Też nie mam nawet swojego jacketu ale przychylam się do wniosku o skrzynię (nie koniecznie wolno stojącą - o tym na końcu). Pozwolę sobie sięgnąć do moich doświadczeń ze sprzętem wszelakim.
1. To jest garaż. Garaż garażowi nie równy. Jeden jest w domku ogrzewany, inny wolno stojący podatny na temperatury zewnętrzne, inny samotny w bloku. Powoduje to pojawienie się takich czynników jak:
- temperatura (w skrajnych przypadkach może sięgać naprawdę wysoko);
- przewiewność;
- wilgotność;
- dostęp innych organizmów żywych.
Jeśli w pomieszczeniu pojawi się intencjonalnie kot, lub dziecko żaden regał siatkowy, nawet najbardziej urywający zad nie powstrzyma niszczycieli. W takiej sytuacji trzeba mieć na uwadze, aby rzeczy lekkie i ciekawe nie znajdowały się na wierzchu. Irracjonalność zachowań stworzeń domowych potrafi zdziałać cuda. Podobnie fajne skafandry są ciekawym pomysłem na wdrapywanie się, zwłaszcza jeśli gdzieś tam sobie lata mucha (miałem kiedyś fajnego garniaka
). Wtedy też warto mieć na uwadze, że bestie lubią wylegiwać się na różnych obiektach, więc podłoga raczej powinna być zdominowana przez sprzęt ciężki, niezniszczalny - np. skrzynię.
Oczywiście jest też szereg innych wielonogów (myszy, szczury, pyton sąsiada), które chętnie skorzystają z materiałów dostarczonych przez Ciebie. Od biedy, przy słabej wentylacji można spodziewać się grzybów
Mamy jednak garaż bez dzieci, kotów, psów, krów i wszelkiej gadziny krocząco-pełzającej. A może coś jeszcze w tym garażu? Np. jakiś pojazd? A co jeśli będziemy grzebać w tym pojeździe, opary spalin, rozpryskujący się olej, smary. Można być hiper pedantycznym a i tak czasem coś po prostu pryśnie i mamy plamę, dziurę, potencjalnie "hazardową" sytuację. Już nie wspomnę, że wjedziesz swoim nurmobilem w sprzęt bo akurat sprzęgło chwyci za wysoko. Prawdziwa zaraza. To taki wstęp do FMEA.
Określ najpierw warunki, w jakich przyjdzie żyć sprzętowi oraz jego wytrzymałość na takie. Potem wyjdzie Ci, że najlepsza jest pancerna szafa z ażurowymi półkami, systemem wentylacji i podtrzymywania temperatury. Za jednych zamachem zabezpieczasz się przed przypadkowym zniszczeniem, kradzieżą. I koniecznie drzwiami w stronę lewego narożnika patrząc od strony okna o większej przekątnej. Inaczej Feng Shui leży i nawet sprzęt którego tam nie trzymasz będzie Ci się psuł.
Dobra. Nie bierzmy tego poważnie, to tylko pewien punkt widzenia wynikający z życia w takim a nie innym środowisku. Przerysowany, ale oparty na faktach.
