Autor Wątek: router - serwis  (Przeczytany 1338 razy)

Offline wodzu

  • Kadra
  • *****
  • Wiadomości: 795
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
    • http://www.labaj.com.pl
  • Stopień nurkowy: M1
Re: router - serwis
« Odpowiedź #10 dnia: 28 Marzec 2012, 18:32:22 »
Cytat: "Tomek Tatar"
Może złapał wirusa z łańcuchami mutacyjnymi. :D Spróbuj metody nazywanej "wyciągnięciem wtyczki". I koniecznie kodów aesceii.
Chyba ktoś mi wpuścił Cyfrową Twierdzę ;-)




To chyba jednak zasilacz - sprzęt dzisiaj w ogóle się nie włączył - nie ma napięcia na wtyczce z zasilacza.

Czy zna ktoś jakiś sklep, w którym mógłbym dobrać/zamówić taki zasilacz?
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 1970, 01:00:00 wysłana przez Guest »
Paweł Łabaj
"Do everything slow. Slow is smooth, smooth is fast" - Steve Bogaerts

Offline qbeu

  • Zarejestrowani użytkownicy
  • *
  • Wiadomości: 91
    • Zobacz profil
Re: router - serwis
« Odpowiedź #11 dnia: 28 Marzec 2012, 23:23:47 »
Niestety z zasilaczami do routerów jest problem, też miałem awarię zasilacza do routera i nie udało mi się znaleźć takiego, który by pasował parametrami napięcie/prąd. Skończyło się na kupnie nowego routera a dość długo szperałem (miałem D-Linka).
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 1970, 01:00:00 wysłana przez Guest »

anarchista

  • Gość
Re: router - serwis
« Odpowiedź #12 dnia: 29 Marzec 2012, 09:10:26 »
Miałem podobną sytuację w komputerze, wywracał się przy podnoszeniu systemu jeszcze w Biosie. Problem narastał stopniowo. Po zaniesieniu do serwisu i zmianie zasilacza, problem przestał występować, zasilacz zastępczy miał dużo większą moc i wydajność prądową. Diagnoza serwisanta: wymienić kondensatory na płycie głównej. Wymieniłem na takie z innej płyty, o wyższych temperaturach pracy.
Problem się skończył komputer działa.
Mam również podobny problem z routerem reset i wyłączanie z zasilania sieciowego z ostygnięciem pomaga. To częsty problem, źle działające kondensatory.
Do wylutowywania z płyty głównej używałem zwykłej lutownicy. Żeby nie spieprzyć (przebicia sieciowe na lutownicy są) elektroniki, była nagrzewana i po nagrzaniu odłączana od sieci, chwile gorącą lutownicą można pracować.

pozdrawiam rc
ps Czy na AGH nie macie pracowni elektronicznej, w której trzeba nauczyć się lutowania ? Na UW na Fizyce była.
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 1970, 01:00:00 wysłana przez Guest »