Forum AKP Krab AGH
Klub => Nurkowania, wyjazdy i imprezy prywatne => Wątek zaczęty przez: Grzegorz w 03 Styczeń 2007, 19:55:43
-
Miesiąc temu, w wyniku niewyjaśnionej awarii, zatonął ORP Wilk. Niestety do tej pory nie udało się go zlokalizować i wyłowić. Jest więc szansa, żeby zapisać imie Kraba na kartach historii Polskiej Marynarki Wojennej. Wystarczy go znaleść i wydobyć na powierzchnię.
Szczególy:
Okręt jest wykonany z szarego laminatu w skali 1:50, czyli ma ok. 1,5 m. Akwen, w którym spoczywa to "Balaton" w Trzebini. Akcja będzie wymagała dobrego przygotowania logistycznego i cierpliwości.
Czy ktoś jest chętny? Proszę o podawanie terminów, które wam pasują na wykonanie tego eksploracyjnego nura.
-
Ja chętnie pomogę w weekendy. Tylko sobotę 20 stycznia mam zajętą a poza tym wszystkie weekendy wolne. 10 stycznia jak wszystko pójdzie dobrze zakupię sobie suchacza wiec i pod wodą mogę się wspomóc :) A cierpliwość to podobno moje drugie imie ;)
Jedyny problem to tylko taki że do dyspozycji mam tylko weekendy.
-
W suchaczach nie wolno [-X :mrgreen:
-
od 16 do 19 stycznia moge sie przylaczyc do poszukiwan, jezeli jeszcze bedzie co szukac ;)
-
Prezesie, mówiłeś ostatnio na basenach że najprawdopodobniej wybieracie się w tą sobotę, czy ten termin jest aktualny? Być może wpadł bym pokibicować z aparatem i może jakimiś Krabowiczami. :-k
-
od 16 do 19 stycznia moge sie przylaczyc do poszukiwan, jezeli jeszcze bedzie co szukac
Podobno w najbliższą sobotę jest planowana akcja poszukiwawcza. Wyjazd rano a powrót mam nadzieję koło 16, bo to będzie akurat ta jedyna sobota stycznia która mi nie leży :) Grzesiek pewno zna więcej szczegółów na temat szans wyjazdu i godzin. W poprzednim tygodniu wyjazd został odwołany z powodu wycofania się znacznej części załogi nurkującej. Może jak dołączysz to w tym tygodniu wyjazd dojdzie do skutku.
Jeśli jeszcze ktoś jest chętny to niech się zgłosi w środę do klubu lub na forum napisze. W środę po basenie wybieramy się do Postu więc i tam można porozmawiać na ten temat.
Pozdrawiam
-
Brawo za męską decyzję =D>
To widzimy się jutro w magazynie o 10:00 :)
-
jakaś relacja będzie?
pozdrawiam
-
Relacja? No dobra tylko nie ma się czym chwalić, nic nie znaleźliśmy :) Może dlatego że szukaliśmy w złym miejscu. W miejscu gdzie najprawdopodobniej może leżeć model zastaliśmy wędkarzy. Po krótkiej rozmowie z nimi przekonali nas że okręt prawdopodobnie zdążył odpłynąć od brzegu zanim zatoną. Uwierzyliśmy im i szukaliśmy tam gdzie nam pokazali.
A poza tym to mało ludzi było bo raptem pięć osób z czego jedna szybko odpadła z powodu awarii sprzętu do nurkowego. I zostały jedynie cztery. Jeśli jeszcze weźmie się pod uwagę że nasz plan poszukiwań można byłoby streścić w jednym zdaniu (wchodzimy do wody znajdujemy model wyciągamy go) to nie ma się co dziwić że nie znaleźliśmy wiele :)
Z ciekawych epizodów to Konki odbywał pokute. Po około 35 minutowym nurkowaniu w piance zdjął górę pianki. I przez godzinę stał na deszczu i wietrze w piance do połowy i opowiadał przeróżne historie ze swojego bogatego życia :) w jednej ręce trzymając Żubrówkę a w drugiej piwo.
-
Po krótkiej rozmowie z nimi przekonali nas że okręt prawdopodobnie zdążył odpłynąć od brzegu zanim zatoną
widze, ze uzywaliscie mocnych argumentow ;)
-
nic nie znaleźliśmy Może dlatego że szukaliśmy w złym miejscu.
E nie, to na pewno nie dlatego... :D
Serdecznie pozdrawiam.