i jestesmy po targach...
poszlo wszystko bez wiekszych problemow, pozatym ze musielismy kolowac prad bo " nie wiedzieli ze bedzie nam potrzebny" i filary w A0 jak sie okazalo sa "swiete" i nie wolno na nich nic wieszac, to bylo ok.
zainteresowanie nawet niezle, w niektorych momentach to sie geba nam nie zamykala od nawijania tego samego nowym osobom :wink:
pare uwag, a mianowicie...
ulotek zdecydowanie za malo!
trzeba na nast raz skolowac jakis stojak/wieszak na te plakaty i zdjecia zeby bylo to gdzie powiesic i bylo bardziej widoczne.
to chyba tyle.
pozdrawiam