemem. Do sklepu nurkowego jest 300km, platne drogi i desant z wyspy na lad pontonem. Jak to Martin mawial, kto sie dmucha ten sie dmucha, kto nie dmucha niech...
Minimalne doswiadczenie nurkowe...hmmm.... zimna woda, sztormowa fala, b. silne prady, nurkowania z pontonow...nie ma letko. Kto jest po lykendowce niech zapomni :mrgreen: Dobrze oplywana P1 na powierzchni, zatrzymanym oddechu, ktora wie jak wyglada ponton i ma "troche" nurkowan miedzystopniowych... da sobie rade! A bym zapomnial pletwonurek, ktory nie zostal przyjety w poczet przeswietnych pletwonurkow przez areopag bogow morz i glebin... zgodnie z jednoznacznym stanowiskiem Rady Klubu, przynosi pecha, jest niegodnym zaufania partnerem i nie moze brac udzialu w wyprawach (to juz moj przypis [-X